Co by się nam najbardziej marzyło na bezludnej wyspie – towarzystwo naszej „drugiej połowy”, George’a Clooneya lub Penelope Cruz, psa czy mp3? Jak się okazuje na całym świecie większość z nas wybrałaby bliską osobę.
Mimo że zdarza się nam ponarzekać, najwyraźniej nasze związki nie są złe. Najnowszy sondaż miesięcznika Reader’s Digest wykazał, że w razie wylądowania na bezludnej wyspie najbardziej marzylibyśmy o obecności naszej „drugiej połowy”. Najwięcej takich wskazań było w RPA – 80%. W USA tę odpowiedź wybrało 77% respondentów. W Polsce 69%.  Francuzi, dokładnie tak jak Rosjanie,  byli bardziej ostrożni – 60%, a najmniej entuzjastyczni okazali się Niemcy – 58%.

Warto podkreślić, że opcja ta zdecydowanie wygrała we wszystkich krajach, w których przeprowadzono sondaż. Średnio 67% wszystkich ankietowanych decydowało się na „sprowadzenie” na wyspę swojego życiowego partnera. Na drugim miejscu, choć daleko w tyle, znalazła się ulubiona muzyka na mp3. Pies zajął miejsce trzecie.

W Polsce pozycja domowych ulubieńców jest jednak mocniejsza – aż 18% zdecydowałoby się na towarzystwo domowego ulubieńca. To był drugi najczęstszy wybór. Na mp3 wskazało w Polsce tylko 8% ankietowanych.

Najmniej wskazań wszędzie na świecie miały gwiazdy – Penelope Cruz i George Clooney. Wydawałoby się, że wszyscy do takich ikon seksapilu wzdychają, ale najwyraźniej w razie konieczności wyboru nadal decydujemy się na tych, których już wcześniej wybraliśmy i to chyba bardzo miły wniosek z naszych badań – podsumowuje Anna Esden-Tempska, redaktor naczelna polskiego wydania miesięcznika Reader’s Digest.

Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku