Beta-karotenu a bielactwa
Zacznijmy od tego czym jest beta-karoten. Jest to związek organiczny, prowitamina A. Stosowana w medycynie w leczeniu wzroku, zapobieganiu chorobom neurodegeneracyjnym. Jest naturalnym antyoksydantem. W naszej diecie powinno się znaleźć od 15 do 30 mg beta karotenu dziennie.
Czy naprawdę spożywamy go tylko i wyłącznie świadomie? Naturalnie występuje w warzywach i owocach takich jak dynia, marchewka, pomidorach, nektarynkach, brzoskwiniach, melonie, mango, szpinaku, kalafiorach, brokułach i wielu innych. Jedząc dziennie np. pół kilograma szpinaku, czy tez 200 g marchewki dostarczamy dzienne zapotrzebowanie na tą substancję. Jak widzicie na pewno każdy z nas spożywa tyle karotenu ile potrzebuje. Ale czy to wszystko? Związek ten używany jest w przemyśle spożywczym jako barwnik. Barwią nim wszystko, co ma mieć ładny kolor, m.in. jajka, słodycze. Dodatkowo specjalnie zwiększamy w suplementach tą dawkę. Czy jest to zdrowe? Niestety nie.
Co raz więcej osób choruje na bielactwo nabyte. Jest to choroba spowodowana depigmentacją skóry, czyli powstają białe plamy na naszym ciele, wrażliwe na promienie słoneczne, nieprawidłowa ochrona może powodować nowotwór skóry – czerniaka. Przyczyną jest wymieranie/rozleniwienie melanocytów, czyli komórek produkujących melaninę (barwnik naszej skóry). Na bielactwo chorował m.in. Michael Jackson.
Fakt wzmożonej zachorowalności zainteresował biochemików, którzy stwierdzili negatywny wpływ podwyższonej ilości beta-karotenu w naszej diecie. Kiedyś, gdy dostęp do produktów przetworzonych był ograniczony problem ten nie dotykał tylu osób. Niektórzy spożywają naszą prowitaminę nawet o 10 razy więcej niż jest to wymagane, co powoduje że melanocyty chowają się, a na naszej skórze pojawia się biała, postępująca plama.
Oczywiście jest to proces długotrwały i nikt z nas nie zachoruje z dnia na dzień. Spożycie przez dłuższy czasu większej dawki karotenu, to nie jest jedyna przyczyna bielactwa, ale czy warto dla urody tak ryzykować? To też nie działa tak, że na pewno zachorujemy, ale jak przeczytaliście jest to niebezpieczne. I teraz zostawiam was z tematem do przemyślenia. Czy aby na pewno warto zwiększać ryzyko na zachorowanie na bielactwo? Czy jednak lepiej wziąć przykład z Azjatek i wprowadzić kanon bladej skóry, dobrze chronionej.
Mój wybór jest prosty, staram się z każdej strony ograniczać zachorowanie na różne choroby. Po suplementy z beta-karotenem na pewno już nie sięgnę.
Autorka jest właścicielką bloga poświęconego urodzie: https://www.rarityikosmetyki.blogspot.com/
Najczęściej zadawane pytania
Podobne artykuły:
Ile kalorii ma ryba w sosie pomidorowym z puszkirak
Wersja do druku
Szukaj
Czworonożni terapeuci: Korzyści z posiadania zwierząt w domu
Zwierzęta w domu to nie tylko źródło radości, ale także istotny element wpływający na zdrowie i samopoczucie domowników. Ich obecność przynosi liczne
Outdoor w wielkim mieście
Czy obuwie outdoorowe zarezerwowane jest tylko na górskie szlaki, leśne dukty i zabłocone ścieżki? Oczywiście, że nie. W kolekcji ‘city&rsquo
Wygoda i elegancja w jednym – na jaką okazję wybrać marynarkę damską?
Lubisz klasyczną elegancję, a może Twoją uwagę zwracają subtelne zestawy w tak zwanym stylu biurowym? Marynarki damskie powinny mieć więc stałe miejsce
5 nieznanych szlaków pieszych na Maderze
Madera to prawdziwy raj dla miłośników pieszych wędrówek. Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów krajobrazu wyspy są lewady
Nowy sezon? Nowe buty!
Jak połączyć styl i funkcjonalność w taki sposób, aby powstały buty, które zachwycą designem i wygodą? Na to pytanie odpowiedź zna Lee Cooper. W najn