Nakładem wydawnictwa Sic! ukazała się książka Violi Wein Rachmunes. To zbiór siedmiu opowiadań, w których autorka drąży temat stosunków międzyludzkich, wpływu polityki czy okoliczności losu na egzystencję człowieka. Obok wątków z przeszłości interesuje ją także współczesność; kraj, w którym mieszka – Izrael, to pełna bolesnych konfliktów mieszanka ludzi i narodów. Uwaga pisarki skupia się na Innych – ludziach wykluczonych ze społeczeństwa: uchodźcach, homoseksualistach, niepełnosprawnych… Wszystkich tych, którzy naznaczeni są piętnem przeszłości lub teraźniejszości. Viola Wein urodziła się w 1946 roku w Poznaniu. Studiowała na Akademii Muzycznej w Warszawie. Po wyjeździe z Polski w roku 1968 kontynuowała swoje studia muzykologiczne na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie. Pracowała jako nauczycielka muzyki w szkole specjalnej, nauczycielka fortepianu w konserwatorium, urzędniczka i tłumaczka w Instytucie Pamięci Yad Vashem. Jako pisarka zadebiutowała w 1996 roku tomem prozy Mezalians, w 2005 wydanym też po hebrajsku. Rachmunes to jej druga książka. Drapieżne pióro i swadę narracyjną Autorka pokazała już w swoim debiutanckim Mezaliansie, nagrodzonym przez Fundację Kultury. Teraz pokazuje znacznie więcej: że jest bezkompromisowa w swym pisaniu i ma nadzwyczajną pamięć i wyobraźnię. Największą jednak wartością tej prozy jest jej surowość i ostrość, wola oddania prawdy aż do bólu, bez cienia sentymentu i taryfy ulgowej. Viola Wein nie owija niczego w bawełnę, wali prosto z mostu, zmusza do konfrontacji z rzeczami, o których wolałoby się nie myśleć albo zapomnieć. Tom nosi tytuł Rachmunes, co po żydowsku znaczy „litość”. Ta proza jest... bezlitosna. Nie oszczędza nikogo, nawet postaci ojca. Lektura tych opowiadań nie pozostawia obojętnym. Antoni Libera

Najczęściej zadawane pytania



Podobne artykuły:


Wersja do druku