Gładkie ciało jak u… mężczyzny
Który z Panów nie skrzywiłby się na widok nieogolonych nóg u swojej partnerki? Depilacja, będąca jeszcze w latach 70-tych ubiegłego wieku, jedynie modą i oznaką przesadnego dbania o wygląd, dziś stała się u kobiet obowiązującą regułą estetyki. Podobnie stać się może z coraz silniejszym trendem usuwania zbędnego owłosienia u mężczyzn.
Po wpisaniu w wyszukiwarkę internetową słów: „męska depilacja” większość linków przeniesie nas na fora internetowe, gdzie Panowie, często przy pomocy Pań, dowiadują się o najskuteczniejszych sposobach depilacji. Tak duże zainteresowanie przy równoczesnym braku jakichkolwiek sprawdzonych informacji poradnikowych świadczyć może jedynie o tym, że jest to ciągle temat wstydliwy i możliwy do poruszenia jedynie z poziomu anonimowego użytkownika sieci.
Jednocześnie, na co dzień, na ekranach telewizorów i monitorów możemy podziwiać krajowe i zagraniczne sławy nie ukrywające faktu poddawaniu się zabiegom usuwania zbędnego owłosienia. Czyżby zatem coś powszechnie stosowane przez znanych i naśladowanych było zarazem czymś nie pasującym do przeciętnego mężczyzny?
W Polsce brakuje statystyk mówiących o popularności depilacji wśród mocnej płci. Takie badania przeprowadzone zostały w Zachodniej Europie, a ich wyniki wydają się potwierdzać tezę, że jest to coraz popularniejsza metoda na poprawę wyglądu i uzyskanie poczucia komfortu. Do usuwania zbędnego owłosienia przyznaje się około 70% mieszkańców Włoch, Francji i Niemiec. Oczywiście, w tej grupie znajdują się zarówno osoby, które tylko raz poddały się takiemu zabiegowi, jak i Panowie korzystający z nich regularnie.
Miejscem najczęściej depilowanym przez mężczyzn są okolice pach – w badaniu wskazali je prawie wszyscy uczestnicy. Ponad dwie trzecie z nich usuwa również zbędne owłosienie z klatki piersiowej, a jedna czwarta z pleców. Najmniejszą popularnością cieszy się golenie miejsc intymnych i nóg, przyznało się do niego około 10% respondentów. Czy zatem taka moda może trafić lub już trafiła do Polski?
- Panowie stanowią niewielki odsetek wśród Klientów naszych salonów. Bardzo często przyprowadzani są przez swoje partnerki, ponieważ sami nie zdecydowaliby się na taki krok – mówi Patrycja Jurek, dyplomowany kosmetolog z Centrum Kosmetyczno-Dermatologicznego DER-MED. – Jednak to prawda, że z roku na rok przybywa mężczyzn zainteresowanych depilacją, ale sami do końca nie wiedzą jak przeprowadzony będzie zabieg. Wielu z nich myśli, że będziemy zrywać z nich skórę lub przypalać żywym ogniem, a przecież stosowana przez nas metoda laserowa, przy użyciu odpowiedniej maści, wcale nie musi być bolesna, a co ważniejsze efekty są długotrwałe – wyjaśnia kosmetolog.
Wśród powodów likwidacji zbędnego owłosienia Panowie podają najczęściej poczucie komfortu. Poprawa wyglądu znajduje się dopiero na drugiej pozycji. Zatem jeżeli wierzyć badaniom, okazuje się, że depilacja nie jest poświęcaniem się dla estetyki, ale, paradoksalnie, umilaniem sobie życia połączonym z lepszym wyglądem. Co zapewne dostrzegą wszystkie Panie. Z ich bowiem zdaniem liczą się wszyscy, nawet ci najprawdziwsi mężczyźni.
Jednocześnie, na co dzień, na ekranach telewizorów i monitorów możemy podziwiać krajowe i zagraniczne sławy nie ukrywające faktu poddawaniu się zabiegom usuwania zbędnego owłosienia. Czyżby zatem coś powszechnie stosowane przez znanych i naśladowanych było zarazem czymś nie pasującym do przeciętnego mężczyzny?
W Polsce brakuje statystyk mówiących o popularności depilacji wśród mocnej płci. Takie badania przeprowadzone zostały w Zachodniej Europie, a ich wyniki wydają się potwierdzać tezę, że jest to coraz popularniejsza metoda na poprawę wyglądu i uzyskanie poczucia komfortu. Do usuwania zbędnego owłosienia przyznaje się około 70% mieszkańców Włoch, Francji i Niemiec. Oczywiście, w tej grupie znajdują się zarówno osoby, które tylko raz poddały się takiemu zabiegowi, jak i Panowie korzystający z nich regularnie.
Miejscem najczęściej depilowanym przez mężczyzn są okolice pach – w badaniu wskazali je prawie wszyscy uczestnicy. Ponad dwie trzecie z nich usuwa również zbędne owłosienie z klatki piersiowej, a jedna czwarta z pleców. Najmniejszą popularnością cieszy się golenie miejsc intymnych i nóg, przyznało się do niego około 10% respondentów. Czy zatem taka moda może trafić lub już trafiła do Polski?
- Panowie stanowią niewielki odsetek wśród Klientów naszych salonów. Bardzo często przyprowadzani są przez swoje partnerki, ponieważ sami nie zdecydowaliby się na taki krok – mówi Patrycja Jurek, dyplomowany kosmetolog z Centrum Kosmetyczno-Dermatologicznego DER-MED. – Jednak to prawda, że z roku na rok przybywa mężczyzn zainteresowanych depilacją, ale sami do końca nie wiedzą jak przeprowadzony będzie zabieg. Wielu z nich myśli, że będziemy zrywać z nich skórę lub przypalać żywym ogniem, a przecież stosowana przez nas metoda laserowa, przy użyciu odpowiedniej maści, wcale nie musi być bolesna, a co ważniejsze efekty są długotrwałe – wyjaśnia kosmetolog.
Wśród powodów likwidacji zbędnego owłosienia Panowie podają najczęściej poczucie komfortu. Poprawa wyglądu znajduje się dopiero na drugiej pozycji. Zatem jeżeli wierzyć badaniom, okazuje się, że depilacja nie jest poświęcaniem się dla estetyki, ale, paradoksalnie, umilaniem sobie życia połączonym z lepszym wyglądem. Co zapewne dostrzegą wszystkie Panie. Z ich bowiem zdaniem liczą się wszyscy, nawet ci najprawdziwsi mężczyźni.
...