Męskie sprawy w damskich rękach

Od czego zacząć?

Po pierwsze, trzeba poszukać informacji jak poradzić sobie z montażem lub naprawą. Wiadomo, że prawdziwy majsterkowicz nabywa wiedzę i doświadczenie przez długi czas, ale od czegoś przecież każdy zawsze zaczynał. Dlatego warto zajrzeć do instrukcji obsługi, zwykle zawiera schemat, dokładnie przedstawiający, które części i w jakiej kolejności trzeba ze sobą połączyć. Można też zajrzeć do Internetu, poszukać więcej informacji na stronie sklepu, albo zapytać na forum. Gdy podstawowe know-how jest już w naszym posiadaniu, trzeba wyciągnąć odpowiednie narzędzia i zabrać się do pracy… Ale zaraz, jakie narzędzia?

Domowy niezbędnik, czyli jakie narzędzia i po co?

Bez względu na stopień zaawansowania w majsterkowaniu, jest kilka przedmiotów, które przydadzą się w wielu sytuacjach. Wydaje się oczywiste posiadanie dobrego noża, kleju, taśmy klejącej, czy sznurka. Ważna jest też sprawna latarka. Zwykle jednak, w przypadku nagłej potrzeby, baterie są wyczerpane, taśma się skończyła i jest problem. Dlatego warto mieć mały zapas, tym bardziej, że nie są to drogie rzeczy.

Do podstaw trzeba oczywiście zaliczyć posiadanie młotka, izolowanych kombinerek oraz małego kompletu szczypczyków do np. zaginania i cięcia drutu. Śrubokręt wybierzmy od razu z zestawem różnych końcówek, jednak lepszym wyborem jest inwestycja w małą wkrętarkę. Najlepiej z akumulatorem litowo-jonowym, który zapewnia długą pracę i wbudowaną diodą, która podświetla miejsce pracy. Takim poręcznym i lekkim urządzeniem jest np. wkrętarka Bosch IXO, która pomoże przy skręcaniu i montowaniu mebli oraz ich elementów, lustra, karniszy, ale także np. w naprawie zabawek. Model ten wyposażony jest dodatkowo w miękki, pasujący do kobiecej dłoni uchwyt. W każdym zestawie znajduje się 10 końcówek wkręcających, w tym końcówka typu IKEA. A sprytnie pomyślana gumowa osłona, zabezpiecza złącze. Jednym ruchem ręki można ją zdjąć i zamontować potrzebną do pracy nasadkę.

Jeśli chcemy uniknąć porażenia prądem, warto zaopatrzyć się w taki drobiazg, jak detektor cyfrowy, który służy do sprawdzania, czy w ścianie nie ma np. przewodów pod napięciem. Bezpiecznie poradzimy sobie wtedy z przykręceniem ruszającego się kontaktu, czy wywierceniem otworu w ścianie w bliskiej jego odległości! Przyda się także zestaw kluczy płasko-oczkowych oraz klucz francuski. Są to narzędzia bardzo pomocne np. w drobnych pracach hydraulicznych. Pamiętajmy o zapasie różnych gwoździ w różnych rozmiarach, wkrętów oraz kilku sztukach śrubek z nakrętkami (na przykład typowych: 4, 6 i 8) – przydają się w najróżniejszych sytuacjach. Gdy uzbiera się nam trochę większy zapas, warto zaopatrzyć się w małe pudełko, czy skrzynkę z przegródkami do sortowania według rozmiaru i rodzaju. W niezbędniku powinno się znaleźć także miejsce dla lasera krzyżowego, bez którego trudno jest chociażby cokolwiek równo powiesić na ścianie.

I małe podsumowanie…

Jeśli szykują się większe prace, na przykład mały remont, czy wieszanie różnych rzeczy na ścianach, warto pożyczyć drabinę. Najczęściej wystarczy nawet mały, stabilny stołek z jednym, czy dwoma schodkami. Dzięki temu unikniemy ryzyka, jakie niesie ze sobą balansowanie na fotelu, stole czy krześle.

Oczywiście trzeba też pomyśleć o odpowiednim zabezpieczeniu miejsca pracy. Żadna z nas nie chce, by nowa podłoga została zalana klejem, czy żeby pył powstający przy wierceniu rozniósł się po całym mieszkaniu. Mały remont wymaga już zabezpieczenia mebli i okien. To są niby drobne sprawy, warto jednak o nich pamiętać, jeśli chcemy cieszyć się domowymi pracami, zamiast nimi denerwować.

W dzisiejszych czasach bardzo ważna jest umiejętność radzenia sobie w wielu różnych sytuacjach. Dlatego kobiety coraz częściej biorą sprawy w swoje ręce i nie potrzebują już pomocy sąsiada, czy zaprzyjaźnionego mężczyzny. Powieszenie obrazu, lustra, skręcenie szafki albo stolika, przykręcenie, czy sklejenie popsutej części – to wszystko to tylko drobne prace, które nie wymagają użycia siły. Nie bójmy się więc męskich zajęć!