PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego doskwiera co drugiej kobiecie w okresie rozrodczym. Jego objawy odczuwamy już od kilku do kilkunastu dni przed wystąpieniem miesiączki. Każda z nas odczuwa inne dolegliwości, istnieją jednak podobne objawy, które jesteśmy w stanie wszystkie sprecyzować. Zwykle ustępują w chwili wystąpienia menstruacji.

Zespół napięcia przedmiesiączkowego jest ściśle związany z zaburzeniami hormonów- estrogenu i progesteronu. Naukowcy odkryli, że jest dziedziny i występuje u kobiet, u których pod koniec cyklu miesiączkowego organizm nadmiernie produkuje estrogeny przy niedoborze progesteronu. Ich działaniu silnie ulega nasza psychika oraz ciało. Przez dwa tygodnie po miesiączce zwykle stężenie estrogenu jest bardzo wysokie. Później w drugiej części cyklu spada i zaczyna rosnąć stężenie progesteronu. Wtedy to nasz mózg zaczyna działać wolniej, pojawiają się problemy z koncentracją, irytacja, drastycznie spada odporność na stres. W ostatnich dniach cyklu czujemy się podenerwowane, częściej krzyczymy, płaczemy, odczuwamy niechęć do otoczenia. krzyczą, boją się, zachowują się agresywnie albo z niechęcią (delikatnie pisząc) odnoszą się do otoczenia.

Zespół napięcia przedmiesiączkowego charakteryzuje się różnymi objawami, ma różne nasilenie i okres trwania. Opisywanych jest nawet około 150 objawów, tak więc możliwość kombinacji dolegliwości jest bardzo duża.

Oto najczęstsze z nich to:
·    rozdrażnienie
·    huśtawka nastrojów
·    agresja
·    depresja
·    płaczliwość
·    problemy z koncentracją i zapamiętywaniem
·    zmniejszona aktywność życiowa
·    uczucie zmęczenia
·    zmiana apetytu
·    bóle głowy
·    bóle pleców
·    bolesność piersi
·    zaparcia i wzdęcia
·    uczucie ciężkości, puchnięcia (głównie nóg i twarzy)
·    wzrost masy ciała od 2 do 4 kg.
·    zaostrzenie alergii
·    wzmożone pocenie, uczucie gorąca
·    pogorszenie koordynacji ruchów
·    problemy ze wzrokiem

U jednych kobiet objawy te nie towarzyszą każdej miesiączce i pojawiają się sporadycznie lub są bardzo znikome. Wielu z nas jednak dolegliwości te uniemożliwiają nam normalne funkcjonowanie. W leczeniu stosuje się przede wszystkim środki uspokajające, przeciwbólowe oraz leki hormonalne. Istnieją też sposoby zmniejszania nasilenia dolegliwości środkami domowymi. Jedną z najistotniejszych metod jest dieta oraz aktywny tryb życia. Należy znacznie ograniczyć spożycie soli, cukru oraz wszelkich używek. Zaleca się zwiększenie spożycia produktów bogatych w błonnik, witaminy z grupy A, B i D oraz mikroelementy, w szczególności magnez. W drugiej części cyklu należy ograniczyć spożycie produktów wzdymających, takich jak: kapusta, groch, fasola, napoje gazowane. Powinnyśmy się również oszczędzać oraz unikać przepracowania fizycznego, ograniczyć nadmierny wysiłek umysłowy i unikać sytuacji konfliktowych. Wskazane są wszelkie sposoby obniżające poziom stresu (ciepła kąpiel, masaż, spacer, psychoterapia).

W aptekach dostępnych jest wiele preparatów pochodzenia roślinnego oraz ziół dostępnych bez recepty (herbata z melisy, rumianku, kalina). W przypadku występowania bólów głowy czy podbrzusza można sięgnąć po ogólnodostępne leki przeciwbólowe (np. Paracetamol, Ibuprom, Pyralgina). W przypadku, gdy PMS bardzo daje nam się we znaki powinnyśmy udać się do lekarza, by wykluczył inne możliwości powstania tak silnych objawów. Lekarz może przepisać nam preparaty z progesteronem w drugiej fazie cyklu. Dla pozbycia się dużych obrzęków stosuje się środki moczopędne, ze względu na ewentualne działania niepożądane pod stałą kontrolą lekarską.




Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:

Ile kalorii ma kiszona kapusta
psychoterapeuta
terapia rodzinna

Wersja do druku