Męska decyzja już podjęta? Tak! Data ślubu ustalona? Tak! Teraz czas na wybór miejsca... Portal ślubny MyWeddSpace służy pomocą! Na tym etapie zwykle większość przygotowań spada na panie. A może warto zrobić to wspólnie, bez zwracania uwagi na drobiazgi, w końcu podczas skoku spadochronem fryzura nie gra roli. P
Ceremonia pośród fauny i flory… wodnej
To wspaniale kiedy dwie osoby łączy wspólna pasja. Jeżeli ich żywiołem jest woda bardzo często decydują się na wesele tematyczne z marynistycznymi akcentami. Można jednak pójść o krok dalej. Portal o tematyce ślubnej MyWeddSpace sprawdził, jak można zorganizować ślub pod wodą. Otóż nurkowanie w Polsce to obecnie popularny sport, także wśród duchownych i pracowników Urzędu Stanu Cywilnego (USC). - Wystarczy znaleźć osobę z uprawnieniami i sen może stać się jawą! Nie ma bowiem przepisów zabraniających tego typu ceremonii. Jest to jedynie kwestia dobrej woli księdza czy urzędnika USC. Nawet jeżeli para nie ma uprawnień do nurkowania, nie stanowi to poważnego problemu – komentuje Andrzej Kasiński z Nurkomania.pl. - Wystarczy bowiem wykupić kilka zajęć, aby poznać niezbędne podstawy. Potwierdza to Monika Hławiczka-Lis z Orka Group – W Polsce bardzo powszechny jest kurs międzynarodowej organizacji PADI, którego koszt to ok. 1100zł, a pięciodniowy program na stopień nurkowy OWD (Open Water Diver) obejmuje 5 nurkowań basenowych, 4 nurkowania na wodach otwartych oraz zajęcia teoretyczne. W zakres usług firmy Orka Group wchodzi także organizacja ślubów pod wodą. Poza organizacją wesela, firma zapewnia obecność księdza, fotografa oraz kamerzystę z uprawnieniami do nurkowania.
Jest to duże ułatwienie, ponieważ w Polsce znalezienie duchownego, który wyraziłby zgodę na przeprowadzenie takiej ceremonii jest nadal bardzo trudne. Monika Hławiczka-Lis zdradziła też, że pary, najczęściej zgłaszające się do nich to prawdziwi pasjonaci tego sportu. – Para Młoda schodzi wraz z księdzem i gośćmi na ok. 15-20 minut. Po błogosławieństwie jest jeszcze czas na sesję – dodaje pani Monika. Jeżeli chodzi o sakramentalne „Tak” narzeczeni podpisują tekst przysięgi na wodoodpornej tabliczce. Zatem zamiast wizyty u wizażystki czy u fryzjera zapraszamy do sklepu ze sprzętem sportowym i do dzieła!
Nurkowanie w... chmurach
A teraz wersja nieco bardziej ekstremalna! Jeżeli para lubi poczuć adrenalinę i ten szczególny dzień chce przeżyć w naprawdę nietuzinkowy sposób, dobrym rozwiązaniem będzie skok spadochronowy. Taka „ceremonia” miała już miejsce w Polsce. – Ksiądz, profesjonalny skoczek, udzielił błogosławieństwa podczas lotu – powiedział nam Rafał Grabowski ze Szkoły Spadochronowej Omega. - Para wylądowała na ziemi już jako mąż i żona. Brzmi wspaniale, ale organizując tego typu ślub, należy pamiętać o kilku sprawach. Otóż zgodę na skoki można otrzymać jedynie w strefie niezabudowanej. Stanowi to jednak świetną okazję do zorganizowania wesela w plenerze za miastem, a zamiast dojazdu samochodem można po prostu wylądować w pobliży zgromadzonych gości. Kolejnym warunkiem są uprawnienia. Na samodzielność w takim przedsięwzięciu pozwala kurs, w trakcie którego należy wykonać 50 skoków, natomiast instruktor musi mieć za sobą, bagatela, minimum 700 skoków! Jednak i na to jest rozwiązanie – skoki w tandemie, których koszt wraz z przelotem to ok. 550 zł. Jeżeli Para Młoda nie ma żadnych uprawnień może po prostu skoczyć podpięta do instruktorów. W końcu dla chcącego nic trudnego.
Statkiem po niebie
Jeżeli Parze Młodej zależy na wypowiedzeniu pełnej przysięgi możemy zdecydować się na lot balonem. W Polsce obecnie dostępne są kosze unoszące do pięciu pasażerów. Oznacza to, że oprócz sternika na ślub po niebie mogą udać się urzędnik, Para Młoda oraz świadkowie. Zgodnie z międzynarodowym standardem przelot trwa około godziny, toteż po ceremonii jest jeszcze czas, aby rozkoszować się widokami. Koszt takiej przyjemności to ok. 500 zł za lot. Witold Filus założyciel Skywalkers Balloon Club, prezes Polskiego Stowarzyszenia Sportów Powietrznych komentuje - Balon może czekać na narzeczonych w ogrodzie przed domem lub na pobliskiej łące. Do startu potrzebuję jedynie nieco wolnej przestrzeni. Po locie widokowym np. nad miastem mogę „podrzucić” nowożeńców prosto na wesele. Witold Filus, numer jeden w rankingu polskich pilotów balonowych, zdradził także, że idealne do przelotów warunki klimatyczne panują w Kenii. Jeżeli więc zakochani planują ślub za granicą, MyWeddSpace, proponuje ceremonię w balonie o dwupiętrowym koszu mogącym pomieścić nawet 24 osoby. Niezapomniane widoki, przysięga w przestworzach oraz obecność bliskich w najważniejszym momencie życia – czego można chcieć więcej?
Ślub w kilku miejscach jednocześnie?
A jednak można! Zakochani startują w Polsce jako narzeczeni, ceremonia zaślubin odbywa się podczas lotu nad różnymi krajami, a na koniec lądowanie w dowolnym miejscu jako małżeństwo. Oto propozycja dla miłośników podróżowania, którzy chcą dać wyraz swojej pasji w tym szczególnym dniu. Jak opowiada Katarzyna Syrówka, właścicielka agencji konsultantów ślubnych Beautifulday kwestie formalne takiego ślubu wymagają sporego zaangażowania. - Moimi klientami byli kiedyś narzeczeni, którzy wymarzyli sobie lot samolotem w Sylwestra – opowiada Katarzyna Syrówka. - Największym problemem okazało się zorganizowanie pilota w tą szczególną noc. Jednak ostatecznie wszystko odbyło się po myśli zakochanych. Nigdy nie zapomną tego dnia! Oczywiście przy organizacji takiego ślubu należy liczyć się z kosztami.
Alternatywą dla samolotu może być więc helikopter ślubny. Marcin Szamborski, z firmy EasyAir oferującej szkolenia i usługi lotnicze, dodaje - Przeloty helikopterem możliwe są jedynie nad terenem niezabudowanym. Warto podkreślić, że istotną przewagą helikopterów nad samolotami jest możliwość starowania i lądowania w dowolnym miejscu. Transport Pary Młodej jest jak najbardziej możliwy, jednak należy pamiętać o zdobyciu pozwolenia u właściciela terenu, co w praktyce nie stanowi żadnego problemu. Godzina lotu kosztuje ok. 2600 zł, natomiast wrażenia… bezcenne!