Niewiedza boli - reumatyzm
Ból mięśni, problemy z poruszaniem, zmęczenie i bezradność – kiedy każdy ruch ciała jest prawdziwą torturą, wtedy często używamy słowa reumatyzm. To prawda, wszystkie objawy są typowymi dolegliwościami reumatycznymi. Niestety większość z nas nie zna sposobów leczenia tej choroby a ponadto bagatelizuje jej objawy. Konsekwencją braku wiedzy jest dramatycznie rosnąca liczba chorych. Czy warto cierpieć z powodu niewiedzy?
Mały - wielki problem stawów
Jesienią, znacznie częściej niż w pozostałych porach roku, wiele osób skarży się na bóle mięśni i stawów. Nic dziwnego – dość gwałtownie obniżająca się temperatura, częste zmiany pogody oraz rosnący poziom wilgoci w powietrzu nie wpływają korzystnie na nasz układ ruchu. Stąd w poczekalniach lekarskich wydłużają się kolejki pacjentów z problemami reumatycznymi. Niestety będzie ich coraz więcej. Obecnie na bóle reumatyczne choruje ok 5 mln. Polaków, co oznacza, że prawie co siódmy z nas cierpi z ich powodu. Jeszcze bardziej pesymistyczne okazują się prognozy na najbliższą przyszłość. Naukowcy z bostońskiego Harvard University przewidują wzrost liczby zachorowań nawet o 40 proc. zaledwie w ciągu najbliższego dwudziestolecia. To oznaczałoby, że na ok. 180 mln zgonów w 2030 roku przyczyną 5,5 mln będą właśnie schorzenia reumatyczne. Bez wątpienia takie prognozy potwierdzą się, jeśli problemy reumatyczne nie przestaną być przez nas bagatelizowane. Bazując na wielu przeprowadzonych wynikach badań opinii publicznej nasza wiedza o tego typu schorzeniach reumatycznych jest niewielka, a nawet bardziej przypomina zbiór mitów niż rzetelną wiedzę. Dla większości z nas reumatyzm to uciążliwe i bolesne, ale niegroźne dolegliwości dotyczące w szczególności osób starszych. Ponadto udowodniono, że prawie połowa badanych nigdy nie słyszała o reumatoidalnym zapaleniu stawów (RZS), jednej z najczęstszych chorób reumatycznych.
Gdzie jest problem
Zanim zaczniemy dociekać przyczyn tak licznych zachorowań, warto dokładnie sprecyzować samo pojęcie – reumatyzm. Nie jest to wcale choroba stawów - jak większość z nas myśli – jest to choroba układu immunologicznego. Nasz organizm został wyposażony w bardzo skuteczny system odpornościowy, który w skrajnych przypadkach zamiast nas chronić - szkodzi. Dzieje się tak w przypadku, gdy zwalczając szkodliwe bakterie i inne czynniki nasz układ niszczy również zdrowe tkanki naszego ciała, co jest definiowane właśnie jako RZS. Z niewiadomych przyczyn leukocyty, zwane białymi krwinkami atakują błonę maziową i powodują jej uszkodzenia. W ten sposób zaatakowane stawy bronią się stanem zapalnym a my odczuwamy silny ból. Niszczycielskie komórki szybko się dzielą i potrafią zaatakować wszystkie stawy, w dodatku mogą zaatakować również inne organy - w szczególności nerki, serce, układ naczyń, środkowy i obwodowy układ nerwowy a nawet błony śluzowe i surowicze. Z pewnością kolejnym zaskoczeniem będzie fakt, iż schorzenia reumatyczne dotyczą nie tylko osób w podeszłym wieku. Dowiedziono, że grupa najbardziej narażonych na reumatyzm to osoby między 30. a 50. rokiem życia, szczególnie aktywne, znajdujące się w pełni sił. Dodatkowo wskazuje się na trzykrotnie większą liczbę kobiet chorych na reumatyzm niż mężczyzn. Niestety do dziś lekarzom nie udało się ustalić wszystkich przyczyn schorzenia. Nadal nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: dlaczego układ immunologiczny niszczy zdrowe komórki stawów. Pewne jest natomiast to, że schorzenia często mają podłoże genetyczne. Dodatkowo warto nadmienić, że bolesne zapalenie stawu może być wywołane również urazami, wieloletnimi przeciążeniami, wadami postaw, nadwagą, czy zmianami zwyrodnieniowymi stawów i kręgosłupa.
W poszukiwaniu lekarstwa
Paradoksalnie jedynym naprawdę skutecznym sposobem walki z reumatyzmem jest aktywność fizyczna. To właśnie ona powstrzymuje rozwój choroby, wpływając korzystnie na chrząstki stawowe i błonę maziową, a tym samym chroni staw przed deformacją. Dlatego terapia reumatyzmu w główniej mierze oparta jest o cały zespół metod rehabilitacyjnych, dostosowanych do stopnia rozwoju choroby. Oprócz układu ćwiczeń zbawienny wpływ mają również masaże, krioterapia i termoterapia, elektroterapia, ultrasonoterapia oraz magnetoterapia. Nie bez znaczenia jest również pomoc farmakologiczna. Leki z polecenia specjalisty zmniejszają agresywność układu immunologicznego, osłabiając leukocyty. Przy tego rodzaju schorzeniach pomocna okażę się również odpowiednia dieta. Witamina C polecana jest osobom cierpiącym na reumatyzm - występująca w cytrusach czy czarnych porzeczkach wpływa na wzmocnienie prawidłowej pracy układu odpornościowego organizmu oraz zapobiega zapaleniom stawów. Podobnie rzodkiewka i cynamon działają przeciw reumatycznie i odkażająco - łagodząc bóle reumatyczne. Warto również podkreślić niezastąpioną rolę ryb (szczególnie łosoś, dorsz, makrela, śledź), które również w tym wypadku są bardzo wskazane. Dostarczając kwasy tłuszczowe omega-3 nie tylko obniżamy poziom cholesterolu, ale również łagodzimy stany zapalne stawów. Jak widać leczenie reumatyzmu nie jest proste. Farmakologia, dieta a do tego duża dawka wysiłku fizycznego, wszystko to okupione niewyobrażalnym bólem. Dlatego u wszystkich chorych podstawą rozpoczęcia walki z chorobą w pierwszej kolejności jest pozbycie się paraliżującego bólu.
Tabletka szczęścia
Na myśl o uśmierzeniu bólu większość z nas reaguje podobnie – środki przeciwbólowe. Niestety nie wszyscy mogą je przyjmować. Istnieje wiele przeciwwskazań dotyczących zażywania środków przeciwbólowych m.in. choroba wrzodowa, niewydolność wątroby, choroba pęcherzyka żółciowego, czy alergia na substancje zawarte w tabletkach. Dodatkowo nawet osoby nie cierpiące na wymienione choroby powinny pamiętać o szkodliwych konsekwencjach przyjmowania środków przeciwbólowych. Mogą one doprowadzić do zapalenia błony śluzowej przewodu pokarmowego, zmian dermatologicznych, uszkodzenia nerek a nawet alergicznych uszkodzeń szpiku kostnego. Dodatkowo przyjmowanie dawek leków przeciwbólowych w długim okresie powoduje uodpornienie się organizmu na substancje, co jest reakcją naturalną. Chory zaczyna odczuwać coraz większy ból nawet po podaniu tabletek. To powoduje sięganie po inne, często silniejsze leki, które mogą uzależniać lub zwiększają zalecane dawki leku, co również prowadzi do wielu poważnych konsekwencji, z utratą życia włącznie.
Podsumowując, środki przeciwbólowe ciężko nazwać tabletką szczęścia...
Przeciwbólowa alternatywa
Z pomocą cierpiącym na bóle reumatyczne wychodzi najnowocześniejsza medycyna, zastępując tabletki mniej inwazyjną i bardziej skuteczną terapią miejscową. Dzięki działaniu ściśle w miejscu toczącego się stanu chorobowego wszystkie substancje zawarte w preparacie przenikają wprost do miejsca bólu i natychmiast przynoszą ukojenie. Preparatem opartym na wykorzystaniu terapii miejscowej są innowacyjne plastry PREL red. Rozgrzewając obolałe miejsce uśmierzają bóle związane ze zmianami chorobowymi układu stawowo-mięśniowego, zlokalizowanymi w określonej okolicy (np. plecy, kark, barki, krzyż). Wykorzystanie formuły Hydronique powoduje, że cząsteczki substancji aktywnych plastra zawieszone w hydrożelowym podłożu jeszcze szybciej i jeszcze skuteczniej przynoszą efekt terapeutyczny. Dzięki zawartości kapsaicyny i salicylanu glikolu docierają głęboko do miejsca powstania stanu zapalnego. Kapsaicyna jest substancją czynną pozyskiwaną m.in. z pieprzowca tureckiego. W kontakcie ze skórą pobudza receptory termiczne (stąd uczucie ciepła), zaś salicylan ma silne miejscowe działanie przeciwzapalne. Połączenia tych dwóch substancji daje efekt terapeutyczny, który pozwala choremu funkcjonować bez odczuwania bólu. PREL red nie podrażnia ani nie odparza skóry, pozwalając jej oddychać. Ma przyjemny zapach, nie pozostawia śladów na ubraniu np. przy noszeniu w pracy. Co jest bardzo istotne - łatwo i szybko się odkleja, bez odrywania włosów i bolesnego zdejmowania, tak częstego przy stosowaniu tradycyjnych plastrów.
...