Revlon w kredce do ust
Spis treści
Autor Anna Ewelina Wilczyńska
Kosmetyki Revlonu wzbudzają skrajne emocje. Można je uwielbiać lub nie znosić. Sympatycy chwalą ich głębokie i zdecydowane kolory, a przeciwnicy krytykują za sztuczność barw. Ja lubię Revlon – a na pewno w wydaniu najnowszych kredek do ust „Revlon Just Bitten Kissable Balm Stain”.
Szminko-balsam w kredce nie jest nowym pomysłem – podobne wydania ma Sephora, Clinique czy Jelly Pong Pong – ale bardzo udanie wydanym. Kosmetyk jest łatwy w użyciu, wydajny (myślę, że wystarczy na lata) i trwały. Utrzymuje się na ustach przez cały dzień. Forma „kredki” sprawia, że aplikacja barwnika jest łatwa. Wysuwany wkład „ratuje” od temperowania (kto to lubi?). Cena (50 zł) jest również absolutnie adekwatna – opłaca się.
Kolory, o których pisałam na początku, są zachwycające – moim zdaniem bardzo „retro”. Nawiązują do lat 60. XX wieku. Mój ulubiony to „cherish” – lukrowy róż. Kiedy się nim maluję, mam ochotę wejść do cadillaca i jechać z rozwianymi włosami w stronę zachodu słońca...
Bardzo mi się podoba to, że firma Revlon postanowiła nie ograniczyć się do stworzenia kosmetyku odpowiadającego aktualnym trendom w makijażu, ale pokusiła się o ponadczasowość. To bardzo dobra tendencja.
Polecam.
PS.: Może polecicie jakieś inne, ciekawe kosmetyki tej firmy?
Wersja do druku
Szminko-balsam w kredce nie jest nowym pomysłem – podobne wydania ma Sephora, Clinique czy Jelly Pong Pong – ale bardzo udanie wydanym. Kosmetyk jest łatwy w użyciu, wydajny (myślę, że wystarczy na lata) i trwały. Utrzymuje się na ustach przez cały dzień. Forma „kredki” sprawia, że aplikacja barwnika jest łatwa. Wysuwany wkład „ratuje” od temperowania (kto to lubi?). Cena (50 zł) jest również absolutnie adekwatna – opłaca się.
Kolory, o których pisałam na początku, są zachwycające – moim zdaniem bardzo „retro”. Nawiązują do lat 60. XX wieku. Mój ulubiony to „cherish” – lukrowy róż. Kiedy się nim maluję, mam ochotę wejść do cadillaca i jechać z rozwianymi włosami w stronę zachodu słońca...
Bardzo mi się podoba to, że firma Revlon postanowiła nie ograniczyć się do stworzenia kosmetyku odpowiadającego aktualnym trendom w makijażu, ale pokusiła się o ponadczasowość. To bardzo dobra tendencja.
Polecam.
PS.: Może polecicie jakieś inne, ciekawe kosmetyki tej firmy?
Najczęściej zadawane pytania
Podobne artykuły:
Wersja do druku
Szukaj
Czworonożni terapeuci: Korzyści z posiadania zwierząt w domu
Zwierzęta w domu to nie tylko źródło radości, ale także istotny element wpływający na zdrowie i samopoczucie domowników. Ich obecność przynosi liczne
Outdoor w wielkim mieście
Czy obuwie outdoorowe zarezerwowane jest tylko na górskie szlaki, leśne dukty i zabłocone ścieżki? Oczywiście, że nie. W kolekcji ‘city&rsquo
Wygoda i elegancja w jednym – na jaką okazję wybrać marynarkę damską?
Lubisz klasyczną elegancję, a może Twoją uwagę zwracają subtelne zestawy w tak zwanym stylu biurowym? Marynarki damskie powinny mieć więc stałe miejsce
5 nieznanych szlaków pieszych na Maderze
Madera to prawdziwy raj dla miłośników pieszych wędrówek. Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów krajobrazu wyspy są lewady
Nowy sezon? Nowe buty!
Jak połączyć styl i funkcjonalność w taki sposób, aby powstały buty, które zachwycą designem i wygodą? Na to pytanie odpowiedź zna Lee Cooper. W najn