Gorączka przedświątecznych zakupów
Wielkimi krokami zbliża się okres przedświątecznej gorączki zakupów. Większość z nas kolejny raz da się porwać "wyjątkowym okazjom" i "super promocjom". Psychologowie jednogłośnie podpowiadają, że jedynym skutecznym sposobem na uniknięcie pułapek w sklepach jest kompletna lista zakupów. Tradycyjna kartka i długopis odeszły już do lamusa. Przydatnym narzędziem w planowaniu świątecznego budżetu może okazać się elektroniczna lista zakupów tzw. Listonic.
Możemy nią zarządzać za pomocą własnego telefonu komórkowego lub komputera.
Po pierwsze i najważniejsze. Bardzo uważnie i skrupulatnie twórzmy listę zakupów, najlepiej na bieżąco – jak tylko dostrzeżemy brak jakiegoś produktu, od razu dopiszmy go do listy. Uzbrojeni w spis wszystkich produktów potrzebnych do sporządzenia wigilijnej kolacji nie będziemy tak podatni na impulsy płynące z kolorowych, zapełnionych półek w hipermarketach. Listonic może pomóc zaplanować nam świąteczną ucztę. Wystarczy, że wybierzemy przepisy na najbardziej smakowite potrawy w serwisie kulinarnym i ściągniemy je na telefon komórkowy, który zawsze nam towarzyszy. Wbrew pozorom – im dłuższa lista tym lepiej, bo jeśli kupimy więcej rzeczy na raz istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że następnym razem do sklepu zawitamy dopiero za np. tydzień, a nie dwa dni.
Po drugie. Po świąteczne prezenty nie wybierajmy się w przedświątecznym „szczycie”. Unikajmy tłumów i pośpiechu – w nerwowej atmosferze dużo łatwiej o zakup nietrafionego upominku. Podzielmy się obowiązkami z bliskimi. Umów się np. z mężem, kto, co i dla kogo kupuje – oszczędzi Ci to „podwójnego” wydatku. Tutaj z pomocą może Ci przyjść Listonic, który posiada funkcję dzielenia się listą zakupów. Dzięki temu nigdy nie zapomnisz o prezencie dla taty, a babcia nie dostanie dwóch wazonów. Osoby z którymi współdzielimy listę mogą w każdej chwili coś w niej zmienić – dodać lub usunąć. Listy są automatycznie synchronizowane, więc jeśli dokonamy zmiany z poziomu komórki, samoczynnie zmieni się również lista zakupów na stronie internetowej, i odwrotnie.
Po trzecie. Nigdy nie wybierajmy się do sklepu głodni, bo na pewno kupimy więcej niż planowaliśmy. To prosty mechanizm – głodny człowiek na widok wszystkich pyszności spoglądających ze sklepowych półek na pewno skusi się na jakiś niepotrzebny drobiazg.
Po czwarte. Nie sugerujmy się wielkością opakowania. Często w dużych kartonach, torbach, słojach znajduje się mniej produktu niż oczekujemy. Zwracajmy uwagę na zawartość masy netto lub liczbę sztuk w opakowaniu jednostkowym.
Po piąte. Gdy w sklepach panuje świąteczny nastrój, dużo łatwiej ulegamy namowom sprzedawców i lekką ręką wydajemy pieniądze. Zanim zdecydujemy się na skorzystanie ze świątecznej oferty sprawdźmy, czy rzeczywiście jest to promocja. Może bowiem okazać się, że ten sam towar w innym sklepie kosztuje znacznie mniej.
Po szóste. Starajmy się chodzić do sklepu z wyliczoną kwotą pieniędzy w gotówce. Jeśli dokładnie zrobimy obliczenia i oczywiście zostawimy sobie pewien margines, na pewno nie wydamy więcej niż powinniśmy. Nie jest to dobra nowina dla tych, którzy są przyzwyczajeni do płacenia kartą – Ci z pewnością znacznie chętniej skuszą się na dodatkowe opakowanie bombek choinkowych. Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.
Przestrzeganie tych sześciu uniwersalnych zasad na pewno ułatwi nam nie tylko te szalone, świąteczne, ale i te codzienne zakupy. Przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia zawsze są czasochłonne, ale niekoniecznie muszą być uciążliwe. Spróbujmy w tym roku wykorzystać nowatorskie rozwiązanie jakim jest Listonic, a wielkie zakupy i kontrola finansów przestaną być już przykrym obowiązkiem.
...