VIVA ELVIS-The Album

Autor: rm


Muzyka Presleya zacierała różnice rasowe i inspirowała przyszłe pokolenia wokalistów i zespołów. Ten sam słynny beatles powie w jednym z późniejszych wywiadów – „bez Elvisa nie było by The Beatles”. A czy dzisiaj, trzydzieści trzy lata po tragicznym sierpniu 1977 roku muzyka Elvisa może nadal inspirować?




Próby udzielenia odpowiedzi na to pytanie podjęła się grupa producentów muzycznych znanych ze współpracy m.in. z zespołem Pearl Jam i Brucem Springsteenem. Efektem ich trwającej ponad trzy tysiące godzin ciężkiej i żmudnej pracy jest  VIVA ELVIS-The Album, który trafił właśnie na sklepowe półki. Jeden z ostatnich singli króla rock’n’rolla wydanych za życia, „Moody Blue” utrzymany był w popularnym w latach siedemdziesiątych dyskotekowym stylu rodem z filmów „Gorączka Sobotniej Nocy” czy „Greace”. Presley do końca życia starał się nagrywać w zgodzie z muzycznymi trendami panującymi w danym momencie na rynku.


Taki właśnie jest też  VIVA ELVIS – The Album. Świeży, pełen pozytywnej energii i nad wyraz aktualny.  Ten projekt  to muzyczna biografia jednej z największych ikon w muzyce rozrywkowej XX wieku.  Fragmenty konferencji prasowych, koncertów, filmów czy dialogów ze studia wplecione w utwory w doskonały sposób ukazują poczucie humoru i niezwykłą osobowość Presleya. Piosenki, motywy przewodnie tej płyty tworzą natomiast niezwykłą historię muzyki rozrywkowej i podsumowanie jednej z największych karier ubiegłego stulecia. Największe przeboje począwszy od rewolucyjnego „That’s All Right Mama” poprzez „Blue Suede Shoes”, „Heartbreak Hotel”, „Suspicious Minds” aż po rockowe „Burning Love” nagrane zostały na nowo, we współczesnych aranżacjach . Wokal Elvisa choć pochodzi z płyt nagranych blisko pół wieku temu tutaj brzmi świeżo, jakby artysta dopiero wyszedł ze studia. Oryginalne ścieżki wokalne idealnie komponują się z nowymi podkładami.

W lipcu 1954 roku Elvis odkrywał przed amerykańską młodzieżą nowy muzyczny gatunek: rock’n’roll. Dzisiaj na „VIVA ELVIS-The Album” znajdujemy go śpiewającego „King Creole” w stylu ragga, utrzymane w nowoczesnej tanecznej konwencji „Bossa Nova Baby” czy „That’s All Right”, które brzmi tutaj niczym wyrwane wprost z zestawienia brytyjskich zespołów gitarowych.

Minęły dziesiątki lat, zmieniły się obyczaje, na rynku muzycznym pojawiły się nowe gatunki ale jedno pozostało bez zmian – muzyka Elvisa Presleya - ponadczasowa i zawsze aktualna.
VIVA ELVIS-The Album to płyta dla każdego. Obowiązkowa pozycja w każdej kolekcji, bo choć znajdą się tacy którzy uznają ją za szarganie świętości – bo jakim prawem można zmieniać cokolwiek, choć pół nuty w takich klasykach jak „That’s All Right” czy „Suspicious Minds” to dla wielu, szczególnie młodych ludzi  będzie ona stanowiła klucz do poznania twórczości  jednej z największych muzycznych ikon XX wieku.