Świadomi rodzice są doskonale przygotowani na każdy aspekt ich rodzicielstwa. Przewijania uczą ich szkoły rodzenia, laktacją zajmują się wyspecjalizowane poradnie, poradniki organizują czas. Ale co z płaczem? Wobec płaczu rodzice są często bezradni. Dlatego po książkę "Nie płacz, maleństwo!" powinni sięgnąć jak najwcześniej - jeszcze przed narodzinami dziecka.
Wiedza o przyczynach płaczu noworodków i niemowląt, której dostarcza książka Claude Didierjean-Jouveau, pozwala rodzicom odsunąć na bok zdenerwowanie. „Nie płacz, maleństwo!” uświadamia, że niemowlę może mieć wiele powodów do niezadowolenia, od głodu poczynając, przez traumę porodu, na zdenerwowaniu rodziców kończąc. Płacz jest jego jedynym sposobem na wyrażenie złych emocji - jest w ogóle jego jedynym sposobem komunikacji. Lepiej potraktować płacz „na serio” i poszukać przyczyn, a ukojenie maleństwa stanie się łatwiejsze. Książka przychodzi rodzicom z pomocą, znajdą w niej bowiem aż 26 sprawdzonych sposobów na płacz malucha!

Czy płacz jest dobry dla dziecka? Autorka „Nie płacz, maleństwo!”, opierając się na badaniach dotyczących krótko- i długofalowych skutków płaczu, pokazuje, że nadmierny płacz szkodzi. Współczesna wiedza obala teorie, że płacz rozwija płuca; według Claude Didierjean-Jouveau nieprawdą jest też to, że dziecko musi się wypłakać, by się uspokoić. Przeciwnie - jedną z reakcji organizmu towarzyszących długotrwałemu płaczowi, jest wzrost ciśnienia krwi, co może w skrajnych przypadkach poważnie zagrozić zdrowiu malucha. Z kolei u noworodków, którymi troskliwie zajmowano się w czasie płaczu, zaobserwowano, że m.in. rytm pracy serca i rytm oddechu stają się stabilniejsze.

„Nie płacz, maleństwo!” podnosi też temat rzekomej manipulacji otoczeniem. Czy szybka reakcja rodziców na płacz dziecka „rozpieszcza” je i uczy częściej korzystać z płaczu jako skutecznego środka wpływania na rodziców? Jest wręcz przeciwnie! Badanie, przytoczone w książce, dowodzi, że dzieci, których matki reagowały z ociąganiem, uczyły się „płakać głośniej”, natomiast te, których płacz wywoływał szybką reakcję mam, uczyły się „płakać skuteczniej”. Oznacza to, że dzieci te z czasem używały płaczu tylko wtedy, gdy zawiodły inne, subtelne metody przywołania rodziców.

Co jednak zrobić, jeśli mimo wszelkich starań, nie rozumiemy, dlaczego dziecko płacze? Nie należy obarczać się winą! To mit, że matka zawsze wie, co znaczy płacz jej dziecka!

Książka „Nie płacz, maleństwo!” wydawnictwa Mamania krok po kroku podważa dominujące w naszej kulturze podejście do płaczu, obala mity, które przybrały postać „ludowych mądrości”, wskazuje na ich szkodliwość. Autorka zachęca, by zdystansować się nieco od własnego bagażu kulturowego i sięgnąć po naukę do tych społeczeństw, które traktują płacz dziecka na serio. Wyniki najnowszych badań potwierdzają tę konieczność. Nasze dzieci naprawdę mogą płakać mniej!   



Książka „Nie płacz, maleństwo!” Claude Didierjean-Jouveau to kolejna już pozycja wydawnictwa Mamania z serii "Rodzicielstwo Bliskości". Dotąd w Polsce ukazały się: „Nosimy nasze dziecko", „Poród bez granic" i „Droga mleczna".




Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku