Polska winną potęgą
Okazuje się, że wcale nie jest tu za mało słonecznych dni, nie jest za zimno i zbyt deszczowo. Najlepszym przykładem na to, że w Polsce można robić wino i to całkiem niezłe są sukcesu niewielkiej winnicy Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wyprodukowane tam wino Novum podbiło serce prezydenta Bronisława Komorowskiego, ale również zdobyło uznanie ekspertów oraz zloty medal na konkursie w słoweńskim Mariborze!
Polski przemysł winny rozwija się w dynamicznym tempie, a wyrób tego trunku już dawna przestał być domeną działkowców amatorów. Niewielkie, jednohektarowe winnice możemy spotkać w Lubuskim, Małopolskim, Podkarpackim, czy Dolnośląskim. Powoli znikają również niedorzeczne przepisy uniemożliwiające sprzedaż wyprodukowanych tam trunków więc jest szansa, że niedługo ujrzymy je na półkach sklepowych. Nie powinno nas w związku z tym dziwić oburzenie winiarzy po słowach ministra Radosława Sikorskiego, który postanowił propagować węgierskie trunki podczas polskiej prezydencji w UE oraz nieprzychylnie wypowiadał się o rodzimych winach.
Jednak mimo gwałtownego rozwoju i powolnego znoszenia barier biurokratycznych, to nie produkcja winna lokuje nas wśród winnych potęg Starego Kontynentu… a nasze inwestycje w ten trunek. Obecnie w Polsce jest już ponad 1 800 winnych inwestorów, którzy ulokowali w ten sposób ponad 100 mln zł i liczba ta szybko rośnie. Jeszcze pod koniec zeszłego roku inwestorów było o połowę mniej. Obecny wynik plasuje nas również wśród największych graczy w Europie i daje nam pozycję niekwestionowanego lidera w naszej części kontynentu. Możemy z pewnością powiedzieć w związku z tym, że jesteśmy winną potęgą.
Czym spowodowany tak gwałtowny wzrost zainteresowania inwestycjami w wino? Czy nagle w Polsce wszyscy stali się pasjonatami najlepszych bordoskich trunków, nastąpił rozkwit kultury winnej oraz wzrosło spożycie? - Polak wypija przeciętnie 2.7 litra wina rocznie i choć Polska jest już na 14 miejscu na świecie wśród krajów importujących wino, to spożycie na głowę jest nadal jednym z najniższych. Trzy czwarte win importowanych do Polski sprzedawane jest w cenach z przedziału 15-20 złotych – mówi Piotr Poznański z międzynarodowej firmy badawczej The IWSR (The International Wine and Spirit Research).
To nie nasze zamiłowanie do wina jest powodem gwałtownego wzrostu zainteresowania inwestycjami w ten trunek, a zyski jakie dostarcza taka lokata kapitału. – Średnia roczna stopa zwrotu z winnych portfeli naszych klientów to 37,4 proc. – mówi Krzysztof Maruszewski Członek Zarządu Wealth Solutions, zarządzający winnymi inwestycjami.
Najczęściej zadawane pytania
Podobne artykuły:
Wersja do druku
Szukaj
Co zrobić z jabłek?
Jabłka to niezwykle wszechstronny owoc, który można wykorzystać do przygotowania różnorodnych przetworów, cieszących podniebienie prze
Śluz ślimaka niezwykły składnik koreańskich kosmetyków
Koreańska pielęgnacja skóry od lat fascynuje miłośników beauty na całym świecie. Innowacyjne formuły, niestandardowe składniki i obietnica promiennej
Wyposażenie lodziarni – jak wybrać odpowiednie urządzenia do przechowywania i prezentacji lodów?
Prowadzenie lodziarni to nie tylko praca nad doskonaleniem receptury lodów, ale także umiejętność doboru wyposażenia, które zapewni idealne w
Jak wybrać baterię wannową oraz deszczownicę?
Dzięki bogatemu asortymentowi wyposażenia łazienek możemy dziś stworzyć funkcjonalną przestrzeń. Pomagają nam w tym nowoczesne i eleganckie baterie wan
Anti-aging w tandemie Duety składników dla jesiennego odmłodzenia
Anti-aging to jeden z priorytetów jesieni. Nasza skóra wciąż odczuwa konsekwencje letnich szaleństw, a już na horyzoncie pojawiają się Świ