"Kiedy coś spieprzysz, przeproś"
Niezwykła książka, która stała się hitem wydawniczym i dała inspirację milionom ludzi na całym świecie. Mądra, przejmująca i piękna...
Ostatni wykład Randy Pauscha ukazuje się nakładem wydawnictwa Nowa Proza 31 października 2008 i będzie do 7 listopada dostępny wyłącznie w salonach Empik
Magazyn "Time" umieścił go na liście stu najbardziej wpływowych ludzi na świecie. Telewizja ABC News nadała mu tytuł Człowieka Roku 2007. A wszystko dzięki swemu niezwykłemu wykładowi "Jak spełniłem swoje marzenia z dzieciństwa".
To miał być zwykły, pożegnalny wykład nieznanego szerzej profesora kończącego pracę na prestiżowym amerykańskim uniwersytecie Carnegie Mellon w Pittsburghu. I pewnie przemówienie śmiertelnie chorego na raka naukowca zapamiętałaby jedynie grupka najwierniejszych studentów, gdyby nie to, że zostało ono umieszczone w internecie. Ostatni wykład pod tytułem "Jak spełniłem swoje marzenia z dzieciństwa" błyskawicznie stał się jednym z najchętniej oglądanych nagrań w serwisie YouTube.
Na ostatnim wykładzie Randy Pausch tłumaczył zasłuchanym studentom, jak należy żyć.
"Okazuj ludziom wdzięczność za to, co dla ciebie zrobili. Kiedy coś spieprzysz, przeproś. Nigdy nie narzekaj, po prostu pracuj jeszcze ciężej. A przede wszystkim nie rezygnuj z dziecięcych marzeń" - mówił profesor, okraszając wykład licznymi dygresjami, wspomnieniami z młodości i dowcipami. "Większość nas miało w dzieciństwie marzenia: miejsca, które chcieliśmy zwiedzić, ludzie, których chcieliśmy spotkać, pracę, która chcieliśmy wykonywać. To wszystko to nasze marzenia, które mogą się stać potężnym źródłem motywacji. Niektórzy z czasem rezygnują z nich. Zachowanie ich to podstawowa wartość, która świadczy o naszym człowieczeństwie.” Randy Pausch w wieku 46 lat zrealizował większość ze swoich marzeń, i o tym jak je zrealizował jest też jego wykład. Bo pokazał słuchaczom to, co w życiu jest najważniejsze. I to, że czas bezpowrotnie płynie, że możemy łatwo stracić chwile, które się liczą. Pausch zwrócił uwagę wszystkich na to, aby nie zmarnowali swojego życia.
Zachwycona publiczność wielokrotnie przerywała mu wybuchami śmiechu i owacjami. "Umieram, ale nadal dobrze się bawię i zamierzam cieszyć się życiem do końca dni, jakie mi jeszcze pozostały" - oświadczył Pausch na zakończenie, a sala wręcz eksplodowała oklaskami. Na nagraniu zamieszczonym na YouTube widać, że wielu studentów ocierało w tym momencie łzy. I tak ruszyła lawina.
...