Stylistka radzi: Jak wyeksponować swoje piękno?

Autor: Anna Męczyńska – stylistka


Każda z nas chce wyglądać atrakcyjnie i kobieco, bez względu na wiek. Moim zdaniem te pragnienia są jak najbardziej możliwe do urzeczywistnienia, mimo że z badań pt. „Atrakcyjność Kobiecego Ciała” przeprowadzonego przez Activię wynika, że tylko 14% kobiet bardzo dobrze ocenia swoje ciało. Spełnienie tych pragnień zależy tylko od nas samych i naszej otwartości.

Wiemy, że żadna z nas nie jest idealna. Wiemy też, że każda z nas jest inna. Różnimy się od siebie wiekiem, figurą, temperamentem. Jednak to, co nas łączy, to fakt, że wszystkie jesteśmy kobietami. Należy pamiętać, że atrakcyjna kobieta to taka, która kocha życie i wszystkie jego barwy oraz ma szacunek do siebie i swojego ciała. Atrakcyjna kobieta z mankamentów czy niedostatków figury potrafi uczynić atut, swoją siłę oraz wabik na mężczyzn!

Gdy jesteśmy młodsze, z pewnością możemy pozwolić sobie na wiele więcej, zarówno w ubraniu, jak i w eksponowaniu ciała. Świadoma siebie kobieta wie, z czego z wiekiem powinna zrezygnować, a co podkreślić, aby nadal była ponętna, atrakcyjna i z klasą.

Za najatrakcyjniejsze uważamy się między 18. a 34. rokiem życia. Wtedy też możemy częściej odkrywać nogi, dekolty, ramiona. Z czasem, zarówno nasza figura, jak i skóra, ulegają zmianom. Zaokrąglamy się lub raptownie tyjemy. Dlatego powinnyśmy powściągliwej się ubierać. Długości rękawów i spódnicy powinny zakrywać więcej. Dekolty również muszą być mniej głębokie. Nie narazimy się na nieprzychylne spojrzenia i komentarze, a tym samym będziemy lepiej się czuły. Im mniej eksponujemy ciała z wiekiem, tym silniej możemy budować poczucie własnej atrakcyjności.

Paleta kolorów z wiekiem również powinna się zawężać. Nie znaczy to wcale, że musi być stonowana. Kolor ma nam dodawać urody. Nie może nas postarzać, powinien współgrać z odcieniem naszych włosów oraz ze skórą. Nic tak nie uwidacznia niedoskonałości naszej cery i zmarszczek, jak źle dobrane barwy. I tak panie o chłodnym fototypie urody powinny wybierać biel, odcienie śmietany, pudrowe róże, brudne błękity, granaty, butelkową zieleń, malinową czerwień, srebro czy bakłażan. Gdy wybieramy czerń, to należy to czynić bardzo ostrożnie, ponieważ ma ona tendencję do podbijania zasinienia pod oczami. Jeżeli jesteśmy typem ciepłym, to wybierajmy kolory łososiowe, żółcienie, złoto, ciepłe fiolety, morskie odcienie niebieskiego, kolory mlecznej czekolady.

A teraz zastanówmy się nad wzorami....

Wybór wzorów zależy przede wszystkim od wzrostu. Jeżeli jesteśmy kobietami o drobnej figurze, wybierajmy wzory drobne, które podkreślą naszą filigranowość i urok. Jeżeli jesteśmy wysokimi, pełnymi kobietami, to duży print podbije naszą krągłość i rozmyje optycznie to, co chciałybyśmy ukryć. Wzory w poprzek optycznie nas poszerzają natomiast te w pionie dodadzą sylwetce smukłości.... Rozcięcia powinny pojawiać się w takich miejscach, by uwypuklały naszym zdaniem ładne kolano czy zgrabną łydkę. Popatrzmy na jedno z najmniej atrakcyjnych miejsc ciała - okolice łokcia. Czasami rękaw 3/4 czyni cuda. Zwróćmy szczególną uwagę na proporcje naszych ubrań. Częstym błędem, który obserwuję, są zbyt długie rękawy przy żakietach i marynarkach oraz zbyt długie spódnice i płaszcze u niskich kobiet.
-=-

Każdy centymetr może nie tylko dodać nam kilogramów, ale też odjąć wzrostu. Nigdy zbyt długa spódnica nie uczyni z kobiety niskiej kobiety wysokiej. A jest to błąd, który popełniamy bardzo często.
Z kolei, gdy spódnica jest za krótka, może nam się przytrafić kłopotliwa sytuacja przy siadaniu. Musimy liczyć się z tym, że niedoskonałości skóry na nogach mogą być bardziej widoczne.

Przypatrzmy się teraz materiałom, jakie wybieramy. Kobiety pełne powinny zastanowić się nad materiałami o mocnym, ciężkim splocie. Polecam lekko układające się dzianiny, dżerseje, krepy, kaszmir oraz szlachetne jedwabie. Jeżeli decydujemy się na bawełnę, to niech ma niewielką domieszkę lycry. Jeśli jesteś kobietą o niedużym wzroście, to wybieraj lekkie, zwiewne materiały. A jeżeli figura na to pozwala, to zachęcam do wybierania materiałów lekko prześwitujących, które nałożone na siebie w kilku warstwach dają niezwykle interesujący efekt.

Teraz zdradzę parę trików, którymi możemy odjąć sobie kilogramów, a dodać smukłości. Krągłe brzuszki stały się ostatnimi czasy niemodne. Według badań 58% pań uważa, że idealny brzuch powinien być płaski. Jednocześnie większość z nas uważa swój brzuch lekko zaokrąglony (51%) lub wręcz obfity (25%). Jeżeli chcemy ukryć ten mankament, najlepiej sprawdzą się bluzki i sukienki na bazie tunik, o fasonie empire. To, co odetniemy pod linią biustu i lekko rozszerzymy ku dołowi, świetnie zatuszuje zbyt duży naszym zdaniem brzuszek. Wszelkiego rodzaju marszczenia i ułożenie lejącego się materiału w nieokreśloną formę, sprzyja optycznemu wyszczupleniu figury.

Żakiety o dopasowanej linii są również pożądane w naszej garderobie. Jeżeli mamy szczupłą talię, świetnym rozwiązaniem będzie baskinia. Polecam także sukienki szyte z tzw.skosu, z lejących się tkanin.
Warto też zajrzeć do męskiej szafy i zaczerpnąć pomysłów od narzeczonego lub męża. Męska marynarka lub klasyczna koszula ukryją to, co nas denerwuje, a także dodadzą nam seksapilu.

Jak widać, drogie panie, nie mamy co załamywać rąk nad mijającymi latami. Odrobina sprytu w szafie i przez całe życie będziemy wywoływać okrzyki zachwytu! 

...