Co może zrobić jedenastoletnia dziewczynka, której głównym problemem jest to, że niczym się nie wyróżnia? Może… zostać szpiegiem. Nieprawdopodobne? Trochę. Niemożliwe? Wcale nie.

Kiedy znika nauczycielka matematyki, a jej zastępczyni okazuje się pracownikiem organizacji Ściśle Tajne, należącej do departamentu PPSZ (Poszukiwanie Podstępnych Szpiegów i Zdrajców) – w życiu Dawn Buckle zmienia się wszystko. Dostaje propozycję zostania szpiegiem. Poznaje odważnych agentów i współpracowników organizacji – m.in. fałszerza potrafiącego podrobić każdy podpis, krawcową odpowiedzialną za przygotowywanie niezwracających uwagi strojów i specjalistę od wynalazków i technik szpiegowskich. Szef PPSZ powierza Dawn ściśle tajne zadanie. Operacja nosi kryptonim Znak Zapytania. Przyjąwszy nową tożsamość,  dziewczynka przybywa do sennej wioski Cherry Bentley, by rozwiązać zagadkę kryminalną. Czy uda jej się wytropić podłego szpiega, Murdo Meeka? Czy zdoła przechytrzyć tak doświadczonego przestępcę? Czy dowie się, dlaczego agent Bob stracił głos? I w końcu: czy dane jej będzie zostać najlepszym agentem w organizacji?

Fragment:

Dziewczynka spojrzała na ekran i zobaczyła, jak prowadząca teleturniej wyszczekuje pytanie w stronę uczestnika, na którego twarzy maluje się przerażenie.
– Nie wie – stwierdził Ivor, pochylając się w fotelu. Gdy jego niesforne brwi dotknęły ekranu, nastąpiło drobne wyładowanie elektryczne. – Nie ma pojęcia – powiedział, waląc w poduszkę na kolanach, a jego twarz spurpurowiała. – Widziałaś kiedyś takiego głupka? Odpowiedź jest oczywista!
Dawn przecisnęła się obok fotela dziadka. Wpatrując się uważnie w ciemność, zdołała ominąć puszkę po herbatnikach i dwie puste butelki po piwie imbirowym, walające się po dywanie.
– Chcesz filiżankę herbaty, dziadziu? – spytała, otwierając drzwi do kuchni. Żaluzje przecinały popołudniowy blask słońca na paseczki, tworząc przyjemny wzór na gołych białych ścianach. Dawn rzuciła torbę na podłogę i nalała wody do czajnika.
– Kakao, dziadziu? – spytała.
– WIEDZIAŁEM! – ryknął dziadek z sąsiedniego pokoju. – ZDECYDOWAŁ SIĘ NA NIEPRAWIDŁOWĄ ODPOWIEDŹ. Głupi wszarz! Mógł zgarnąć kilka tysiaków, a wygrał tylko roczny zapas pasty do butów.
– Chcesz coś przekąsić? – spytała Dawn, wsuwając dwie kromki chleba do tostera. – Dziadziu?
Nie doczekawszy się odpowiedzi, Dawn wróciła do salonu. Pomyślała przez chwilę i powiedziała bardzo powoli:
– Dziadziu, gdybyś odczuwał chęć skorzystania z poczęstunku, co byś wybrał: a) filiżankę herbaty b) kubek kakao c) gotowane jajko z grzankami d) ciasto z kremem budyniowym?
– "D" – odparł natychmiast Ivor, odwracając się twarzą do Dawn. Poprawił sobie czarny beret, tak że opadał mu zawadiacko na jedno ucho. – Kusi mnie "c", ale sądzę, że zostanę przy pierwszej odpowiedzi. Tak, "d", wybieram "d". – Odchrząknął i uśmiechnął się. – Dziękuję, Dawnie.



Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:

Ile kalorii ma kromka chleba z masłem

Wersja do druku