Historia Vegety, od wprowadzenia jej na rynek w roku 1959, aż do chwili obecnej, gdy stała się niezbędnym składnikiem potraw dla konsumentów w ponad trzydziestu krajach świata, jest przekonującym zapisem sukcesu tego wyrobu. Mimo ostrej konkurencji i ciągłych prób wynalezienia podobnego produktu, jej sprzedaż i popularność nadal rosną.
Receptura Vegety owiana jest tajemnicą...
Profesor Zlata Bartl, która w tym roku obchodzi swoje 84. urodziny, tak opowiada o początkach Vegety: "Pewnego dnia znalazłam na swoim biurku w laboratorium buteleczkę z opisem procentowego składu komponentów Vegety. Wiedziałam, że możemy zrobić lepszy od tego wyrób. Wykorzystaliśmy warzywa, które były dostępne w fabryce, dodaliśmy grzyby suszone, przyprawy i glutaminat oraz witaminy B1 i B2, dzięki którym otrzymała ona charakterystyczną żółtą barwę". Vegeta szybko przyjęła się na rynku, a jej obecność w ponad trzydziestu krajach na całym świecie świadczy dziś o jej jakości i specyfice. Sama nazwa - Vegeta - stała się synonimem uniwersalnej przyprawy do potraw.
Pani prof. Bartl otrzymała wiele odznaczeń, nagród i wyróżnień. Są wsród nich m.in.: Srebrne serce Podravki - nagroda dla zasłużonego członka załogi Podravki z roku 1972, Nagroda za kulturę techniczną Chorwacji z roku 1985, odznaczenie Prezydenta Republiki Chorwacji Order Danicy. Jednak, jak sama przyznaje, ze wszystkich nagród i dowodów uznania, najdroższa jest jej Vegeta: "Największe uznanie i zadowolwenie sprawia mi fakt, że Vegeta, dzięki wyjątkowemu zaangażowaniu zespołu Podravki, kontroli handlowej i technicznej stała się tak wielkim wyrobem". Vegeta wczoraj i dziś
Vegeta pojawiła się na rynku w roku 1959 pod nazwą Vegeta 40, w charakterystycznym niebieskim opakowaniu z podobizną kucharza jako znakiem jakości. Ówczesny rynek jugosłowiański przyjął Vegetę z entuzjazmem i szybko stała się ona niezbędną przyprawą w każdej kuchni krajowej oraz niezastąpionym dodatkiem do potraw każdej gospodyni. Wzrost popytu na Vegetę na rodzimym rynku stworzył ideę planów eksportowych. Początek jej eksportu datuje się na rok 1967. Najpierw były to rynki Węgier i ówczesnego Związku Radzieckiego, a niedługo potem Vegeta zdobyła rynki Austrii, Szwecji, Niemiec Zachodnich i Czechosłowacji. W roku 1972 Vegeta dotarła do Australii. Nazwę Vegeta 40 na obecną - Vegeta zmieniono w roku 1971, ale jej niebieski kolor oraz kucharz pozostały niezmienione. Opakowania Vegety przeszły różne zmiany. Były wśród nich pudełka, kubki, słoiki, puszki i torebki. W celu zwiększenia popularności Vegety wśród gospodyń oraz edukacji konsumentów na temat różnorodnego zastosowania przyprawy w przygotowaniu posiłków, Podravka wprowadziła w 1974 roku cykl audycji telewizyjnych "Małe tajemnice wielkich mistrzów kuchni", który trwa do dzisiaj. Firma wydaje także systematycznie książki z przepisami kulinarnymi, które są dowodem szerokiego zastosowania Vegety. Obecnie Vegeta jest najważniejszym wyrobem Podravki i można ją znaleźć na rynkach ponad trzydziestu krajów świata: Australia, Austria, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Francja, Grecja, Irlandia, Jugosławia, Kanada, Kazachstan, Litwa, Łotwa, Macedonia, Mołdowa, Niemcy, Norwegia, Polska, Rosja, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Szwajcaria, Szwecja, Turcja, Ukraina, USA, Węgry, Wielka Brytania.
Z uwagi na ciągły wzrost popytu na Vegetę, koncern Podravka rozpoczął w roku 1997 jej produkcję na Węgrzech, a w roku 2000 także w Polsce. Kostrzyńska fabryka Vegety umożliwia Podravce jej produkcję i eksport do Łotwy i Litwy, a w przyszłości również do większości krajów Unii Europejskiej. Wartość sprzedaży Vegety wyniosła w 2003 roku 595,4 mln kun, co stanowi ponad 18,5% łącznego dochodu koncernu Podravka.
Vegeta w Polsce "Polacy sami sprowadzili Vegetę do Polski, a my tylko umożliwiliśmy tutaj jej produkcję" - mówi Neli Groza, Prezes Podravka International w Polsce. Vegeta pojawiła się na polskim rynku ponad 25 lat temu, ale znana była polskim konsumentom dużo wcześniej. Początkowo kupowano ją w Pewexach lub przywożono w walizkach przy okazji zagranicznych podróży. Dziś zna ją aż 78% Polaków i stosuje niemal do wszystkiego.