Rodzic zapłaci za utrudnianie kontaktu z dzieckiem
Prawo rodzinne powinno zapewniać pełniejszą opiekę obojga rodziców nad dziećmi po rozwodzie. Wielu z nas sytuacja, gdy matka lub ojciec, z którym mieszka dziecko ogranicza jego kontakt z drugim rodzicem, nie jest obca. Pomóc ma w tym propozycja, zgodnie z którą rodzic utrudniającego byłemu partnerowi kontakt z dzieckiem, będzie musiał ponieść karę pieniężną. Projekt zakłada także, że kara pieniężna trafiałaby do kieszeni poszkodowanego rodzica.
Propozycję takich zmian w kodeksie postępowania cywilnego zaprezentował Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski (23. marca) w trakcie konferencji prasowej odbywającej się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. - Jest to jak najbardziej słuszna propozycja – komentuje Robert Kucharski z Fundacji Akcja, realizującej projekt „Nawet po rozwodzie jesteście mi potrzebni oboje” - nałożenie sankcji pieniężnych, bez określania górnego limitu kary, zmobilizuje rodziców do umożliwiania kontaktów dziecka zarówno z mamą jak i z tatą. Wprowadzenie takiej sankcji jest konieczne, bo obecnie bardzo często zdarzają się sytuacje, gdy pomimo decyzji sądu, rodzic który mieszkał z dzieckiem uniemożliwia latami jego kontakt z drugim rodzicem. Dla prawidłowego rozwoju dziecka takie kontakty są natomiast niezbędne.
Psychologowie, ale i statystyki potwierdzają, że wpływ zarówno ojca jak i matki na prawidłowe wychowanie dziecka jest niezbędny. Wśród dzieci, które wychowały się bez ojca częściej występują różne formy autoagresji, wczesne ciążę, narkomania, notoryczne wagarowanie, przestępstwa z użyciem przemocy oraz gwałty. Chłopcy, którzy wychowali się bez ojców dwukrotnie częściej niż ich rówieśnicy wchodzą w konflikt z prawem.
Oczywiście już teraz istnieją rozwiązania prawne oparte nie tyle na sankcjach, ile na współpracy rozwodzących się małżonków, które także pozwalają na wspólne wychowywanie dzieci. 13 czerwca 2009 roku weszła w życie Nowelizacja Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego, na mocy której możliwe jest przedstawienie sądowi tzw. planu opieki rodzicielskiej, w którym rodzice sami określają zakres odpowiedzialności za wychowanie dziecka. Daje to rodzicom szanse na samodzielny podział obowiązków nad dzieckiem wraz z określeniem miejsca jego miejsca zamieszkania raz przy ojcu, raz przy matce. Jest to szczególna zmiana, gdyż decyzja o przyszłości dziecka leży głównie w gestii rodziców, a nie arbitralnej decyzji sądu.
Zakładając jednak, że nie każda para będzie zdolna do dojrzałego wypracowania planu opiekuńczego, prawo musi zadbać o prawidłowy rozwój dziecka także poprzez narzędzia nacisku. Sędzia Robert Zegadło z Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego w Ministerstwie Sprawiedliwości, przekonuje, że w projekcie zmian chodzi o wprowadzenie skutecznego środka wymuszającego wykonywanie orzeczeń sądu. - Obecnie obowiązujące sankcje finansowe nie spełniają swojej roli, a przymusowe odebranie dziecka to - naszym zdaniem - środek zbyt drastyczny. Należało więc poszukać bardziej efektywnego rozwiązania. Zdecydowaliśmy się wprowadzić, na wzór krajów Beneluksu, karę pieniężną bez górnej granicy, którą rodzic utrudniający kontakty z dzieckiem będzie musiał płacić byłemu partnerowi.
Zaprezentowany w trakcie konferencji prasowej projekt był już konsultowany z organizacjami sędziowskimi, Rzecznikiem Praw Dziecka, środowiskiem prawniczym oraz stowarzyszeniami zajmującymi się tematyką około rodzinną, a wkrótce trafi pod obrady sejmu.
...