Pościg za urodą

Autor: Barbara Kusicka


Kultura i media programują nas na bycie pięknymi. Ulegają temu nawet dorastające dziewczynki, nierzadko przypłacając to w wieku dojrzewania kompleksami, brakiem poczucia własnej wartości i pogonią za byciem idealną. Czy rodzice bez oporów powinni pozwalać swoim córkom na dbanie o urodę i stosowanie kosmetyków? Czy powinni się godzić na wizyty nastolatek w gabinetach kosmetycznych?


Modelki o nieskazitelnej cerze, smukłej gurze, pięknych włosach bez problemu odnajdujemy w każdym kolorowym piśmie – także dla nastolatek. Dziewczynki w pogoni za wizerunkiem z okładek, wczytują się w porady na temat urody, aplikują maseczki i za kieszonkowe kupują kosmetyki, które pomogą im stać się piękniejszymi.

- Nowoczesny tryb życia obciąża nasze organizmy dużą ilością toksyn - jedzenie, środowisko, używki – część z nich dotyczy także dzieci, dlatego aplikowanie kosmetyków na młodą skórę nie jest dobrym pomysłem – przestrzega dr Małgorzata Setkowicz, dermatolog z Centrum Kosmetyczno-Dermatologicznego Der-Med. - Nastolatkę bardzo trudno jest przekonać o tym, że kosmetyki nie są jej jeszcze potrzebne. Dlatego dziewczynki kupują reklamowane preparaty często za plecami rodziców. Czasami skóra reaguje na nie podrażnieniem, a one nie uświadamiają sobie, że to ów specyfik jest przyczyną zmian skórnych. Dlatego pierwszą i najbardziej racjonalną radą jest kontrola i kupowanie dziecku kosmetyków naturalnych z odpowiednimi atestami – radzi specjalistka.

Kosmetyczka?

W Ameryce gabinety kosmetyczne odwiedzają już dzieci w wieku 10–12 lat i dla tej grupy wiekowej otwierane są nawet specjalne „sektory” z odpowiednio przeszkolonym personelem. Rodzice zza oceanu organizują specjalne przyjęcia SPA, gdzie podlotki robią manicure i pedicure, korzystają z usług masażysty i solarium. Co roku z zabiegów upiększających korzysta w Stanach ponad 4 mln nastolatków, a obsługuje je 10 tysięcy gabinetów sprofilowanych wyłącznie pod tą grupę konsumentów. Tymczasem w Polsce jeszcze nie wszystkie salony przyjmują nieletnich.

Musimy mieć jednak świadomość tego, że nie jesteśmy w stanie uchronić nastolatek przed ogólnoświatowym trendem dbania o siebie i za jakiś czas także i u nas stanie się to normą. Pamiętajmy, że w wieku dojrzewania pojawiają się problemy związane z zakłóconą funkcją wydzielniczą gruczołów łojowych - na skórze może wystąpić łojotok i trądzik. A krosty i zaskórniki to przecież młodzieńczy koszmar. Trzeba wtedy zadbać o to, by nie powstały ślady po trądziku i blizny, więc wizyta w gabinecie kosmetycznym jest wręcz wskazana.

Najmłodsi nie powinni robić ze swoją cerą na własną rękę. Wiele gabinetów prowadzi konsultacje dermatologiczne, a fachowo rozpoznany problem może naprawdę szybko zniknąć. Ważne, aby dobrze wybrać gabinet. Zabiegi dla nastolatek muszą być delikatniejsze, nie mogą podrażniać ani działać inwazyjnie na młodą skórę.

Nastolatki w polskich gabinetach kosmetycznych korzystają najczęściej z zabiegów regulacji brwi, peelingu, zabiegów oczyszczających i maseczek. Dużą popularnością cieszy się również depilacja laserowa czy też laserowe usuwanie blizn potrądzikowych. W przypadku niektórych zabiegów, konieczna jest zgoda rodzica, ale nie ma z tym najmniejszego problemu. Bardzo często wręcz sami przyprowadzają swoje pociechy. Niektóre gabinety kosmetyczne - podobnie jak na Zachodzie - przygotowują dla młodej klienteli specjalne pakiety, na przykład przygotowanie na bal gimnazjalny lub studniówkę. Oferta może obejmować manikiurzystkę, zabiegi na twarz, makijaż, a czasami nawet fryzjera.

A może dieta?

Większość dorastających dzieci nie akceptuje swojej sylwetki i dąży do upodobnienia się z wyglądu do swoich idoli – aktorów i modelek. Nieregularnie się odżywiają, ograniczają ilość i jakość składników swojej diety, bojąc się, że przytyją. Nierzadko w zamian sięgają po przekąski bez żadnej wartości odżywczej. Oczywiście nie możesz pozwolić na stosowanie przez Twoje dziecko żadnej diety. A już na pewno na własną rękę. Odchudzanie w wieku dojrzewania może prowadzić do poważnych zaburzeń w funkcjonowaniu organizmu zaburzeń łaknienia, anoreksji, bulimii. Można próbować zainteresować dziecko, które zaczyna kierować swoim życiem, a przez to i żywieniem, co to znaczy racjonalne odżywianie. Zachęcać do wybierania pełnowartościowych, a zarazem zdrowych produktów, nauczyć zmniejszać kaloryczność potraw, urozmaicać menu, uczyć o szkodliwości fastfoodów.  Przede wszystkim jednak dawać dobry przykład – chociażby aktywnym trybem życia i racjonalnym odżywianiem całej rodziny.

- Dziewczyny, bez względu na wiek, jak każda kobieta, dostrzegają na swojej skórze zmiany takie jak cellulit oraz rozstępy – mówi dr Setkowicz. - Są to zupełnie naturalne zmiany pojawiające się u dziewcząt podczas burzy hormonalnej.  Stosowanie zabiegów na ciało jest niewskazane, natomiast można spróbować delikatnych masaży i oczywiście ćwiczeń.

Dojrzewanie dzieci jest nieuniknione. Pogoń współczesnych ludzi za pięknem wydaje się, że też. Cóż nam zostaje? Mądrze połączyć oba te zjawiska. I programować dziecko z rozsądkiem i umiarem.