Moet Rosee Party. A Tribute to Cinema!
17 kwietnia w warszawskim klubie Space miała miejsce kolejna odsłona ulubionej imprezy największych gwiazd - Moët Rosé Party. Celebrities jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znalazły się w zaróżowionym blaskiem gwiazd i światła jupiterów królestwie Moët & Chandon. W tym roku ta szampańska marka zaczarowała swoich gości szczyptą magii prosto z amerykańskiej fabryki snów.
Basen wypełniony po brzegi różowymi balonami, mimowie, różowe loże, piękne modelki, oraz różowy szampan Moët & Chandon Rosé Imperial podawany w kieliszkach w kształcie tulipanów, to tylko niektóre z atrakcji, jakie towarzyszyły temu ekskluzywnemu wydarzeniu. Tegoroczna konwencja imprezy Moët Rosé Party nawiązywała do światowego kina – A Tribute to Cinema i zainspirowała wielu z zaproszonych gości do przybycia w wyszukanych przebraniach swoich ulubionych postaci filmowych.
Klub Space wypełniły piękne divy, które w olśniewających kreacjach budziły zazdrość, zachwyt i podziw oraz wspaniali herosi. Największe wrażenie zrobił Marek Włodarczyk, który w stroju Batmana był niemal nie do poznania. W tę wyjątkową noc spełniały się marzenia o życiu w świetle jupiterów i blasku sławy.
Doskonała muzyka klubowa połączona z występem na żywo saksofonisty, skrzypka oraz trębacza porwała do tańca wszystkich gości. Wraz z szampanem Moët & Chandon bawili się: Edyta Jungowska, Małgorzata Teodorska, Marek Włodarczyk, Adam Fidusiewicz, Maciej Jachowski, Maria Foryś, Cristina Bien, Samuel Palmer, Jarek Jakimowicz, Michał Milowicz, Jacek Rozenek, Ewa Wiertel, Ada Fijał czy też Piotr Metz.
Atmosferę przepychu dopełniły wizualizacje i filmy, na których królowała Scarlett Johnansson – hollywoodzka gwiazda będąca od niedawna twarzą marki Moët & Chandon. Niestety na kolejną imprezę tej szampańskiej marki trzeba czekać… okrągły rok.
-=-
...