Sukienka ślubna z sieciówki – za i przeciw

Autor: rm


Jak wyróżnić się na własnym ślubie? Zamienić strojną suknie z salony na nietypową propozycję z...sieciówki. Panny młode coraz częściej kupują sukienki właśnie tam, wychodząc z założenia, że kreacja na jeden raz nie musi kosztować fortuny. Ten medal ma jednak dwie strony, które warto znać, zanim postawimy cenę nad jakością.


Sukienka z sieciówki będzie oryginalna

ZA: Pewne jest to, że sukienka z sieciówki będzie niemałym zaskoczeniem dla gości weselnych. Zwłaszcza, że utarło się, że suknia jest długa i strojna. Ta z sieciówki na pewno będzie bardziej uniwersalna i masz szansę założyć ją więcej niż raz na wesele i drugi raz na sesję ślubną. Inne dodatki sprawią, że stanie się sukienką na wieczorne wyjście z koleżankami.

PRZECIW: Kupując sukienkę w sieciówce nie mamy pewności, że ktoś z gości nie przyjdzie w takiej samej, zwłaszcza, że założenie białej sukienki na czyjeś wesele przestaje być modowo-towarzyską wpadką. Radość z posiadania ładnej sukienki może Ci też odebrać widok twojej sukni na innej kobiecie, spotkanej w pracy czy na ulicy.

Sukienka z sieciówki będzie wygodna

ZA: Długie suknie ślubne na kole są bardzo uciążliwe podczas zabawy weselnej. Niewygodnie się w nich siedzi, źle się stoi a jeszcze gorzej tańczy. Dodając do tego ciasny gorset, niewygodne buty i stres związany z uroczystością otrzymujemy przepis na ślubną katastrofę. Jeśli założysz krótszą, lekką i wygodną sukienkę z sieciówki, masz pewność, że kreacja nie przeszkodzi Ci w świętowaniu.

PRZECIW: Sukienki z sieciówek są szyte z myśla o kobietach o standardowej, proporcjonalniej sylwetce, co często utrudnia ich dobre dopasowanie. W cenie sukni ślubnej (nie tylko jej kupna, ale też wypożyczenia), otrzymujemy nie tylko ją samą, ale również usługi krawcowej, która dołoży wszelkich starań, żeby strój leżał jak najlepiej. Za poprawki na sukience z sieciówki trzeba zapłacić dodatkowo i liczyć się z tym, że niektóre przeróbki mogą być niemożliwe, na przykład przez wzgląd na kiepską jakość materiału.

Sukienka z sieciówki będzie tańsza

ZA: Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że za sukienkę z sieciówki zapłacimy nawet kilkukrotnie mniej niż za suknię ślubną z salonu. Dzięki temu zaoszczędzimy sporo pieniędzy, które możemy przeznaczyć na podróż poślubną lub inne ślubne przygotowania.

PRZECIW: Podczas wizyty w salonie sukien ślubnych może wpaść Ci w ręce ta jedyna, wyśniona suknia, w której chciałabyś stanąć na ślubnym kobiercu. W takim wypadku świadomość nawet największych oszczędności nie powinna powstrzymać Cię przed spełnieniem marzeń.

– Jeśli jesteś pewna, że bez tej konkretnej sukni dzień Twojego ślubu nie będzie idealny, kup ją – radzi Anna Kozielczyk – CRM Coordinator w Ferratum Bank. - Oszczędności poszukaj w innych wydatkach, których zmniejszenie nie wpłynie na ogólny odbiór uroczystości. Jeśli spełnienie marzeń wymaga np. skorzystania z dodatkowych środków jak pożyczka, nie wahaj się jej wziąć – w końcu większość z nas przeżywa tak wyjatkowy dzień tylko raz w zyciu! Pożyczkę zwrócisz na spokojnie, po tej wyjątkowej uroczystości - dodaje.

Nawet w sukience z sieciówki możesz poczuć się jak królowa, ale przy jej wyborze nie kieruj się wyłącznie chęcią oszczędności, Satysfakcja z własnego wyglądu w dniu ślubu jest bezcenna. 

...