Ostatnie lata pokazują, jak dużej zmianie uległ sposób postrzegania przez klientki zawodu kosmetyczki. Do salonu nie chodzimy już tylko po to, by wyregulować brwi, czy skorzystać z upiększającej maseczki – coraz częściej decydujemy się na profesjonalne, zaawansowane zabiegi, które w bezinwazyjny sposób wpływają dodatnio na naszą urodę. Warto o tym pomyśleć zwłaszcza zimą, która stanowi najkorzystniejszy czas m. in. na fotoepilację i zamykanie naczynek.
Lamprobe – sposób na „pajączki”

W okresie jesienno-zimowym znacznie wzrasta zainteresowanie zabiegami zamykania naczynek i usuwania skórnych nieprawidłowości. Widać to doskonale w salonie Abacosun w Gdyni, gdzie liczba zapytań o tego typu usługi jest wówczas nawet kilkukrotnie większa: W naszym salonie do zamykania naczynek stosujemy technologię fal radiowych oferowaną przez urządzenie Lamprobe. - mówi pani Anna Wnuk, kosmetyczka z gdyńskiego Abacosun. - Ta metoda ma tę zaletę, że jest nie tylko skuteczna, ale i komfortowa dla klienta, gdyż odbywa się bez wkłuwania igły. W większości przypadków wystarczy jeden krótki zabieg, by pozbyć się pajączków, czy zlikwidować defekt skórny. Tego typu usługi proponujemy klientkom przede wszystkim jesienią i zimą, ponieważ bezpośrednio po zabiegu zalecane jest unikanie kąpieli słonecznych. Oczywiście zabiegowi można poddać się także wiosną lub latem, dla wielu klientek jednak najwygodniejsze jest przeprowadzenie usługi w okresie jesieni i zimy, gdyż wówczas po prostu się nie opalamy.

Bardzo często zdarza się, że naczynka ulegają rozszerzeniu po gorącym lecie i intensywnym opalaniu. Jeśli chcemy złagodzić stan cery i odzyskać jej równomierny koloryt, warto zasięgnąć profesjonalnej pomocy - najlepiej jeszcze w czasie jesienno-zimowym. Tak możemy nie tylko pozbyć się czerwonych „pajączków”, ale i przygotować skórę na mrozy, za którymi cera naczynkowa nie przepada prawie równie mocno, jak za długotrwałym opalaniem.

Fotoepilacja – hit jesieni i zimy

Każda kobieta chciałaby mieć gładkie ciało w możliwie najprostszy sposób. Niemal codzienne golenie, które regularnie pochłania czas i pieniądze, nie jest najwygodniejszym sposobem usuwania zbędnego owłosienia. Idealnie byłoby pozbyć się zbędnych włosków na stałe – to umożliwia fotoepilacja, która jest zarówno skutecznym, jak i atrakcyjnym cenowo rozwiązaniem. Zabiegi fotoepilacji oferujemy klientkom przez cały rok, jednak ścisłym sezonem w przypadku tej usługi jest czas jesieni i zimy. - mówi pani Anna Wnuk. Dlaczego? Jest to związane, podobnie jak w przypadku zamykania naczynek, z potrzebą unikania ekspozycji słonecznej po zabiegu. Aby fotoepilacja dała widoczne i trwałe rezultaty, zalecane jest wykonanie kilku zabiegów, w odstępach ok. 30 dni. Jeśli klientka decyduje się na zabieg późną jesienią, to wiosnę przywita już z gładką skórą. Aby zdążyć z uzyskaniem efektu do lata, warto zgłosić się na fotoepilację zimą, która stanowi korzystny moment pod ten typ usługi. W naszym salonie stosujemy fotoepilację z wykorzystaniem urządzenia Lightwave firmy Cerri.  Jednym z plusów Lightwave jest duży obszar oddziaływania głowicy, dzięki czemu zabieg przeprowadzany jest szybciej.

Wiele kobiet ma wątpliwości, czy zabieg trwałego usuwania owłosienia faktycznie się opłaca. Biorąc pod uwagę coraz niższe ceny tych usług, a także ich dużą skuteczność warto policzyć, ile rocznie wydajemy na artykuły do golenia – i co nie mniej istotne – ile czasu nam ono zajmuje. Ceny zabiegów zaczynają się już od kilkudziesięciu złotych, trudno zaś wycenić trwałą satysfakcję z gładkiej skóry.


Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:

cera naczynkowa

Wersja do druku