Historia pachnąca przyprawą korzenną, czyli skąd się wziął piernik
Pierniki obecne są w naszej kuchni od setek lat, uważane za tradycyjny polski wypiek. Pochodzą one jednak z okolic dzisiejszej Holandii i początkowo traktowane były jako symbol dobrobytu, dostępny jedynie dla najbogatszych mieszkańców miast hanzeatyckich.
W Polsce piernik początkowo znany był pod nazwą miodownik – było to ciasto chlebowe przygotowywane na bazie mąki i miodu, które dojrzewało latami w piwnicach. Istniała tradycja przygotowania ciasta piernikowego w dniu narodzin córki. Było ono pieczone dopiero w dniu jej zamążpójścia. Nie od razu jednak piernik był korzennym, aromatycznym ciastem. Legenda głosi, że pewnego razu czeladnik Niclos Czan przez pomyłkę dodał do ciasta nieco przypraw korzennych i przypadkowo wymyślił jedyny w swoim rodzaju wypiek, który dzięki długiej przydatności do spożycia służył niegdyś jako pokarm dla wojska. Zawartość miodu oraz ostrych przypraw korzennych pozwalała leczyć niestrawność, a także przeciwdziałać przeziębieniom. Glukoza i fruktoza bowiem krzepią organizm i hamują procesy starzenia a przyprawy korzenne dodatkowo wzmacniają serce i nerwy.
Polska nazwa piernik pochodzi od starodawnego słowa pierny (czyli pieprzny) i odnosiła się właśnie do intensywnych przypraw w nim zawartych. Zamożniejsi obywatele chętnie używali go jako zakąski do wódki, damy jednak z lubością raczyły się nim podczas podwieczorków. Najstarszy zachowany przepis na wypiek piernika pochodzi z 1725 roku i zanotowany został nie w książce kucharskiej, ale poradniku medycznym o tytule „Compendium medicum auctum, to iest krótkie zebranie y opisanie chorób, ich różności, przyczyn, znaków, sposobów do leczenia”. Dowodzi to tezy, że początkowo ciasto to było nie tylko przysmakiem, ale i lekarstwem.
W staropolszczyźnie wypiekano wiele rodzajów pierniczków: katarzynki przed Andrzejkami lub mikołajki na 6 grudnia, dołączane następnie do prezentów. Obecne pierniki nie są już dobrem luksusowym i możemy cieszyć się ich niepowtarzalnym smakiem niemal bez ograniczeń. Poza tradycyjnymi ciastami piernikowymi, przygotowywanymi głównie na Święta Bożego Narodzenia, na półkach sklepowych znaleźć możemy wszelkiego rodzaju drobne ciasteczka: z nadzieniem lub bez, lukrowane, w czekoladzie lub z posypką… istnieją także firmy cukiernicze, które specjalizują się w wyrobie tych korzennych smakołyków, np. marka Lambertz. W jej ofercie znaleźć możemy daleko więcej zróżnicowanych produktów, niż u cukierników niesprofilowanych. Taką nowością są np. pierniki w czekoladzie z nadzieniem śliwkowym, w smaczny i umiejętny sposób łączące tradycję z nowoczesnością.
Warto samemu spróbować wypieku tradycyjnych pierników. Gdy nie ma jednak na to czasu, sięgnąć można po te ze sklepowej - najlepiej najwyższej - półki.
www.lambertz.pl
...