"W Kolacji na cztery ręce", słynnym dramacie Paula Barza, spotyka się niewątpliwy geniusz Bach z wątpliwym geniuszem Haendlem. Czy zatem biografia Bacha, napisana przez niekwestionowanego geniusza, Alberta Schweitzera, nie zasługuje na parafrazę: "Biografia na cztery ręce"?

Zasługiwałaby w pełni, gdyby nie fakt, że w tej książce z Janem Sebastianem Bachem spotyka się nie jeden, lecz wielu Schweitzerów.

Schweitzer – organista, jak również konserwator i znawca budowy organów. Jeden z najwybitniejszych interpretatorów Bacha i zwolennik przywracania barokowym organom ich świetności i brzmienia.
Schweitzer przystępował do pisania książki o Bachu przede wszystkim jako muzyk-organista. Organy – stare barokowe instrumenty, pozostały przez całe życie jedną z jego największych pasji.
 z Posłowia Bohdana Pocieja.

Schweitzerpisarz. Starannie obmyślił konstrukcję biografii, smakowite szczegóły wplótł po mistrzowsku w ogólne rozważania, dbał zarówno o wartki tok wywodu, jak też o lapidarność i prostotę języka.

Zwycięstwo odniósł niejaki Johann Joachim Heitmann. Z rachunków kościelnych okazuje się, co zadecydowało w kolegium św. Jakuba o jego przewadze nad Bachem. 6 stycznia 1721 wpłacił on bowiem z wdzięczności za wybór 4000 marek do kasy kościelnej. [...] Konkurent ów nie mógł jednak przypuszczać, iż dzięki tej wpłacie kupił sobie także miejsce w każdej biografii Bacha, czyli nieśmiertelność. - fragment  

Schweitzer – człowiek głęboko wierzący. Wskazywał, jak ważna była dla muzyki Bacha jego pobożność; kim w istocie był kompozytor, który zawsze mocno trzymał się ziemi, a do pieniędzy przez całe życie podchodził nadzwyczaj trzeźwo, przez co nieraz był oskarżany o skąpstwo.

W najgłębszej swej istocie stanowi Bach zjawisko w historii niemieckiej mistyki. [...] Wszystkie jego myśli prześwietlała cudowna, radosna i pełna pogody tęsnota za śmiercią. I nieustannie, gdy tylko tekst choć trochę na to pozwala, powraca w swej muzyce do owej tęsknoty - fragment  

Schweitzer – teolog. Mocno podkreślał, że muzyczne mistrzostwo było oprawą dla tekstów, których znaczenie nie było dla ówczesnych słuchaczy obojętne; że rozwój niemieckiej muzyki ściśle splatał się z ewolucją protestantyzmu; wreszcie, że teologiczne wykształcenie Bacha miało niewątpliwy wpływ na jego kompozycje.

„W chorałach wiele rzeczy musi się panu wydawać niejasnymi – odparł uczeń – objaśnić je bowiem można jedynie na podstawie ich tekstów”. [...] z pamięci przełożył mi ich słowa na francuski. [...] A gdy Schweitzer – on to bowiem był tym uczniem – objaśnił mi każdą z nich po kolei, poznałem innego Bacha, którego istnienie zaledwie dotychczas niejasno przeczuwałem.  - z Przedmowy Charlesa-Marie Widora

Połączenie ogromnej wiedzy, pasji, praktyki i miłości do muzyki pozwoliło Albertowi Schweitzerowi napisać książkę, którą od stu lat czytają specjaliści, studenci, laicy, miłośnicy twórczości Bacha i miłośnicy pisarstwa Schweitzera.  Ponieważ spotkania dwóch tak wyjątkowych indywidualności po prostu przegapić nie wolno.


Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku