Małgorzata Wach: "Każdy ma swoje Kilimandżaro".
Wkrótce z Polski wyruszy niezwykła wyprawa. Dziewiątka jej uczestników, oprócz zmagania się z dużymi różnicami temperatur, rozrzedzonym powietrzem i zmęczeniem, będzie się musiała zmierzyć również ze swoimi słabościami i ograniczeniami. Niektórzy z nich są niewidomi od urodzenia, inni w wypadku stracili ręce, lub nogi. Poruszają się na wózkach, o kulach, na własnych nogach. Idą bo chcą udowodnić, że marzenia są silniejsze od wyroków losu. "Szczęście nie zależy od ilości rąk czy nóg. Od tego czy poruszamy się stojąc czy siedząc. Wszystko jest w naszej głowie."– mówi Janek Mela, najmłodszy w historii zdobywca obu biegunów. Kiedy miał 13 lat, w wyniku porażenia prądem stracił lewą nogę i prawą rękę, ale to go nie zatrzymało. W drodze na Kilimandżaro będzie szedł m.in. ramię w ramię z Katarzyną Rogowiec, paraolimpijką, złotą medalistką z Turynu, która w wieku 3 lat straciła w wypadku obie ręce i z Jarkiem Rolą, który w wieku 17 lat utracił obie nogi. Dziś jest Mistrzem Polski w narciarstwie alpejskim, ściga się samochodami terenowymi, konstruuje sportowe rowery dla osób z niepełnosprawnością. Na jednym z takich rowerów wjechał na szczyt Śnieżki. To tylko część uczestników wyprawy zorganizowanej przez fundację Anny Dymnej "Mimo Wszystko", wyprawy, która ma pokazać, że niepełnosprawność nie jest wyrokiem, bo nic nie jest w stanie pokonać siły marzeń i ludzkiej woli.
Zanim jednak wyruszyli na Kilimandżaro, każdy z nich musiał pokonać dużo mniejsze szczyty: bezsilność, ból, samotność, niezrozumienie. Musieli się zgodzić na samych siebie i na nowo odkryć wartość i sens życia. O tym m.in. opowiada książka. Są w niej sylwetki uczestników, relacje z przygotowań, odpowiedź na pytanie po co i dla kogo idą na Kilimandżaro, a także relacja ze wspinaczki dzień, po dniu. Kto z nich stanął na szczycie?
Ta wyprawa tak naprawdę opowiada o tym, że życie każdego z nas jest zdobywaniem szczytów. Jest dobrze, kiedy ten swój szczyt widzimy, ale czasem w życiu pojawia się jakiś głaz, który nam go zasłania, albo potok rwący w poprzek drogi, nie dający przejść na drugą stronę. Wtedy musi pojawić się ktoś, kto wyciągnie do nas rękę i powie: "Słuchaj ty teraz nie widzisz tego szczytu, ale ja go widzę, bo stoję w innym miejscu. Poprowadzę cię". Kiedy ktoś nie ma rąk, nóg, nie widzi, to dla niego zdobycie takiego szczytu jest dużo trudniejsze, ale nie jest niemożliwe. To właśnie chcemy pokazać.
Anna Dymna, pomysłodawczyni wyprawy
Książka będzie zawierać dokumentację fotograficzną wyprawy.
Część pieniędzy ze sprzedaży książki zostanie przekazana Fundacji Anny Dymnej "Mimo wszystko".
data premiery: 20 listopada 2008 r.
Najczęściej zadawane pytania
Podobne artykuły:
Czym się zajmuje osteopata?Wersja do druku
Szukaj
Niacynamid – wszechstronny składnik w dziedzinie pielęgnacji skóry
Niacynamid, znany również jako witamina B3 lub PP, stał się jednym z najpopularniejszych składników w kosmetologii. Jego wszechstronność, de
Zimowy wystrój wnętrz – jak stworzyć magiczną atmosferę na cały sezon?
Zima to niezwykły czas, kiedy wnętrza naszych domów zyskują na znaczeniu jako przestrzenie ciepła, relaksu i spotkań. To nie tylko okres Świąt Bo
Jaka praca na okres świąteczny?
Okres przedświąteczny to wyjątkowo gorący czas w roku. W związku z tym wiele przedsiębiorstw potrzebuje dodatkowych rąk do pracy. Z kolei znaczna częś
Dobry prawnik od nieruchomości — co powinno go cechować?
Rynek nieruchomości to obszar, w którym szczególnie ważna jest znajomość przepisów prawnych i ich praktycznego zastosowania. Każda tra
Elegancki dress code – jak dopasować ubranie do okazji
W świecie biznesu odpowiedni strój to klucz do budowania profesjonalnego wizerunku. Wybór ubrań zależy nie tylko od branży, ale także od konk