Monarchia w Wielkiej Brytanii została obalona i krajem rządzą republikanie. Królowa Elżbieta, wraz z księciem Karolem i jego żoną Camillą Parker-Bowles wiodą spokojny żywot w zamkniętej strefie wraz z przestępcami, ludźmi otyłymi i narkomanami, których premier Jack Barker odgrodził od przykładnych obywateli Anglii. Niespodziewanie do walki w wyborach staje Boy English, który zapowiada, że odda obywatelom Rodzinę Królewską. Pojawia się tylko pytanie, kto zostanie głową państwa, skoro Elżbieta abdykuje, Anglicy nadal kochają Lady Di nienawidząc Camilli, a kolejny w kolejce do tronu jest właśnie odnaleziony, nieślubny syn Karola i Camilli, życiowy nieudacznik, Graham.

Aż nie chce się wierzyć, że możliwe jest tak jawne kpieniesobie z autentycznych postaci, w dodatku znanych i, w większości, szanowanych.A jednak Sue Townsend, posługując się sprytnymi zabiegami tworzy fabułęobrazoburczą, niekiedy wręcz zbyt ostro raniącą członków rodu Windsorów, którawbrew logice śmieszy i jest w pewnym sensie „urocza”. Bo czy nie sympatycznejest wyobrażenie sobie statecznej Elżbiety z plastikowymi papilotami na głowie?

 

W „Królowej Camilli” Townsend jawnie czerpie z dorobkubrytyjskich klasyków literatury, nawiązując do „Nowego wspaniałego świata”Huxley’a (Arthur Grice niczym Mustafa Mond), „Roku 1984” (totalitarny reżim i sterujący wszystkim, niczym Wielki Brat komputer –Wulkan) i drugiego dzieła Orwella – „Folwarku zwierzęcego” (psy planującerewolucję).

 

Pomimo kwaśnej ironii przy wytykaniu wad i przywar członkówRodziny Królewskiej, Townsend ukazuje ród Windsorów jako zwykłych ludzi, którzypotrafią wieszać pranie, piec tosty i cieszyć się ubogim życiem. Alenajbardziej dosadnie autorka udowadnia, że czego by nie mówić o RodzinieKrólewskiej, w Wielkiej Brytanii nie ma mowy o zniesieniu monarchii tak długo,jak długo żyje królowa Elżbieta, najbardziej szanowana i bezwarunkowo kochanaprzez swoich poddanych Angielka.

 

„Królowa Camilla” Sue Townsend to po mistrzowsku napisanasatyra na monarchię, w której, obok wyśmiewania możnowładców i naroduBrytyjskiego jest też miejsce na całkiem poważne ukazanie reżimu, działaniapropagandy, eksterminacji psów i przeraźliwej inwigilacji. Gdyby nie humor igadające psy, książka mogłaby być mocno przygnębiająca.


Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku