Kolekcja YOSHE na wiosnę 2011 zdominowała kobiecość.Balansuje ona pomiędzy dwiema skrajnościami: chłodnym minimalizmem i kontrolowanym przepychem.

I tak mamy tu szlachetne, rzeźbiarskie fasony, sylwetkę monochromatyczną, która przyciąga uwagę detalami konstrukcyjnymi w szarościach, kamiennych beżach i wszechobecnej bieli, która odziałowuje fakturą.

Kontrastem dla prostoty i surowości form jest inspiracja przełomem lat 50-tych i 60-tych. Sukienki z mocno podkreśloną talią, rozkloszowane spódnice szyte z koła zestawione z małymi sweterkami lub kardiganem. Silnym akcentem jest też koronka, w naturalnych kolorach, bawełniana lub jedwabna, wykorzystywana w sukienkach tworzy klimat romantyzmu i zmysłowości. Kwintesencją nonszalanckiego looku jest skóra, nadal charakterna ale lżejsza niż w kolekcji zimowej, odświeżona fantazyjnym krojem i kolorem beżów, brązu i karmelu obecna w spodniach, sukienkach, bluzkach i kurtkach.

Niepodzielnie panującą królową sezonu jest sukienka. Elegancka, okazjonalna, uszyta z jedwabiu z draperiami, falbanami oraz ta dzienna z bawełny i dzianiny. Pudrowa tonacja dodaje sukienkom lekkości i świeżości a nasycone kolory malinowej czerwieni, soczystej brzoskwini i koralu rzucają się w oczy. Powraca też glamour lat 70-tych polegający na miksowaniu stylów, faktur, deseni i tkanin.

Sezon wiosenny w YOSHE poprzez swoją różnorodność to wyzwanie i prawdziwa przyjemność dla fashionistek i wszystkich kobiet lubiących bawić się modą.


















Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku