Wiosenna regeneracja ciała i duszy

Autor: Emilia Bolska


Powszechne powiedzenie „w zdrowym ciele zdrowy duch” wiosną nabiera szczególnego znaczenia. Dlaczego? Bo najczęściej wraz z pierwszymi słonecznymi dniami postanawiamy oczyścić swój organizm z zimowych toksyn, a nastrój z niepotrzebnej chandry.

Zalegające, wyjątkowo długo w tym roku, śniegi już stopniały, dni są coraz dłuższe, a powietrze jakby lżejsze. Co to oznacza? Otóż nic innego, jak obecność prawdziwej już wiosny.  Po długiej zimie, która w tym roku była wyjątkowo uciążliwa, zimna i biała, nierzadko czujemy się zmęczeni i nieatrakcyjni. Dlatego właśnie, najczęściej wiosną decydujemy się na wszelkiego rodzaju zabiegi oczyszczające organizm, wyszukane diety zdrowotne, odchudzające i upiększające. Czasem ciężko jest zdecydować się na najbardziej odpowiednią formę „odświeżenia” naszego ciała.

Od czego zacząć?

Aby faktycznie poczuć się lepiej po tych kilku mroźnych miesiącach, powinniśmy zadbać o delikatne oczyszczanie organizmu i zwrócić uwagę na racjonalne żywienie, czyli odpowiednią ilość posiłków oraz regularne przerwy pomiędzy nimi. Alicja Korzybska, dietetyk i kosmetolog, podkreśla, że powinna to być tak zwana dieta "detoks". W okresie wiosennym nasz jadłospis warto nasycić więc warzywami, owocami i innymi produktami, które mają działanie zasadowe, a nie zakwaszające.  Dlatego też pijmy dużo niegazowanej wody mineralnej i nie przesadzajmy z sokami, ze względu na zawartą w nich sporą ilość cukru.

Co ze skórą?

Po zimie nasza skóra ma często mało atrakcyjny wygląd. Suche i mroźne powietrze, które towarzyszyło nam przez ostatnich kilka miesięcy, skutecznie ją wysuszyło, przez co jest blada, zmęczona, przesuszona i mniej elastyczna. Dlatego wymaga intensywnej regeneracji i odbudowy warstwy wodno-lipidowej. Najlepszym rozwiązaniem w takiej sytuacji okazuje się być peeling. Systematycznie wykonywany peeling złuszcza stare komórki naskórka i stymuluje produkcję nowych. Dzięki temu można uzyskać efekt spłycenia zmarszczek oraz zwężenia porów skóry. Po takim zabiegu naskórek staje się gładki, jedwabisty i lepiej przyswaja zawarte w kremach substancje, dzięki czemu skóra jest lepiej nawilżona, odżywiona i bardziej elastyczna. Co więcej, mechaniczne złuszczanie naskórka zwiększa ukrwienie skóry, co pobudza komórki do regeneracji.

Atrakcyjność bez wysiłku

Pęknie zregenerowana skóra to początek dalszych, pozytywnych zmian. Zwykle z nadejściem kwietnia bum przeżywają wszelkiego rodzaju centra Spa, gabinety odnowy biologicznej, salony fitness czy siłownie. Większość odwiedzających je klientów deklaruje, że swoją fizyczną formę chcą poprawić dla samych siebie, niemniej jednak to najczęściej wiosną czujemy większą chęć na wieczorne spotkania z przyjaciółmi i na przykład nowe związki. Wszystko dlatego, że wraz z pierwszymi promieniami słońca wzrasta poziom dopaminy w organizmie, energii i motywacji do zawierania znajomości czy nawiązywania romansów. Dzieje się tak, ponieważ naturalnie emitowane przez organizm feromony wiosną silniej oddziałują na partnera. - Gdy robi się cieplej zrzucamy płaszcze i grube swetry, przez co bardziej eksponujemy nasze ciała.  Kobiety, które chcą poczuć się atrakcyjne, wydają niemałe pieniądze na różnego rodzaju perfumy, podczas gdy wyniki przeprowadzonych przez naukowców z Florida State University badań pokazują, że to właśnie naturalny zapach, emitowany przez ciało kobiety, jest swego rodzaju afrodyzjakiem, który przyciąga potencjalnych mężczyzn – podkreśla Wiktor Koszycki, badacz ludzkiej atrakcyjności z portalu Feromony.pl.

Wiosna jest momentem, w którym świadomość bycia atrakcyjnym nabiera na znaczeniu i tak też odbierana jest przez partnera płci przeciwnej. Jak wiadomo, im lepszą mamy formę fizyczną, tym większa w nas energia, którą chętnie pożytkujemy właśnie wiosną.

...