Wakacje? Nie siedź w pracy!
Czy Polakom grozi przepracowanie? Spójrz w lustro i sam odpowiedz na to pytanie: ziemista cera, podkrążone oczy, pierwsze zmarszczki. Aż chce się odpocząć. Miejmy nadzieję, że japoński model pracy karoshi jest nam równie obcy, co japoński alfabet.
Wśród japońskich pracowników szaleje epidemia karoshi. Tutaj ważny jest status zawodowy i szybki awans społeczny. Natomiast często zapomina się o zdrowiu. Karoshi cechuje się chronicznym przemęczeniem, stresem oraz zaburzeniami życia rodzinnego. Dla Polaków, już tradycyjnie najważniejsze w życiu jest pielęgnowanie wartości rodzinnych. Mamy natomiast najdłuższy wymiar pracy w Europie. Niestety, coraz częściej odbija się to na naszym zdrowiu oraz relacjach międzyludzkich.
Polacy pracują najwięcej w Europie. Prawie milion z nas, jak podaje Główny Urząd Statystyczny, pracuje po 12 godzin na dobę. Dodajmy, dobrowolnie! Taki stan pogłębia sytuacja gospodarcza oraz życie na kredyt. I chociaż lubimy jeździć palcem po mapie, okres kanikuły nie jest dla nas czasem relaksu, ale wytężonej pracy.
W ubiegłym roku niespełna jedna czwarta Polaków zrezygnowała z letniego urlopu. A szkoda. Nie doceniamy długiego wypoczynku, w czasie którego możemy naładować akumulatory, spędzić miło czas z rodziną oraz zająć się przyjemnym „nicnierobieniem”. Za to coraz lepiej z budżetem domowym. Rośnie słupek płac. W porównaniu z rokiem 2009 zarabiamy o 3% więcej. Większość puli przeznaczamy na spłaty kredytu, koszty utrzymania oraz drobne przyjemności typu wypad do kina.
Zagraniczny wyjazd uważamy coraz częściej za luksus, na który po prostu nas nie stać. Boimy się wakacyjnego kredytu – spłacony dopiero w chwili, kiedy urlop będzie już tylko odległym wspomnieniem.
Mylnie sobie wmawiamy, że nie mamy czasu na wakacyjne wojaże. A przecież praca nie zając - nie ucieknie. W sukurs przychodzi nam zarówno pracodawca jak i Kodeks pracy. Nie należy sobie robić pretensji z dwutygodniowego urlopu, ponieważ odpoczynek w rozumieniu prawa jest wręcz naszym obowiązkiem. Korzystajmy więc z najładniejszych miesięcy rok rocznie, tak żeby o wakacjach nie wypowiadać się w czasie zaprzeszłym.
Zatem nie mamy wyjścia, należny urlop trzeba wykorzystać! Najlepiej w sezonie letnim, kiedy promienie słońca dostarczają nam witaminę D, produkującą w naszym ciele hormon szczęścia. W przypadku kiedy stres w pracy się nasila, niezbędna dla naszego organizmu jest kilkunastodniowa odskocznia w letnią przygodę.
Łatwo mówić, trudniej zrobić? Na koncie debet, lawina codziennych wydatków spływa na nas falą tsunami? Z której to skarpetki wysupłać kilka tysięcy na wakacje? Nawet babcia oszczędna nie pomoże.
Na dobry pomysł wpadła firma Posti, polski producent herbat. W zorganizowanym właśnie konkursie „Wielka Promocja Posti” można wygrać wakacje marzeń o wartości 5 tysięcy złotych. Nawet zapracowanym otwierają się szeroko oczy na myśl o pokrytej słońcem Hiszpanii, niezmąconej ciszy norweskich fiordów czy dziewiczych rafach Egiptu. Wodząc już nie tylko palcem po mapie, sami wybieramy sobie cel podróży.
W konkursie do wygrania również zestawy herbat Posti. Przy czarnym „Ceylonie” możemy wyznaczyć dalekomorski azymut pełny orientalnych nut. Z „Earl Greyem” najlepiej będzie spędzić angielskie wakacje, a z „Fitea Intensywne Spalanie” urządzić sobie intensywne zwiedzanie.
A coś na stres? W ofercie Posti znajdziemy również docenioną przez klientów „Zieloną Herbatę”. Ma ona dobroczynny wpływ na nasze samopoczucie. Zawarte w niej składniki zwiększają odporność na stres, działają oczyszczająco oraz obniżają poziom cholesterolu.
Firma Posti dedykuje swój konkurs wszystkim wielbicielom herbaty, którzy przy filiżance naparu potrafią cieszyć się chwilą tu i tysiące kilometrów stąd.
Poznaj szczegóły „Wielkiej Promocji Posti”
...