Poranne wstawanie nie musi być problemem
Zimowe poranki nie należą do najprzyjemniejszych. Dlatego codziennie rano toczymy ze sobą walkę, by ruszyć się spod ciepłej kołdry. Jak umilić sobie poranne wstawanie zimą? Oto kilka praktycznych porad.
Trudna zima
Ciężko zliczyć ile razy cisnęliśmy budzikiem w kąt, gdy swoim irytującym dźwiękiem przeszkadzał nam w ostatniej fazie snu. Szczególnie zimą marzymy, by nie zadzwonił bowiem wiemy, że świat powita nas półmrokiem i nieprzyjemną aura. Zima to trudny czas dla ludzkiego organizmu, często dopada nas wtedy tzw. „depresja sezonowa”. Wywołują ją m.in. niekorzystne warunki biometeorologiczne: przede wszystkim brak światła czy nagłe zmiany ciśnienia. Powoduje to wyraźne pogorszenie nastroju i kondycji psychofizycznej – mówi Sławomir Wolniak, specjalista psychiatra.
Przyjemne budzenie
Aby zniwelować problemy ze wstawaniem, zacznijmy od zmiany budzika. To on komunikuje, że pora wstać i zacząć nowy dzień. Dlatego przyjemny alarm może pomóc nam od pierwszych chwil nastroić się pozytywnie. Najprzyjemniej jest obudzić się przy delikatnych, naturalnych nutach jak szum lasu czy oceanu. Na tych odgłosach opiera się bowiem terapia dźwiękiem – mówi Władysław Fedejko z HoMedics. Dzięki temu tworzymy domowe sound SPA. Jeszcze przyjemniej jest budzić się wraz z pierwszymi promieniami słońca, a w zimie ciężko o takie zjawisko. Dlatego urządzenie, dające niesamowity efekt wschodu słońca, to świetny substytut. Na rynku istnieją produkty oparte na specjalnej technologii, która pozwala bezprzewodowo podłączyć alarm do nocnej lampki. Dzięki temu samodzielnie regulują natężenie światła, imitując tym samym blask wschodzącego słońca.
Ruch dobry na wszystko
Aby pozbyć się kłopotów z ranną pobudką najlepiej uprawiać sport. Nieważne jaką formę aktywności fizycznej wybierzemy, każdy ruch skutecznie poprawia zdrowia fizycznego i psychicznego. Podczas ruchu wydzielają się endorfiny, czyli hormony szczęścia, dzięki czemu jesteśmy w lepszym nastroju, z łatwością zasypiamy i budzimy się – informuje Sławomir Wolniak. W okresie zimowych polecamy spacery. Nawet w zimowe dni powinniśmy odbywać je regularnie, pamiętając o ochronnym i ciepłym ubraniu. Spacery najlepiej zaplanować w godzinach popołudniowych, wtedy organizm posiada największą sprawność mięśniową i krążeniową. Przy okazji pamiętajmy o odpowiednim wdechu i wydechu, by maksymalnie napełnić płuca tlenem. Dotlenienie organizmu sprawi, że będziemy w dobrej kondycji, a zimowe poranki nie będą nam straszne.
Uzbrojeni w dobre rady i przydatne urządzenia nie musimy już obawiać się poranka. Pobudka może stać się łatwą i przyjemną czynnością. A to gwarantuje nam udany dzień, pełen energii i wrażeń.
Ciężko zliczyć ile razy cisnęliśmy budzikiem w kąt, gdy swoim irytującym dźwiękiem przeszkadzał nam w ostatniej fazie snu. Szczególnie zimą marzymy, by nie zadzwonił bowiem wiemy, że świat powita nas półmrokiem i nieprzyjemną aura. Zima to trudny czas dla ludzkiego organizmu, często dopada nas wtedy tzw. „depresja sezonowa”. Wywołują ją m.in. niekorzystne warunki biometeorologiczne: przede wszystkim brak światła czy nagłe zmiany ciśnienia. Powoduje to wyraźne pogorszenie nastroju i kondycji psychofizycznej – mówi Sławomir Wolniak, specjalista psychiatra.
Przyjemne budzenie
Aby zniwelować problemy ze wstawaniem, zacznijmy od zmiany budzika. To on komunikuje, że pora wstać i zacząć nowy dzień. Dlatego przyjemny alarm może pomóc nam od pierwszych chwil nastroić się pozytywnie. Najprzyjemniej jest obudzić się przy delikatnych, naturalnych nutach jak szum lasu czy oceanu. Na tych odgłosach opiera się bowiem terapia dźwiękiem – mówi Władysław Fedejko z HoMedics. Dzięki temu tworzymy domowe sound SPA. Jeszcze przyjemniej jest budzić się wraz z pierwszymi promieniami słońca, a w zimie ciężko o takie zjawisko. Dlatego urządzenie, dające niesamowity efekt wschodu słońca, to świetny substytut. Na rynku istnieją produkty oparte na specjalnej technologii, która pozwala bezprzewodowo podłączyć alarm do nocnej lampki. Dzięki temu samodzielnie regulują natężenie światła, imitując tym samym blask wschodzącego słońca.
Ruch dobry na wszystko
Aby pozbyć się kłopotów z ranną pobudką najlepiej uprawiać sport. Nieważne jaką formę aktywności fizycznej wybierzemy, każdy ruch skutecznie poprawia zdrowia fizycznego i psychicznego. Podczas ruchu wydzielają się endorfiny, czyli hormony szczęścia, dzięki czemu jesteśmy w lepszym nastroju, z łatwością zasypiamy i budzimy się – informuje Sławomir Wolniak. W okresie zimowych polecamy spacery. Nawet w zimowe dni powinniśmy odbywać je regularnie, pamiętając o ochronnym i ciepłym ubraniu. Spacery najlepiej zaplanować w godzinach popołudniowych, wtedy organizm posiada największą sprawność mięśniową i krążeniową. Przy okazji pamiętajmy o odpowiednim wdechu i wydechu, by maksymalnie napełnić płuca tlenem. Dotlenienie organizmu sprawi, że będziemy w dobrej kondycji, a zimowe poranki nie będą nam straszne.
Uzbrojeni w dobre rady i przydatne urządzenia nie musimy już obawiać się poranka. Pobudka może stać się łatwą i przyjemną czynnością. A to gwarantuje nam udany dzień, pełen energii i wrażeń.
...