Fabryka muchołapek – Andrzej Bart
Spis treści
Autor Agnieszka Mazur
W obliczu wezwania z sądu nawet zagazowany w latach czterdziestych członek Judenratu musi przerwać swój sen i stawić się przed majestat prawa celem usłyszenia zarzutów. Przeciwko niemu zeznawać będą nieżyjący od lat mieszkańcy łódzkiego getta, hitlerowcy, a nawet amerykańscy Żydzi. Czy najbardziej kontrowersyjny przywódca getta może liczyć na zrozumienie swojego narodu?
Wersja do druku
„Fabryka muchołapek” to kolejna powieść Andrzeja Barta ukazująca motyw przeniesienia się w czasie. O ile jednak w „Pociągu do podróży” to bohaterowie cofnęli się w przeszłość, o tyle w najnowszej książce pisarza do teraźniejszości przybywa wypełniający całą salę sądową tłum powiązany z postacią Chaima Mordechaja Rumkowskiego – despotycznego władcy łódzkiego getta, który zasłynął przemową zamykającą się w zdaniu „Oddajcie mi swoje dzieci”, ale i tym, że to właśnie w jego mieście Żydzi byli w stanie przeżyć najdłużej.
Bart, wcielając się w rolę pisarza, który za pokaźną sumkę zostaje poproszony o sprawozdanie z nietypowego procesu przybywa do rodzinnej Łodzi i zakochuje się w Żydówce. Przy okazji zafascynowany obserwuje też rozwój wypadków na sali i zachwyca się niemal każdą kolejną postacią powoływaną w charakterze świadka. Na szczęście jednak zachowuje na tyle zdrowego rozsądku by uważać, że popadł w obłęd.
„Fabryka muchołapek” poza zaskakującym pomysłem, dbałością o szczegóły, wielostronnym osądem wydarzeń i bogactwem wiernie oddanych postaci historycznych ucieszy czytelnika także przywołaniami gwiazd dawnego kina i teatru oraz konfrontacją starej i nowej Łodzi. Miłym dodatkiem jest jeszcze specyficzny, rządzony odautorską składnią język i samokrytycyzm narratora, który dziwnie łączy się z autentyczną postacią.
Bart, wcielając się w rolę pisarza, który za pokaźną sumkę zostaje poproszony o sprawozdanie z nietypowego procesu przybywa do rodzinnej Łodzi i zakochuje się w Żydówce. Przy okazji zafascynowany obserwuje też rozwój wypadków na sali i zachwyca się niemal każdą kolejną postacią powoływaną w charakterze świadka. Na szczęście jednak zachowuje na tyle zdrowego rozsądku by uważać, że popadł w obłęd.
„Fabryka muchołapek” poza zaskakującym pomysłem, dbałością o szczegóły, wielostronnym osądem wydarzeń i bogactwem wiernie oddanych postaci historycznych ucieszy czytelnika także przywołaniami gwiazd dawnego kina i teatru oraz konfrontacją starej i nowej Łodzi. Miłym dodatkiem jest jeszcze specyficzny, rządzony odautorską składnią język i samokrytycyzm narratora, który dziwnie łączy się z autentyczną postacią.
Najczęściej zadawane pytania
Podobne artykuły:
Wersja do druku
Szukaj
Niacynamid – wszechstronny składnik w dziedzinie pielęgnacji skóry
Niacynamid, znany również jako witamina B3 lub PP, stał się jednym z najpopularniejszych składników w kosmetologii. Jego wszechstronność, de
Zimowy wystrój wnętrz – jak stworzyć magiczną atmosferę na cały sezon?
Zima to niezwykły czas, kiedy wnętrza naszych domów zyskują na znaczeniu jako przestrzenie ciepła, relaksu i spotkań. To nie tylko okres Świąt Bo
Jaka praca na okres świąteczny?
Okres przedświąteczny to wyjątkowo gorący czas w roku. W związku z tym wiele przedsiębiorstw potrzebuje dodatkowych rąk do pracy. Z kolei znaczna częś
Dobry prawnik od nieruchomości — co powinno go cechować?
Rynek nieruchomości to obszar, w którym szczególnie ważna jest znajomość przepisów prawnych i ich praktycznego zastosowania. Każda tra
Elegancki dress code – jak dopasować ubranie do okazji
W świecie biznesu odpowiedni strój to klucz do budowania profesjonalnego wizerunku. Wybór ubrań zależy nie tylko od branży, ale także od konk