Literatura XXI wieku

Autor: rm


Literaturę definiuję się jako ogół wydawnictw pisemnych o charakterze artystycznym, które zostały wydane, czyli wprowadzone w obieg, w danym kraju czy w danym czasie historycznym. Tyle definicja. Jak natomiast wygląda rzeczywistość? Rynek wydawniczy od wielu już lat przeżywa coraz większy spadek znaczenia i zysków.


Okazuje się, że, według danych za 2010 rok, w ubiegłym roku do ani jednej książki nie zajrzało 56% Polaków (zaś tylko 12% z nich przeczytało więcej niż 6 książek), a w ciągu  każdego miesiąca tylko 54% badanych czyta teksty dłuższe niż 3 strony (dane podane na portalu Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich). Wniosek, który wysuwa się z takich danych jest mało optymistyczny. Coraz mniej osób w Polsce faktycznie czyta lub czyni to na bardzo poślednim poziomie. Właśnie w tym zjawisku można dopatrywać się spadającego znaczenia literatury w formie tradycyjnej, a więc wydrukowanych książek. Przyszłość literatury może jednak zostać uratowana, a czytelnictwo może wrócić do dawnego poziomu, kiedy to czytanie książek było nie dość że czynnością nobilitującą, to uznawano je za działanie prestiżowe, świadczące o wysokiej kulturze osobistej.

Postępująca komputeryzacja świata
Bieżąca analiza zjawisk, które zachodzą w całej sferze kultury, łatwo może naprowadzić na trop, jaką drogą może w przyszłość potoczyć się rozwój rynku wydawniczego właściwie na całym świecie. Jest bowiem medium, które już od wielu lat opanowuje kolejne sektory gospodarki oraz bardzo wydatnie wpływa na rozwój całego społeczeństwa. Tym medium są oczywiście komputery i Internet. Już od wielu lat utrzymuje się na światowych rynkach tendencja wzrastającej komputeryzacji. Komputer przeszedł, od momentu stworzenia pierwszej maszyny o podobnym charakterze – komputera ENIAC wymyślonego przez J. Mauchliego i I. Eckerta, ogromną ewolucję i dziś jest urządzeniem, bez którego normalne i sprawne funkcjonowanie świata najprawdopodobniej byłoby niemożliwe (wystarczy przypomnieć sobie chociażby strach, który towarzyszył Millennium, kiedy obawiano się, że komputery niepoprawnie zinterpretują datę roku 2000 i przestaną działać). Dzisiaj już nie sposób wyobrazić sobie życia codziennego nowoczesnego człowieka, pochodzącego z rozwiniętych części świata, który mógłby przy wykonywaniu codziennych czynności i pracy obyć się bez komputerów (od programatora pralki zaczynając, przez układy scalone w zwykłym telefonie komórkowym, aż do laptopa używanego w pracy).

Książka jutra
Analiza postępującego znaczenia komputeryzacji kieruje w stronę przyszłości, jaka będzie udziałem rynku wydawniczego i literatury w ogóle. Coraz bardziej umacniają się na rynku elektroniczne wersje papierowych książek nazywane w skrócie e-bookami. Są to właściwie odpowiedniki książek papierowych, z tym że ich cena jest niższa (do ich wydania nie potrzeba wysokich kosztów papieru czy druku) oraz są one również szerzej dostępne. Największą bazą e-booków jest natomiast Internet, gdzie odpowiednio szukając, znaleźć można bardzo wiele ciekawych pozycji książkowych. Nie jest to oczywiście literatura odpowiednia dla każdego, jest bowiem wciąż duża grupa przeciwników rezygnowania z tradycyjnych, papierowych książek (chodzi tu głównie o odczucia zmysłowe oraz świadomość realnego posiadania danej książki). Jednak chyba czas pogodzić się z tym, że e-booki staja się coraz popularniejsze w codziennym użytkowaniu, szczególnie, od kiedy wzrosła też sprzedaż czytników książek elektronicznych oraz stają się one w Polsce coraz tańsze. Literatura w formie komputerowej czy czasami wręcz internetowej niedługo będzie najpopularniejszą formą rozpowszechniania czytelnictwa w danym kraju. Może dzięki e-bookom coraz więcej osób będzie stać na zakup książek, a poziom czytelnictwa będzie systematycznie wzrastać.