W ramach akcji edukacyjnej "Szybko do Pracy" serwis rekrutacyjny szybkopraca.pl przeprowadził badanie, z którego wynika, że 29 proc. absolwentów szkół średnich i policealnych zadeklarowało, że chciałoby pracować w zawodzie asystentki. Liczba ofert pracy dotyczących stanowiska asystentki w pierwszych sześciu miesiącach 2010 roku wzrosła o 5 proc. w porównaniu do ostatniego półrocza 2009 roku.

Z jednej strony, odnotowuje się więc coraz większe zainteresowanie tym zawodem, a z drugiej, przybywa pracodawców, którzy chętnie zatrudniają na tym stanowisku.

Najważniejsze są predyspozycje

- Większość pracodawców stawia na predyspozycje i talent swoich przyszłych asystentek – mówi Justyna Kostrzewska z serwisu szybkopraca.pl. Jednak do najważniejszych umiejętności, którymi powinna wykazać się kandydatka, należy umiejętność obsługi komputera, w szczególności pakietu MS Office, swobodne poruszanie się po Internecie i umiejętność obsługi urządzeń biurowych.

W ogłoszeniach rekrutacyjnych pojawiają się również wymagania dotyczące języków obcych. – Najczęściej wymagany jest język angielski. Dodatkowe języki to również niemiecki, francuski lub rosyjski – analizuje Kostrzewska. – Jednak pojawiają się też ogłoszenia związane ze znajomością czeskiego, węgierskiego, słowackiego, czyli języków krajów Europy Środkowej – dodaje. W pracy niezbędna będzie również silna motywacja, sumienność i dokładność oraz dobra organizacja czasu. Równie ważne jest zaangażowanie i wysoka kultura osobista.

Zarobki uzależnione od miasta i wykształcenia

Z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń, przeprowadzonego w 2009 roku przez firmę Sedlek&Sedlek wynika, że zarobki asystentek są głównie uzależnione od miejsca pracy i poziomu wykształcenia. Okazuje się, że na największą pensję można liczyć w Warszawie, gdzie całkowite wynagrodzenie wynosi średnio 2500 zł netto. W miastach od 400 do 850 tys. mieszkańców asystentki mogą liczyć na zarobki wysokości 2200 zł netto.

W pozostałych miejscowościach wysokość wynagrodzenia kształtuje się na podobnym poziomie. W miastach od 100 do 400 tys. mieszkańców zarobki wynoszą 1820 zł netto. Natomiast w miejscowościach od 20 do 100 tys. mieszkańców są one o 20 zł mniejsze i wynoszą 1800 zł netto. Na takie samo wynagrodzenie mogą liczyć asystentki z miasteczek poniżej 20 tys. mieszkańców. Kolejnym czynnikiem, który wpływa na zróżnicowanie wysokości zarobków jest poziom wykształcenia. Mediana wynagrodzenia osób z wykształceniem średnim wynosi 2071 zł netto. Okazuje się, że mniej zarabiają asystentki z tytułem licencjata. Mediana ich zarobków wynosi 1940 zł netto. Natomiast osoby z wykształceniem wyższym magisterskim lub inżynierskim mogą liczyć na zarobki wysokości 2200 zł netto.

Twarz firmy

Jak twierdzi Katarzyna Wójcikowska z poradni psychodynamicznej Assum, asystentki są osobami reprezentującymi firmę. – Uważa się, że dobra sekretarka to połowa sukcesu firmy. Zawód ten jest trudny, gdyż często wymaga pracy w bardzo szybkim tempie i łatwości wykonywania wielu czynności w tym samym czasie – dodaje Wójcikowska. W pracy na takim stanowisku ważna jest miła aparycja i nienaganny wygląd.  – Asystentka to właściwie twarz firmy – śmieje się Wójcikowska. Praktyka dowodzi, że szczególnie ważną rzeczą jest wysoka odporność na stres, asertywność, dyplomacja i zdrowy rozsądek.

Jak to wygląda na co dzień?

Każdego dnia asystentka musi dawać sobie radę z przygotowywaniem zamówień, kontaktami z dostawcami urządzeń biurowych, materiałów piśmienniczych, zamawianiem cateringu, przesyłek kurierskich, rezerwacją biletów itd. W mniejszych firmach asystentki odpowiadają również za obsługę rozmów telefonicznych.

W tego rodzaju pracy często ma się do czynienia z sytuacjami konfliktowymi. – Należy podchodzić do nich ze spokojem. Do roli asystentki nie należy rozwiązywanie sporów, a ich unikanie, dzięki rzetelnemu wykonywaniu swoich obowiązków – radzi Maja Kalinowska pracująca w tym zawodzie.

Najważniejsze jednak jest dogadanie się z własnym przełożonym, znajomość jego oczekiwań oraz słabych i mocnych stron. – Satysfakcja zawodowa to w tym zawodzie rzecz najistotniejsza. A jeśli dodać do tego pochwałę szefa – to lepiej być nie może – podsumowuje Kalinowska.




Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku