Kamasutra naszych czasów
Walentynki to czas, w którym uśpieni kochankowie przypominają sobie o uczuciu wznoszącym ich ponad ziemię. To czas, w którym romantyczne barwy – czerwień, fiolet i róż każą nam, choć na jeden dzień, zapomnieć o szarości i oddać się wysublimowanym marzeniom.
Walentynkowe szaleństwo z roku na rok przybiera coraz bardziej odważne formy. Polacy otwierają się na swój erotyzm i przełamują tabu seksualności. Coraz więcej par interesuje się Kamasutrą.
Czy to dobrze?
Bardzo dobrze. Walentynki to czas przede wszystkim dla miłości zmysłowej. Mają przypomnieć nam o tym, że uczucie trzeba szczególnie pielęgnować. Gdy dodamy do niego nutkę finezji, romantyczny wieczór może przeobrazić się w intymną ucztę zmysłów. Kamasutra jako sztuka miłości wnosi przede wszystkim swobodę, otwartość, bliskość i wzajemną adorację ciał kochanków. Wstyd zastępuje pożądanie.
Czym jest Kamasutra?
Jest indyjską sztuką miłości. Filozofią rozkoszy. Nauką o miłości. W sanskrycie kama oznacza miłość, a sutra to nauka. Mówi się, że słowo Kamasutra to traktat o miłości. Od dawien dawna w Indiach – bo stąd się wywodzi, pomagała kochankom lepiej poznać ich erotyzm. Po dziś dzień daje ona pogłębienie rozumienia oraz doświadczania miłosnego zbliżenia. Kamasutra została napisana w II wieku p.n.e. Zakłada jedność ciała i ducha. Mówi zarówno o pozycjach seksualnych mających na celu zwiększenie intensywności doznań, jak i o duchowości, która jest podstawą udanego współżycia. Jednak chodzi też o coś więcej. Chodzi o wyostrzenie wszystkich zmysłów, nastawienie ich na maksymalne doznawanie i uwrażliwienie. Dokonuje się to poprzez ćwiczenie umysłu oraz zmysłów. Taki związek kochanków staje się coraz bardziej harmonijny i idealny – przekłada się to na wszystkie aspekty ich życia.
Kamasutra najczęściej błędnie postrzegana jest jako zbiór pozycji seksualnych. A przecież chodzi tu o całokształt życia kochanków. Nie jest to zwykłe zaspokojenie popędów – dwoje ludzi wzajemnie się adoruje, wielbi i cieszy się swą obecnością. Czułość przyjmuje tu inny wymiar - oznacza pełne oddanie i uwrażliwienie na drugą osobę. Miłość i seks stanowią jedność. W Kamasutrze nie ma jednego bez drugiego. Świadomość siebie i drugiej osoby otwiera drogę odczuwania pełnej rozkoszy zmysłów. Nie umniejszajmy jednak znaczenia pozycji. Dzięki nim kochankowie mogą swobodnie korzystać z możliwości doznań, jakie każda z nich daje. Oprócz podstawowych pozycji, które opisane były już dawno dawno temu, zwolennicy Kamasutry mogą cieszyć się nowymi, współczesnymi, powstałymi na potrzeby zmieniającego się świata.
Skąd wzięły się nowe pozycje w Kamasutrze?
Potrzeba podążania za duchem czasu wprowadziła Kamasutrę do zupełnie innego świata..wirtualnego. Można to porównać do każdej innej nauki – wiele już zostało powiedziane, ale cały czas ludzie dążą do poznania czegoś więcej. Jest to naturalna potrzeba ludzi do zrozumienia siebie i otaczającego ich świata. Przewodnik dostępny na stronie www.SEOsutra.pl jest idealnym przykładem tego, jak starożytna Kamasutra ewoluowała i jest postrzegana współcześnie. Znajdziemy na niej zaskakujące inspiracje starożytną sztuką miłości połączone z nowoczesną technologią. Wzbogacą one sztukę miłosną. Dostarczą różnego rodzaju doznań, każda innych. Dodatkowo mogą nas wiele nauczyć.
Czy to dobrze?
Bardzo dobrze. Walentynki to czas przede wszystkim dla miłości zmysłowej. Mają przypomnieć nam o tym, że uczucie trzeba szczególnie pielęgnować. Gdy dodamy do niego nutkę finezji, romantyczny wieczór może przeobrazić się w intymną ucztę zmysłów. Kamasutra jako sztuka miłości wnosi przede wszystkim swobodę, otwartość, bliskość i wzajemną adorację ciał kochanków. Wstyd zastępuje pożądanie.
Czym jest Kamasutra?
Jest indyjską sztuką miłości. Filozofią rozkoszy. Nauką o miłości. W sanskrycie kama oznacza miłość, a sutra to nauka. Mówi się, że słowo Kamasutra to traktat o miłości. Od dawien dawna w Indiach – bo stąd się wywodzi, pomagała kochankom lepiej poznać ich erotyzm. Po dziś dzień daje ona pogłębienie rozumienia oraz doświadczania miłosnego zbliżenia. Kamasutra została napisana w II wieku p.n.e. Zakłada jedność ciała i ducha. Mówi zarówno o pozycjach seksualnych mających na celu zwiększenie intensywności doznań, jak i o duchowości, która jest podstawą udanego współżycia. Jednak chodzi też o coś więcej. Chodzi o wyostrzenie wszystkich zmysłów, nastawienie ich na maksymalne doznawanie i uwrażliwienie. Dokonuje się to poprzez ćwiczenie umysłu oraz zmysłów. Taki związek kochanków staje się coraz bardziej harmonijny i idealny – przekłada się to na wszystkie aspekty ich życia.
Kamasutra najczęściej błędnie postrzegana jest jako zbiór pozycji seksualnych. A przecież chodzi tu o całokształt życia kochanków. Nie jest to zwykłe zaspokojenie popędów – dwoje ludzi wzajemnie się adoruje, wielbi i cieszy się swą obecnością. Czułość przyjmuje tu inny wymiar - oznacza pełne oddanie i uwrażliwienie na drugą osobę. Miłość i seks stanowią jedność. W Kamasutrze nie ma jednego bez drugiego. Świadomość siebie i drugiej osoby otwiera drogę odczuwania pełnej rozkoszy zmysłów. Nie umniejszajmy jednak znaczenia pozycji. Dzięki nim kochankowie mogą swobodnie korzystać z możliwości doznań, jakie każda z nich daje. Oprócz podstawowych pozycji, które opisane były już dawno dawno temu, zwolennicy Kamasutry mogą cieszyć się nowymi, współczesnymi, powstałymi na potrzeby zmieniającego się świata.
Skąd wzięły się nowe pozycje w Kamasutrze?
Potrzeba podążania za duchem czasu wprowadziła Kamasutrę do zupełnie innego świata..wirtualnego. Można to porównać do każdej innej nauki – wiele już zostało powiedziane, ale cały czas ludzie dążą do poznania czegoś więcej. Jest to naturalna potrzeba ludzi do zrozumienia siebie i otaczającego ich świata. Przewodnik dostępny na stronie www.SEOsutra.pl jest idealnym przykładem tego, jak starożytna Kamasutra ewoluowała i jest postrzegana współcześnie. Znajdziemy na niej zaskakujące inspiracje starożytną sztuką miłości połączone z nowoczesną technologią. Wzbogacą one sztukę miłosną. Dostarczą różnego rodzaju doznań, każda innych. Dodatkowo mogą nas wiele nauczyć.
...