Dla namiestniczki Enrissy, kobiety twardej i wykształconej, oraz dla rządzonego przez nią magicznego świata Suremu zbliża się chwila wypełnienia starożytnego proroctwa.

Wszystko sprzysięgło się przeciw władczyni i bliska jest już zagłada podległych jej ziem.
Czy Enrissie uda się uniknąć katastrofy? Czy wygra z podstępnymi wrogami?
Bogato wykreowany świat, wiarygodna psychologia postaci – Namiestniczka, pierwszy tom trylogii o świecie Suremu, to wciągające epickie fantasy!



Psychologiczna strona postaci to wielki plus książki. Bohaterowie ewoluują. Autorka zgrabnie opisuje, co wpływa na ich zmianę i sam proces przemian, zwykle unikając sztampy – nawet tak oklepana rzecz jak mistyczna więź bliźniąt i jej nieakceptowane skutki okazuje się niebanalnie poprowadzona. Jest tu też trochę tego, co sprawdzone: warunki życia jako uładzone średniowiecze z elementami renesansu, dualizm światła i ciemności w osobach dwóch braci, wzmiankowany artefakt i elfy. Elfy Szkolnikowej przynajmniej odbiegają nieco od „tradycyjnego” Tolkienowskiego wizerunku, a to już coś, zważywszy, jak trudno o wykreowanie oryginalnej rasy. (…) „Namiestniczkę” przyjemnie się czyta. Pewne jej elementy przywodzi na myśl „Świat czarownic” Norton, inne „Pieśń Lodu i Ognia” Martina. To jednak zaleta, nie wada.

Joanna Kułakowska, Nowa Fantastyka




Wiera Szkolnikowa (ur. 1980 w d. ZSRR). W roku 2001 wyszła za mąż i wyjechała do Kanady. Tam skończyła studia, w wolnym czasie tworząc gry RPG. Cały czas chciała jednak przede wszystkim pisać, tworzyć własne fantastyczne światy. Z tego pragnienia wzięła się „Namiestniczka”, pierwsza książka o świecie Suremu. Powieść została wydana, ale świat Suremu nie zmieścił się w jednym tomie, Szkolnikowa napisała więc drugi i trzeci. W chwili obecnej wychowuje starszego syna i dwójkę bliźniaków (co można uznać za swoistą odpowiedź wszechświata) i pracuje nad kolejną książką.


Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:

Jaką formę psychoterapii wybrać

Wersja do druku