Czy istnieje sposób na udany związek?
Spis treści
Autor Emilia Bolska
Każdy z nas chciałby mieć udany związek, by w pełni przeżywać i cieszyć się wzajemną miłością ze swoim partnerem. Jak pogłębić i pielęgnować uczucie, które wciąż powinno nas do siebie zbliżać?
Wersja do druku
Znany seksuolog, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej, dr Andrzej Depko przekonuje, że najlepszą metodą i receptą na udany związek są wspólne pasje. To one pozwalają na to, by wspólnie cieszyć się tym, co się lubi. Robiąc to z ukochanym, możemy się tym jeszcze mocniej cieszyć. - To doskonałe pogłębienie obszaru, w którym bliscy sobie ludzie mogą się dzielić doświadczeniami – mówi dr Andrzej Depko.
To wspaniałe, kiedy dwoje ludzi ma podobne zainteresowania. Dzięki nim często się poznajemy i przez wspólne pasje uczymy się ze sobą rozmawiać i spędzać czas. Choćby w swoim otoczeniu znam pary, które w podobny sposób poznały się i zakochały. Fotografia, sztuka to tylko niektóre dziedziny, które mogą nas ze sobą zjednać. Jeszcze lepiej, kiedy potrafimy coś z tych wspólnych zainteresowań zbudować. Zacząć czerpać korzyści nie tylko psychofizyczne, ale również materialne. Wspólna pasja może bowiem motywować do utworzeniu ciekawej formy biznesu. Są jednak tacy, którzy powiedzą, że będąc z kimś i spędzając z nim czas na codzień, wspólna praca może być tylko ogniskiem zapalnym. Jeśli jednak ludzie naprawdę się kochają mogą odnieść sukces i w tej sferze.
Innym z ciekawym pomysłów na wspólną pasję może być pewien rodzaj kolekcjonerstwa. Anatol Gacek jeden z największych w Polsce orędowników modelarstwa i kolekcjonerstwa, założyciel manufaktury Tololoko od lat walczy ze stereotypem kolekcjonera, jako niedojrzałego „mężczyzny w krótkich spodenkach“.- Wielu mężczyzn ukrywa przed kobietami swoją słabość do modeli, bo boją się stereotypu, który za tym podąża. Katarzyna Klimko-Damska, warszawska psychoterapeutka i seksuolożka przekonuje, że choć kolekcjonerstwo jest uważane często za jeden z „nałogów“ przypisywanych wyłącznie mężczyznom, to nie jest to do końca prawda. - Kobiety podchodzą do kolekcjonowania po prostu trochę inaczej. Mają na przykład zakupy – mówi Katarzyna Klimko-Damska. Dodaje, że z badań wynika, że kobiety mają skłonność do szybszego wchodzenia w uzależnienia niż mężczyźni. - Zdarzyło mi się spotkać panią, która była uzależniona od operacji plastycznych, co powodowało, że w końcu zamiast bardziej wyglądała mniej atrakcyjnie – opowiada Klimko-Damska. Przekonuje jednak, że nie powinniśmy powierzchownie oceniać osoby, która lubi kolekcjonować jakieś przedmioty. Ważny jest zawsze kontekst i konkretna sytuacja w jakiej się ona znajduje. Wszystko musi mieć takie granice, by nie stawało się zbyt trudne do zniesienia dla otoczenia. Jeśli kobieta kupuje 10 par butów w ciągu roku, bo ma dużo pieniędzy i lubi się pięknie ubierać to inna sytuacja, niż ta, w której 10 par butów kupuje osoba której na to nie stać, bo nie może się temu oprzeć. Ta druga sytuacja może prowadzić do problemów życiu osobistym – mówi terapeutka.Wspomina męża jednej z pacjentek, który kolekcjonował figurki i karty do gier strategicznych. Po jakimś czasie kolekcja wręcz „wysypywała się“ z domu, a pasja zdominowała jego życie, przez co stała się problemem dla bliskich mu osób.
Także Anatol Gacek podkreśla, że w kolekcjonowaniu ważne jest pamiętanie o innych. – Dając unikalny model do kolekcji możemy nie tylko zaspokoić pasję partnera, czy partnerki, ale też samemu doświadczyć radości z obdarowywania – mówi Gacek. Dodaje, że kobiety często są bardziej zapalonymi kolekcjonerkami od panów. – Na przykład pani Ola z Łodzi, która kolekcjonuje modele samochodów specjalnych: straży pożarnej i wszystkie autka osobowe z kolekcji milicyjnej. Kilka innych pań zamawia regularnie wszelkie nowości, prawdopodobnie dla swoich mężczyzn – mówi Gacek.
To wspaniałe, kiedy dwoje ludzi ma podobne zainteresowania. Dzięki nim często się poznajemy i przez wspólne pasje uczymy się ze sobą rozmawiać i spędzać czas. Choćby w swoim otoczeniu znam pary, które w podobny sposób poznały się i zakochały. Fotografia, sztuka to tylko niektóre dziedziny, które mogą nas ze sobą zjednać. Jeszcze lepiej, kiedy potrafimy coś z tych wspólnych zainteresowań zbudować. Zacząć czerpać korzyści nie tylko psychofizyczne, ale również materialne. Wspólna pasja może bowiem motywować do utworzeniu ciekawej formy biznesu. Są jednak tacy, którzy powiedzą, że będąc z kimś i spędzając z nim czas na codzień, wspólna praca może być tylko ogniskiem zapalnym. Jeśli jednak ludzie naprawdę się kochają mogą odnieść sukces i w tej sferze.
Innym z ciekawym pomysłów na wspólną pasję może być pewien rodzaj kolekcjonerstwa. Anatol Gacek jeden z największych w Polsce orędowników modelarstwa i kolekcjonerstwa, założyciel manufaktury Tololoko od lat walczy ze stereotypem kolekcjonera, jako niedojrzałego „mężczyzny w krótkich spodenkach“.- Wielu mężczyzn ukrywa przed kobietami swoją słabość do modeli, bo boją się stereotypu, który za tym podąża. Katarzyna Klimko-Damska, warszawska psychoterapeutka i seksuolożka przekonuje, że choć kolekcjonerstwo jest uważane często za jeden z „nałogów“ przypisywanych wyłącznie mężczyznom, to nie jest to do końca prawda. - Kobiety podchodzą do kolekcjonowania po prostu trochę inaczej. Mają na przykład zakupy – mówi Katarzyna Klimko-Damska. Dodaje, że z badań wynika, że kobiety mają skłonność do szybszego wchodzenia w uzależnienia niż mężczyźni. - Zdarzyło mi się spotkać panią, która była uzależniona od operacji plastycznych, co powodowało, że w końcu zamiast bardziej wyglądała mniej atrakcyjnie – opowiada Klimko-Damska. Przekonuje jednak, że nie powinniśmy powierzchownie oceniać osoby, która lubi kolekcjonować jakieś przedmioty. Ważny jest zawsze kontekst i konkretna sytuacja w jakiej się ona znajduje. Wszystko musi mieć takie granice, by nie stawało się zbyt trudne do zniesienia dla otoczenia. Jeśli kobieta kupuje 10 par butów w ciągu roku, bo ma dużo pieniędzy i lubi się pięknie ubierać to inna sytuacja, niż ta, w której 10 par butów kupuje osoba której na to nie stać, bo nie może się temu oprzeć. Ta druga sytuacja może prowadzić do problemów życiu osobistym – mówi terapeutka.Wspomina męża jednej z pacjentek, który kolekcjonował figurki i karty do gier strategicznych. Po jakimś czasie kolekcja wręcz „wysypywała się“ z domu, a pasja zdominowała jego życie, przez co stała się problemem dla bliskich mu osób.
Także Anatol Gacek podkreśla, że w kolekcjonowaniu ważne jest pamiętanie o innych. – Dając unikalny model do kolekcji możemy nie tylko zaspokoić pasję partnera, czy partnerki, ale też samemu doświadczyć radości z obdarowywania – mówi Gacek. Dodaje, że kobiety często są bardziej zapalonymi kolekcjonerkami od panów. – Na przykład pani Ola z Łodzi, która kolekcjonuje modele samochodów specjalnych: straży pożarnej i wszystkie autka osobowe z kolekcji milicyjnej. Kilka innych pań zamawia regularnie wszelkie nowości, prawdopodobnie dla swoich mężczyzn – mówi Gacek.
Najczęściej zadawane pytania
Podobne artykuły:
Wersja do druku
Szukaj
Co daje codzienny spacer? 7 korzyści dla ciała i umysłu
Codzienny spacer to jedna z najprostszych i najbardziej dostępnych form aktywności fizycznej. Może wydawać się mało wymagający, ale regularne spacery maj
Co zrobić z jabłek?
Jabłka to niezwykle wszechstronny owoc, który można wykorzystać do przygotowania różnorodnych przetworów, cieszących podniebienie prze
Śluz ślimaka niezwykły składnik koreańskich kosmetyków
Koreańska pielęgnacja skóry od lat fascynuje miłośników beauty na całym świecie. Innowacyjne formuły, niestandardowe składniki i obietnica promiennej
Wyposażenie lodziarni – jak wybrać odpowiednie urządzenia do przechowywania i prezentacji lodów?
Prowadzenie lodziarni to nie tylko praca nad doskonaleniem receptury lodów, ale także umiejętność doboru wyposażenia, które zapewni idealne w
Jak wybrać baterię wannową oraz deszczownicę?
Dzięki bogatemu asortymentowi wyposażenia łazienek możemy dziś stworzyć funkcjonalną przestrzeń. Pomagają nam w tym nowoczesne i eleganckie baterie wan