Każdy z nas marzy o bogactwie, o tym, by nigdy na nic nie brakowało nam pieniędzy. Rzeczywistość bywa jednak różna i nie wszyscy możemy cieszyć się grubym portfelem. Okazuje się, że wpływ na nasz obecny stan majątkowy i podejście do pieniędzy ma nasze dzieciństwo.

Pieniądze szczęścia nie dają, ale gdy ich brak życie okazuje się bardzo trudne. Dziś możemy za ich pomocą kupić sobie wiele szczęścia. Tylko co zrobić, gdy ich nie ma? Możemy popracować nad swoim osobistym kodem finansowym i postarać się go zmienić.

No właśnie czym on jest? Zdaniem psychologów kod finansowy oznacza zestaw przekonań finansowych, który wynieśliśmy z domu rodzinnego. Kod finansowy kształtuje się u każdego z nas do momentu osiągnięcia wieku 6 lat. W zależności od tego, jakie podejście do pieniędzy posiadają nasi rodzice, my w obliczu pieniędzy będziemy zachowywali się w określony sposób. Jeśli więc wychowywaliśmy się w domu, w którym rodzice żyli oszczędnie, posiadali wiele pożyczek i kredytów-my na opak będziemy w przyszłości wydawać duże kwoty pieniędzy i nie będziemy umieli nimi gospodarować. Działa to na zasadzie buntu. Jeśli jednak dziecko wychowywało się w domu, w którym rodzice cieszyli się pieniędzmi i potrafili je dobrze wydawać, w przyszłości i jemu będzie o wiele łatwiej nimi zarządzać.  

Pieniądze potrafią wiele namieszać w naszym życiu. Gdy są, możemy spać spokojnie, że mamy zapłacone rachunki i stać nas na dodatkowe przyjemności. Gdy zaś ich nie ma, wtedy życie staje się udręką i prawdziwym zmaganiem o lepszy byt. Nie zawsze wpływ na nasz status materialny ma wykształcenie czy bogactwo wyniesione z domu- wiele zależy od umiejętności gospodarowania finansami.

Nad osobistym kodem finansowym możemy starać się pracować i próbować go zmienić. Czasem z  pomocą może przyjść nam psycholog lub coach finansowy. Aby się to udało powinniśmy powrócić do źródeł naszych negatywnych emocji i doświadczeń z dzieciństwa. Trzeba zrobić porządek ze sobą, a także z własną psychiką. Dzięki temu nauczymy się z czasem, jak zarządzać pieniędzmi oraz jak je oszczędzać.



Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku