Powieść o wampirach, wilkołakach i mechanicznych biedronkach
Spis treści
Autor
Lady Maccon wraca do Londynu, gdzie rodzina bierze ją w obroty, a plotkarze na języki. Zostaje wyrzucona z gabinetu cieni, a jedyna osoba, która mogłaby wyjaśnić sprawę – czyli lord Akeldama, nieoczekiwanie znika jak kamfora. Na domiar złego ktoś napuszcza na nią mechaniczne biedronki, co dobitnie świadczy o tym, że wampiry chcą ją zabić – na śmierć.
Podczas gdy lord Maccon postanawia się zapić, a profesor Lyall nie dopuścić do rozpadu pierwszej watahy Anglii, Alexia wyjeżdża z kraju na poszukiwanie tajemniczych templariuszy, którzy jako jedyni mogą rozwiązać zagadkę jej kłopotliwego położenia. Rzecz w tym, że mogą być gorsi niż wampiry, a do tego mają Pesto – i nie zawahają się go użyć.
Wizja Gail Carriger jest bowiem odświeżająca niczym sole trzeźwiące wiktoriańskiej damy lub łyk krwi dla dyndasa-krwiopijcy. W tej opowieści wilkołaki paradują w steampunkowych goglach i eleganckich strojach, a wampiry urządzają eleganckie bale i inwestują w naukowe wynalazki.
Joanna Kułakowska, „Nowa Fantastyka”
Jest w tej książce wszystko, czego można oczekiwać po lekkiej, niezobowiązującej lekturze, a więc sympatyczna i wyrazista bohaterka, wciągająca fabuła, a przede wszystkim mnóstwo dobrego humoru.
Anna Kańtoch, Esensja
Gail Carriger pisze w celu odreagowania smutnego dzieciństwa pod okiem ekspatrianta i zrzędy. Uciekła z prowincji, mimochodem zdobywając po drodze dyplom lub dwa. Następnie wyruszyła w podróż szlakiem historycznych stolic Europy, wegetując na biskwitach zachomikowanych w torebce. Obecnie rezyduje w Koloniach wraz z pokaźną kolekcją obuwia i zapasem londyńskiej herbaty. Ma słabość do małych kapelusików i owoców tropikalnych. Więcej na www.gailcarriger.com
Ile kalorii ma pasta wege
Wersja do druku
Podczas gdy lord Maccon postanawia się zapić, a profesor Lyall nie dopuścić do rozpadu pierwszej watahy Anglii, Alexia wyjeżdża z kraju na poszukiwanie tajemniczych templariuszy, którzy jako jedyni mogą rozwiązać zagadkę jej kłopotliwego położenia. Rzecz w tym, że mogą być gorsi niż wampiry, a do tego mają Pesto – i nie zawahają się go użyć.
Wizja Gail Carriger jest bowiem odświeżająca niczym sole trzeźwiące wiktoriańskiej damy lub łyk krwi dla dyndasa-krwiopijcy. W tej opowieści wilkołaki paradują w steampunkowych goglach i eleganckich strojach, a wampiry urządzają eleganckie bale i inwestują w naukowe wynalazki.
Joanna Kułakowska, „Nowa Fantastyka”
Jest w tej książce wszystko, czego można oczekiwać po lekkiej, niezobowiązującej lekturze, a więc sympatyczna i wyrazista bohaterka, wciągająca fabuła, a przede wszystkim mnóstwo dobrego humoru.
Anna Kańtoch, Esensja
Gail Carriger pisze w celu odreagowania smutnego dzieciństwa pod okiem ekspatrianta i zrzędy. Uciekła z prowincji, mimochodem zdobywając po drodze dyplom lub dwa. Następnie wyruszyła w podróż szlakiem historycznych stolic Europy, wegetując na biskwitach zachomikowanych w torebce. Obecnie rezyduje w Koloniach wraz z pokaźną kolekcją obuwia i zapasem londyńskiej herbaty. Ma słabość do małych kapelusików i owoców tropikalnych. Więcej na www.gailcarriger.com
Najczęściej zadawane pytania
Podobne artykuły:
Ile kalorii ma pizza bez mięsaIle kalorii ma pasta wege
Wersja do druku
Szukaj
Jaka praca na okres świąteczny?
Okres przedświąteczny to wyjątkowo gorący czas w roku. W związku z tym wiele przedsiębiorstw potrzebuje dodatkowych rąk do pracy. Z kolei znaczna częś
Dobry prawnik od nieruchomości — co powinno go cechować?
Rynek nieruchomości to obszar, w którym szczególnie ważna jest znajomość przepisów prawnych i ich praktycznego zastosowania. Każda tra
Elegancki dress code – jak dopasować ubranie do okazji
W świecie biznesu odpowiedni strój to klucz do budowania profesjonalnego wizerunku. Wybór ubrań zależy nie tylko od branży, ale także od konk
Najlepsza sukienka na wesele dla mamy: garść porad
Dzień, w którym własne dziecko bierze ślub jest wyjątkowy w życiu każdej matki. To szczególna chwila, która na zawsze pozostaje w pam
Ciasto zza oceanu na świąteczny stół – przepis na sernik nowojorski
Podobno nowojorczycy wierzą, że ich sernik (zwany tam cheesecake) był pierwszy na świecie i nikt wcześniej takiego ciasta nie robił. Jakkolwiek było, war