Zabawa czy zabawka
Spis treści
Autor mamamili
Przychodzą dni, w których rodzice stwierdzają, że ich dziecko dawno nie dostało nowej zabawki. Postanawiają więc dokonać jakiegoś zakupu - wszakże dziecko musi się rozwijać.
Udają się do sklepu z zabawkami i tam bezradnie rozglądają wokół.
Na jednej półce klocki różnego rodzaju - drewniane, lego, magnetyczne. Wszystkie już ma.
Na kolejnej półce - zabawki interaktywne - mówiące, grające i świecące. Nie zniosą kolejnej w domu.
Na kolejnej półce puzzle - od 20 do 2000 kawałków. Ma już kilka pudełek.
A może spróbować inaczej?
Często okazuje się, że najlepsza zabawa jest w zasięgu ręki. Trzeba tylko zrezygnować z przekonania, że zapewnienie dziecku dobrej i wartościowej zabawy równa się wydaniu znacznej kwoty pieniędzy w markowym sklepie.
Wiele znakomitych pomysłów na zabawę można odkryć w naszej kuchni. Z produktów dostępnych w szafkach kuchennych można zrobić użytek równie dobry, a może nawet lepszy, niż kulinarny.
Co na przykład?
Do miski wsypujemy po szklance soli i mąki pszennej, dolewamy pół szklanki wody. Mieszamy, ugniatamy i wychodzi nam masa solna - w wersji podstawowej. Możemy urozmaicić, dodając barwnik - najlepiej spożywczy, jeśli obawiamy się możliwości skosztowania, lub farbę np. plakatową. Przepis na masę solną można w różny sposób modyfikować – zmieniając proporcje, dodając mąkę ziemniaczaną, czy klej do tapet.
Jeśli sami nie mamy pomysłu, co można zrobić z powstałą masą, dajmy ją dziecku, ono na pewno nie będzie miało tego problemu. Młodsze będzie ją miętosić, ugniatać albo drobić na malutkie kawałki, starsze ulepi jakąś formę zgodną ze swoją (lub czyjąś) koncepcją. W jednym i drugim przypadku to świetne ćwiczenie manualne, usprawniające małą motorykę. A pole do wyobraźni - nieograniczone.
Do zabawy masą solną bardzo przydatne mogą okazać się proste akcesoria, np. wałek do ciasta, foremki do wycinania ciasteczek, tępy nożyk, wyciskacz do czosnku.
Ulepione z masy solnej przedmioty możemy wysuszyć (na wolnym powietrzu lub w piekarniku) i zachować. Po wysuszeniu stają się twarde i znakomicie nadają do pomalowania - to dalsza część świetnej zabawy.
Masę najlepiej przygotować razem z dzieckiem. Zobaczy, że dobra zabawa nie jest dostępna wyłącznie na sklepowych półkach, w postaci gotowych zabawek. To pobudza wyobraźnię i kreatywność dużo bardziej niż świecąca, interaktywna zabawka.
Autorka blogu: https://mamamili.blogspot.com/
Wersja do druku
Na kolejnej półce - zabawki interaktywne - mówiące, grające i świecące. Nie zniosą kolejnej w domu.
Na kolejnej półce puzzle - od 20 do 2000 kawałków. Ma już kilka pudełek.
A może spróbować inaczej?
Często okazuje się, że najlepsza zabawa jest w zasięgu ręki. Trzeba tylko zrezygnować z przekonania, że zapewnienie dziecku dobrej i wartościowej zabawy równa się wydaniu znacznej kwoty pieniędzy w markowym sklepie.
Wiele znakomitych pomysłów na zabawę można odkryć w naszej kuchni. Z produktów dostępnych w szafkach kuchennych można zrobić użytek równie dobry, a może nawet lepszy, niż kulinarny.
Co na przykład?
Do miski wsypujemy po szklance soli i mąki pszennej, dolewamy pół szklanki wody. Mieszamy, ugniatamy i wychodzi nam masa solna - w wersji podstawowej. Możemy urozmaicić, dodając barwnik - najlepiej spożywczy, jeśli obawiamy się możliwości skosztowania, lub farbę np. plakatową. Przepis na masę solną można w różny sposób modyfikować – zmieniając proporcje, dodając mąkę ziemniaczaną, czy klej do tapet.
Jeśli sami nie mamy pomysłu, co można zrobić z powstałą masą, dajmy ją dziecku, ono na pewno nie będzie miało tego problemu. Młodsze będzie ją miętosić, ugniatać albo drobić na malutkie kawałki, starsze ulepi jakąś formę zgodną ze swoją (lub czyjąś) koncepcją. W jednym i drugim przypadku to świetne ćwiczenie manualne, usprawniające małą motorykę. A pole do wyobraźni - nieograniczone.
Do zabawy masą solną bardzo przydatne mogą okazać się proste akcesoria, np. wałek do ciasta, foremki do wycinania ciasteczek, tępy nożyk, wyciskacz do czosnku.
Ulepione z masy solnej przedmioty możemy wysuszyć (na wolnym powietrzu lub w piekarniku) i zachować. Po wysuszeniu stają się twarde i znakomicie nadają do pomalowania - to dalsza część świetnej zabawy.
Masę najlepiej przygotować razem z dzieckiem. Zobaczy, że dobra zabawa nie jest dostępna wyłącznie na sklepowych półkach, w postaci gotowych zabawek. To pobudza wyobraźnię i kreatywność dużo bardziej niż świecąca, interaktywna zabawka.
Autorka blogu: https://mamamili.blogspot.com/
Najczęściej zadawane pytania
Podobne artykuły:
Zabawki interaktywneWersja do druku
Szukaj
Czworonożni terapeuci: Korzyści z posiadania zwierząt w domu
Zwierzęta w domu to nie tylko źródło radości, ale także istotny element wpływający na zdrowie i samopoczucie domowników. Ich obecność przynosi liczne
Outdoor w wielkim mieście
Czy obuwie outdoorowe zarezerwowane jest tylko na górskie szlaki, leśne dukty i zabłocone ścieżki? Oczywiście, że nie. W kolekcji ‘city&rsquo
Wygoda i elegancja w jednym – na jaką okazję wybrać marynarkę damską?
Lubisz klasyczną elegancję, a może Twoją uwagę zwracają subtelne zestawy w tak zwanym stylu biurowym? Marynarki damskie powinny mieć więc stałe miejsce
5 nieznanych szlaków pieszych na Maderze
Madera to prawdziwy raj dla miłośników pieszych wędrówek. Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów krajobrazu wyspy są lewady
Nowy sezon? Nowe buty!
Jak połączyć styl i funkcjonalność w taki sposób, aby powstały buty, które zachwycą designem i wygodą? Na to pytanie odpowiedź zna Lee Cooper. W najn