Najlepsza książka na lato
Zacznę od Toby’ego. Przyszedł na świat w Legowisku jako najmłodszy z rodzeństwa – miał jeszcze dwóch braci – Głodomora i Szybkiego, i Siostrę. Ich nora została wykopana pod czarnymi korzeniami drzewa i nawet w gorące dni było tam chłodno i ciemno. Za dnia szukali sobie pożywienia, bawili się nad wodą, wskakiwali sobie nawzajem na grzbiety. Gdy pewnego dnia kroczyli wzdłuż strumienia, zbliżyło się do nich ogromne zwierzę. Był nim człowiek. Nawet ich nie zauważył, ale niedługo potem ich losy na zawsze się skrzyżowały.
I wtedy Toby musiał pokochać swój mały świat, którym było podwórze. Podporządkował się Wodzowi – przywódcy stada, poznał swoją sympatią Coco, pogryzł się ze Spike’em, psem wytrenowanym do walk. Aż pewnego dnia wszystkie psy z podwórza wsadzono – jeden
po drugim – do klatek w ciężarówkach…
Następnego ranka Toby obudził się znowu jako szczeniak – ledwo umiał chodzić. Miał nową rodzinę, nową mamę i nowy dom. Wyglądał inaczej i nie wołano na niego Toby. Od tamtej pory wielokrotnie budził się jako nowy „on”. Zawsze pamiętał poprzednie doświadczenia. Uznał wówczas, że wciąż powraca na ziemię, bo widocznie ma jakąś misję do spełnienia. Gdy jednak odchodził z kolejnego wcielenia jako Bailey, czuł się kompletnie zrealizowany. Myślał wtedy, że nie ma niczego ważniejszego od kochania swojego pana, chłopca imieniem Ethan, uszczęśliwianie go i chronienia.
I po czasie… obudził się jako suczka Ellie.
Jakie jeszcze zadania miał do wykonania na ziemi, skoro nie mógł pójść do nieba? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w książce Misja na czterech łapach W. Bruce’a Camerona. Jest to powieść dla dorosłych i myli się ten, kto myśli, że traktuje ona jedynie
o pieskich przygodach. To wzruszająca historia o przyjaźni, miłości, samotności, poruszająca najważniejsze kwestie w życiu człowieka.
Misja na czterech łapach – bestseller magazynu „New York Times” – została również wybrana „Najlepszą książką na lato” w konkursie zorganizowanym przez portal literacki Granice.pl. Niech ten plebiscyt będzie więc dla was drogowskazem, który wskaże drogę
do dobrej literatury. Niech ta książka towarzyszy wam więc podczas wakacyjnego wypoczynku – przy zdobywaniu górskich szczytów i relaksowaniu się na nadmorskiej plaży. Ona nie tylko was odpręży, wzruszy i rozbawi – dzięki niej spojrzycie na swojego psa w inny sposób – nie zobaczycie w nim swego dłużnika, a dobroczyńcę. W. Bruce Cameron zastanawiał się bowiem nad tym, czy to ludzie ocalają psy, czy one nas? Odpowiedzią na to kluczowe pytanie jest właśnie Misja na czterech łapach.
Beata Jarmuszewska
Najczęściej zadawane pytania
Podobne artykuły:
Audiobooki obyczajoweWersja do druku
Szukaj
Niacynamid – wszechstronny składnik w dziedzinie pielęgnacji skóry
Niacynamid, znany również jako witamina B3 lub PP, stał się jednym z najpopularniejszych składników w kosmetologii. Jego wszechstronność, de
Zimowy wystrój wnętrz – jak stworzyć magiczną atmosferę na cały sezon?
Zima to niezwykły czas, kiedy wnętrza naszych domów zyskują na znaczeniu jako przestrzenie ciepła, relaksu i spotkań. To nie tylko okres Świąt Bo
Jaka praca na okres świąteczny?
Okres przedświąteczny to wyjątkowo gorący czas w roku. W związku z tym wiele przedsiębiorstw potrzebuje dodatkowych rąk do pracy. Z kolei znaczna częś
Dobry prawnik od nieruchomości — co powinno go cechować?
Rynek nieruchomości to obszar, w którym szczególnie ważna jest znajomość przepisów prawnych i ich praktycznego zastosowania. Każda tra
Elegancki dress code – jak dopasować ubranie do okazji
W świecie biznesu odpowiedni strój to klucz do budowania profesjonalnego wizerunku. Wybór ubrań zależy nie tylko od branży, ale także od konk