Chyba nie ma rodzica, który nie chciałby, aby jego dziecko było po prostu szczęśliwe. Szkoda tylko, że nie istnieje przepis na szczęśliwego człowieka. Czy rzeczywiście to, co robimy, daje naszym szkrabom szczęście? Zawsze pojawiają się wątpliwości – czy właściwie zareagowaliśmy, czy dobrze, że czegoś zakazaliśmy, czy nie byliśmy za surowi?

Co sprawia dziecku radość i zadowolenie? Na pewno dobre jedzenie, zabawa, spacery. Niestety nie zapewni to ogólnego, dłuższego poczucia szczęśliwości. Jak więc sprawić, żeby nasze dziecko było szczęśliwym człowiekiem?
Tak naprawdę nie istnieją określone reguły. Gdyby takie były, nie mielibyśmy wątpliwości w naszym działaniu. Albo byśmy coś spełniali, bądź nie. A tak trzeba przede wszystkim kierować się indywidualnością każdego dziecka z osobna. Dziecko nie zazna szczęścia, gdy stłamsimy jego odrębność jako człowieka. Musimy cały czas pamiętać, że ten nieporadny jeszcze szkrab jest osobną jednostką, wprawdzie zależną od nas, ale jakże indywidualną. Dziecko ma określone preferencje, charakter, temperament. Może też przejawiać jakieś trudności. Nasza miłość i dążenie do dziecięcej szczęśliwości musi ściśle łączyć się z akceptacją. Akceptacja pozwala na popełnianie błędów, na gorsze samopoczucie i zachowanie. Dziecko będzie szczęśliwe, gdy my będziemy szczęśliwi, a będziemy szczęśliwi, gdy autentycznie zaakceptujemy życie i naszego malucha.

Dziecko do szczęścia potrzebuje też bliskości rodziców, przytulania, bliskości. To niezmiernie ważne czynniki w rozwoju układu nerwowego. Nie chodzi więc tylko o to, aby proponować kolejne zabawki edukacyjne czy mówić w kilku językach do noworodka. Noszenie maleństw nie rozpuszcza! Starszaki również potrzebują przytulania.
Wychowywanie w szczęściu to także wychowywanie we wspólnie spędzanym czasie. Czas ten powinien mieć jakość, nie tylko ilość. Zamiast oglądać telewizję, lepiej jest porozmawiać. Jednak nie tylko o tym, co było do jedzenia w przedszkolu, ale o radościach, smutkach, przemyśleniach.
Dziecko powinni też być chwalone, doświadczać zachwytu rodziców. Potrzeba towarzyszenia, bicia „brawo”, doceniania starań. Dziecko będzie szczęśliwym człowiekiem, gdy zdobędzie silne poczucie własnej wartości.
Wychowanie w szczęśliwości jest podążaniem za dzieckiem, za jego możliwościami, preferencjami, rozwojem. Starajmy się nie narzucać własnej wizji dzieciństwa, ale też nie utożsamiajmy szczęścia z brakiem zasad, reguł i wymagań. Szczęście nie oznacza, że można zawsze robić, co się chce.


Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku