Lęk separacyjny
Niemal wszystkie mamy doświadczają lęku separacyjnego swojego dziecka. U niektórych maluchów przebiega on w miarę łagodnie, jako niechęć do pozostawania samemu, u innych sytuacja wygląda wręcz dramatycznie. Umęczone nieraz mamy, z poczuciem „uwieszenia” dziecka na nich, pytają „Kiedy to minie? Kiedy będę mogła w spokoju pójść do kuchni czy toalety?”
Dowiedz się dlaczego maluch boi się z Tobą rozstać. Poznaj specyfikę lęku separacyjnego.
Na początku kilka słów pocieszenia i uspokojenia. Lęk dziecka przed rozstaniem z mamą jest jak najbardziej naturalny. Co więcej – to etap rozwoju, przez który maluch musi przejść. Pojawia się najczęściej między 7.-8. a 11.miesiącem życia. W tym czasie niemowlę uświadamia sobie ważność mamy w jego życiu. Staje mu się ona tak bardzo bliska, że jej choćby krótkotrwałe zniknięcie wywołuje obawę. Takie zniknięcie nie musi wiązać się z wyjściem z domu, ale też z przebywaniem poza polem widzenia malca. On nie rozumie, nie ma świadomości, że ukochana mama, która przed chwilą była w pokoju, a zajrzała tylko na chwilę do łazienka, jeszcze powróci. Dla maleńkiego dziecka to, co znika, przestaje istnieć. Skoro mama wyszła, to już jej nie ma. Stąd ta wielka obawa, wręcza panika.
Jak rozpoznać lęk separacyjny? Objawia się on najczęściej płaczem, nieraz histerią, pojawiającymi się wraz ze zniknięciem mamy. Maluszek, choć wcześniej uśmiechał się, był pochłonięty zabawą, teraz bardzo się denerwuje, płacze. Oczywiście, takie reakcje będą towarzyszyć również rozstaniom na dłużej, podczas wychodzenia mamy z domu, przy rozstaniach w żłobku. Dodatkowo pojawia się nierzadko pogorszenie łaknienia, niespokojny sen i ogólna lękliwość.
Etap lęku separacyjnego jest bardzo ważny, szczególnie sposób jego przejścia. Kluczowe jest wypracowanie w maluchu przekonanie, że znikająca mama zawsze wraca. Na ten czas musimy uzbroić się w cierpliwość, bo taki „uczepiony” maminej spódnicy smyk może wywołać frustrację. Pomyślmy jak trudny jest to dla niego moment. Zapewnijmy dużo miłości, ciepła i zrozumienia. Świetnie, jeśli maluch przebywa z mamą w domu. Mamy pracujące muszą zadbać o to, żeby dziecko czuło się dobrze w towarzystwie osoby, pod opieką której je pozostawiają.
Jak najwcześniej powinniśmy przyzwyczajać szkraba do rozstań. Jest to niezmiernie ważne również w rodzinach, gdzie panie przebywają na urlopie wychowawczym. Mama musi wychodzić sama, choćby na krótko, żeby maluch widział, że powraca. Zawsze pokazujemy, że wychodzimy, nigdy nie wymykamy się ukradkiem. Pożegnania trzeba przeprowadzać krótko i nie ulegać łzom. Takie rozstania są naprawdę potrzebne, pokazują, że mama wraca.
Lęk separacyjny z czasem zanika. U większości dość szybko, ale zdarza się też, że dopiero w czwartym roku życia. Utrzymujący się jeszcze dłużej lęk jest już zaburzeniem emocjonalnym.
...