Bo liczy się ilość
Według pewnej bardzo znanej amerykańskiej aktorki, diamenty to najlepsi przyjaciele każdej dziewczyny. Ponieważ nie wszystkie możemy sobie na taką przyjaźń pozwolić, trudno nam jednoznacznie przytaknąć legendarnej poradzie stylistycznej pani M.M. Jednakże w jednej kwestii bezapelacyjnie się zgadzamy - na pewno lubimy jak na naszych dłoniach coś świeci, błyszczy i brzęczy.
W biżuterii stawiamy albo na wielkość albo na ilość - tym razem skupimy uwagę na tym drugim trendzie panującym przy dobiorze naszych dodatków. W tym sezonie nie tylko kontynuujemy ten trend przy ozdabianiu nadgarstków w bransoletki ale także kolekcjonujemy i łaczymy pierścionki. Tzw. „ringsy”, zarówno jak i bransolety, można nabyć w całym zestawie lub też dokupywać i kompilować według własnego uznania. Bransoletki i pierścionki mogą mieć różne kształty i zdobienia - liczy się efekt końcowy połączenia.
Z takim dodatkiem inne akcesoria są już zbędne a tak wyrazista biżuteria najlepiej prezentuje się w stylizacjach monochromatycznych gdzie wychodzi na pierwszy plan chociaż spełnia swoją nonszalancką rolę również w stylistyce typu „soho-boho” chic -=-
...