Wakacyjny minimalizm w kosmetyczce wyjazdowej
Zbliżają się wakacje – czas wyjazdów i wojaży. Warto już teraz wiedzieć jak się spakować kosmetycznie, by wziąć tylko to, co faktycznie będzie potrzebne. Zaoszczędzi to nam sporo czasu w momencie pakowania.
Wakacyjny okres to czas beztroskich podróży i wycieczek. Zanim jednak rozkoszować się będziemy przepięknymi krajobrazami, musimy się do wyjazdu przygotować. Każda kobieta staje wtedy przed dość sporym dylematem: co wziąć? Czego jednak? Co będzie niezbędne? Bez czego się obejdę? Wiadomo, że lepiej zabrać jak najmniej. Trzeba sobie zostawić miejsce na pamiątki z naszego wyjazdu. Nie chcemy przecież w drodze powrotnej być bardziej obładowane niż w drodze na do celu. Nigdy nie bierzemy opakowań pełnowymiarowych kosmetyków do pielęgnacji. Jeśli żel pod prysznic, szampon czy odżywka są na wykończeniu, to w porządku. Jednak mimo iż torba nie będzie za ciężka, to znacznie zmniejszy się pojemność kosmetyczki, którą przecież chcemy zminimalizować do maksimum. Dobrym sposobem na zaoszczędzenie miejsca w kosmetyczce i na niedźwiganie dodatkowych, zbędnych kilogramów jest przelanie części produktu do mniejszego opakowania. Jest to zdecydowanie wygodniejsze i poręczniejsze i – jak wspomniałam – pozwala na zwiększenie przestrzeni. Takie plastikowe mini butelki i słoiczki możemy znaleźć w drogeriach za kilka złotych. Są to specjalnie wyprodukowane zestawy właśnie do podróżowania. Jeśli nie chcemy wykosztowywać się na coś, co przyda się tylko raz możemy poszperać w naszych kosmetykach, a znajdziemy jakieś małe, puste opakowania. Dobrym rozwiązaniem, jeśli chodzi o krem do twarzy lub podkład jest wzięcie próbek w saszetkach zamiast pełnych produktów. Można je otrzymać w drogeriach lub aptekach przy większych produktach lub po prostu zapytać o nie. Drogerie mają dziś także w swojej ofercie miniaturki produktów przeznaczone specjalnie na okoliczność podróży. Znajdziemy wśród nich takie kosmetyki jak szampon, odżywka, żel pod prysznic, żel do mycia twarzy, mydło do rąk w płynie, żel do higieny intymnej, żel antybakteryjny do odkażania dłoni i inne. Kosztują one z reguły 2-5 zł. Nie jest to jednak zbyt oszczędny sposób, ponieważ dokładając do ich cen 2-3 zł możemy nabyć pełnowymiarowy kosmetyk. Jeśli zaś chodzi o makijaż, to wierzcie lub nie, wystarczą dwa kosmetyki kolorowe. Latem nasza buzia lśni przepiękną opalenizną, więc by to podkreślić i jednocześnie zachować jej zdrowy wygląd wystarczą nam do tego bronzer i rozświetlacz. Z powodzeniem mogą je zastąpić również jasnobrązowy matowy oraz delikatnie perłowy biały, kremowy lub cielisty cień do powiek. Ewentualnie możemy zabrać też próbkę jakiegoś podkładu lub kremu tonującego, jeśli chcemy wyrównać koloryt cery. Bronzer aplikujemy pod kości policzkowe, na linię żuchwy, na skronie, na szczyt czoła oraz na powieki. Rozświetlacz nanosimy na kości policzkowe, pod łuki brwiowe, odrobinę na środek nosa i na brodę oraz na łuk kupidyna, czyli na zagłębienie górnej wargi. Wszystko oczywiście dokładnie rozcieramy, by zlikwidować granice nałożenia kosmetyków. Tak wykonany makijaż będzie idealnie wyglądał na każdej opalonej cerze, niezależnie od typu urody.
"Aneta z bloga: http://cinnamonne85.blogspot.com
...