Kiedy wybieramy listwy przypodłogowe, najczęściej stajemy przed pytaniem: zdecydować się na model ładny czy funkcjonalny? Aleksander Warczygłowa, ekspert marki Arbiton, radzi nam, jak dobrać idealne listwy przypodłogowe.

Najważniejszą funkcją każdej listwy przypodłogowej jest maskowanie szczeliny dylatacyjnej, która pozostaje po ułożeniu paneli i dzięki temu zapewnia prawidłową pracę podłogi. Ponadto dobre listwy umożliwią nam sprawne ukrycie nieestetycznych przewodów. Dlatego przed podjęciem decyzji powinniśmy wpierw uważnie przyjrzeć się walorom praktycznym potencjalnych listew. Rozpocznijmy od mocowania. Przez długi czas ogromną popularnością cieszyły się modele wyposażone w klamry, umożliwiające montaż listwy na linii łączenia podłoża ze ścianą. Najpierw trzeba było przykręcić klamry do ściany, a następnie mocowało się na nich listwy. Rozwiązanie to było bardzo dobre szczególnie w przypadku nierównych powierzchni. Wymagało ono jednak niemałej wprawy, gdyż wystarczył niewielki błąd (np. zbyt mała liczba klamer), by listwa zaczęła odstawać od ściany. Dlatego dziś prawdziwym hitem stały się modele montowano bezklamrowo tj. bezpośrednio do ściany, za pomocą kołków. Posiadają one wyjmowany środek (lub ściąganą górną część) oraz gotowe, nawiercone otwory, dzięki czemu ich instalacja nie sprawi nam większych kłopotów. Poza tym listwy montowane bezklamrowo to także idealny w wybór w przypadku nierównych ścian – na rynku znajdziemy dziś znajdziemy sporo modeli wyposażonych w specjalne gumki, które gwarantują idealne dopasowane do różnorodnych powierzchni. Wystarczy, że taką listwę przyłożymy do ściany i w przygotowanych otworach zaznaczymy miejsca montażu kołków. Następnie wiercimy otwory w ścianie, dokręcamy samą listwę i wkładamy środkowy element.

Listwy przypodłogowe to także dobry sposób na pozbycie się brzydkich kabli. Szczególnie praktyczne okazują się tu właśnie listwy z wyjmowanym środkiem. Posiadają one specjalne kanały separacyjne, do których możemy dodawać lub odejmować przewody (bez demontowania listwy). Poza tym bardzo często wyposaża się je w tzw. multiboxy, w których umieścimy gniazdka telefoniczne lub elektryczne.Jeśli natomiast lubimy częste zmiany i remonty, pomyślmy o tzw. listwach dwuelementowych. W ich przypadku wpierw montujemy szynę bazową, a następnie na nią nakładamy właściwą listwę. Dzięki temu np. podczas malowania ścian nie musimy już demontować całej listwy. Wystarczy, że ściągniemy górną część, pomalujemy ścianę i założymy górny element.

Kiedy mamy już za sobą kwestie praktyczne, nie zapominajmy o estetycznej stronie listew. Dziś większość producentów wyposaża każdy ze swych modeli w ogromną liczbę kolorów i faktur. Dobrze jednak pamiętać o podstawowej zasadzie, która brzmi: listwa powinna dyskretnie spełniać swoje zadanie. Dlatego najlepiej wybrać model w tonacji zbliżonej do samej podłogi, by dobrze się komponowały. Rozwiązanie to świetnie sprawdza się w spokojnych, tradycyjnych wnętrzach. Ciekawym trendem jest także dobieranie listew pod kątem głównego motywu kolorystycznego we wnętrzu – np. w przypadku jasnych mebli i okien, możemy pokusić się także o jasne listwy. Jeśli jednak preferujemy nowoczesne wzornictwo, możemy złamać zasadę dopasowania i skontrastować kolor listwy oraz podłogi. Efekt z pewnością zaskoczy naszych gości. Pomysł ten polecany jest osobom bardziej odważnym, które nie boją się wnętrzarskich eksperymentów. Gdy zastanawiamy się nad wyborem listew, zwróćmy uwagę na ich kształt. Popularne kiedyś modele z tzw. brzuszkiem są już całkowicie niemodne – dziś wybiera się przede wszystkim listwy proste (cokołowe) i wysokie. Kiedy więc wybieramy listwy przypodłogowe, wpierw przemyślmy kwestie praktyczne, a następnie dobierzmy model, który będzie najlepiej pasował do naszego wnętrza. Dzięki temu listwy będą cieszyć nas przez długie lata.


Porad udzielił Aleksander Warczygłowa, ekspert marki Arbiton.










Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku