Tylko 65 % pacjentów deklaruje ścisłe stosowanie się do zaleceń lekarza – wynika z badań przeprowadzonych przez Pentor na zlecenie Fundacji na Rzecz Wspierania Polskiej Farmacji i Medycyny. Tymczasem lekarze twierdza, że to optymistyczna informacja, bowiem ich zdaniem, pacjentów, którzy beztrosko odstawiają leki i lekceważą właściwą dietę, niezbędną szczególnie przy schorzeniach przewlekłych, w rzeczywistości jest nawet 95 %.
- Pacjenci nie mówią prawdy lekarzowi, pytani, czy przyjmowali lek zgodnie z zaleceniami – stwierdza bez ogródek Katarzyna Sabiłło, farmaceutka. – Istotne jest, żeby naszą mentalność zmieniać i żeby wzrastała świadomość wśród pacjentów, że niezwykle istotne w terapii jest przyjmowanie danego leku zgodnie z zaleceniami.
Ważne jest więc nie tylko co, ale i kiedy łykamy. Co ciekawe, im dłużej trwa kuracja, tym mniej pacjentów się do niej stosuje. Im więcej leków ma pacjent zapisane, tym częściej samodzielnie, według własnego widzimisię, modyfikuje terapię. 25 % chorych wykorzystuje tylko jeden lub niektóre z przepisanych leków. Z czego to wynika?
- Mało wiemy na temat terapii – uważa dr Katarzyna Korpolewska, psycholog społeczny. – Wynika to z jednej strony z tego, że lekarz nie wyjaśnia wystarczająco precyzyjnie, ale też, myślę, nie mamy tradycji stosowania się do zaleceń lekarskich. Tak ważnej rzeczy nawet nie uczy się w szkole!
- W Polsce procent współpracy jest niski. Współpracy, czyli dostosowania się pacjenta do zaleceń lekarskich, pielęgniarskich czy farmaceutycznych – wyjaśnia dr Piotr Gryglas, kardiolog i hipertensjo log. – Na każdym szczeblu służby zdrowia powinno się chorych edukować i promować prozdrowotny styl życia. Procent współpracy pod kątem stylu życia jest niedostateczny.
Chorzy jeszcze nie zdają sobie sprawy, co to znaczy prozdrowotny styl życia, jakie są z tego korzyści. Podstawową przyczyną braku skuteczności terapii chorób przewlekłych, w tym profilaktyki chorób sercowo-naczyniowych, jest niedostosowanie się pacjenta do zaleceń lekarskich.
Takie sceny nad domowymi apteczkami nie należą do rzadkości:
- Te brałeś?
- No, chyba te.
- No, chyba nie, bo są wszystkie w opakowanie.
- To jakieś inne wziąłem.
- Ty nawet nie wiesz, które tabletki łykasz! A masz do nich kartkę?
- Jaką kartkę?
- Kartkę od lekarza. Jak zażywać!!!
- Od jakiego lekarza?
- A u którego byłeś ostatnio?
- Ostatnio? Hmmm….
A farmaceuci przestrzegają: należy brać leki regularnie i w odpowiednich dawkach.
Przestrzeganie tego reżimu czasowego, świadomość pacjenta trzyma się tego reżimu, jest niezwykle istotna – podkreśla Katarzyna Sabiłło.
Bardzo często, niezależnie od wieku, pacjent nie pamięta, czy zażył tabletkę, czy nie. Ten problem dotyczy ponad 90 % leczonych przewlekle. Dlatego powstają coraz nowsze metody, które pomagają pacjentowi w przestrzeganiu terminu zażywania leków.
- Stosowanie kalendarza na opakowaniach z lekami, bo to jest chyba najłatwiejsze, najbardziej czytelne dla pacjenta, jest bardzo dobrym pomysłem. – zauważa dr Piotr Gryglas. – Wielu pacjentów już w pół godziny czy godzinę po zażyciu leku nie pamięta, czy zażyli leki. Wszystko jest dobrze, jeżeli są to leki łagodnie działające, których podwójne zażycie nie grozi poważnymi konsekwencjami. Natomiast w kardiologii mamy leki antyarytmiczne, leki przeciwzakrzepowe, których zdwojenie dawki w krótkim czasie grozi bardzo poważnymi czy wręcz śmiertelnymi powikłaniami.
Dlatego im więcej różnych metod przypominających o systematyczności zażywania przepisanych leków, tym lepiej. Nie należy jednak zapominać, że stosowanie się do zaleceń lekarza, to nie tylko łykanie tabletek. Jak podkreśla Katarzyna Korpolewska, to także dieta oraz odpowiednia ilość ruchu. Ważne jest również podejście lekarzy do pacjentów oraz ich motywowanie:
- Dopóki pacjent nie będzie widział, że zmiany w jego sposobie patrzenia na świat przyniosą korzyści, a będzie straszony wyłącznie negatywnymi konsekwencjami, to nie będzie miał motywacji, żeby stosować się do wszystkich zaleceń.
Podsumowując: pacjenci muszą wiedzieć, dlaczego warto stosować się do zaleceń lekarskich, oraz tych zamieszczanych na opakowaniach leków. Jedno jest pewne: brak przestrzegania zaleceń równy jest brakowi zdrowia.
- Pacjenci nie mówią prawdy lekarzowi, pytani, czy przyjmowali lek zgodnie z zaleceniami – stwierdza bez ogródek Katarzyna Sabiłło, farmaceutka. – Istotne jest, żeby naszą mentalność zmieniać i żeby wzrastała świadomość wśród pacjentów, że niezwykle istotne w terapii jest przyjmowanie danego leku zgodnie z zaleceniami.
Ważne jest więc nie tylko co, ale i kiedy łykamy. Co ciekawe, im dłużej trwa kuracja, tym mniej pacjentów się do niej stosuje. Im więcej leków ma pacjent zapisane, tym częściej samodzielnie, według własnego widzimisię, modyfikuje terapię. 25 % chorych wykorzystuje tylko jeden lub niektóre z przepisanych leków. Z czego to wynika?
- Mało wiemy na temat terapii – uważa dr Katarzyna Korpolewska, psycholog społeczny. – Wynika to z jednej strony z tego, że lekarz nie wyjaśnia wystarczająco precyzyjnie, ale też, myślę, nie mamy tradycji stosowania się do zaleceń lekarskich. Tak ważnej rzeczy nawet nie uczy się w szkole!
- W Polsce procent współpracy jest niski. Współpracy, czyli dostosowania się pacjenta do zaleceń lekarskich, pielęgniarskich czy farmaceutycznych – wyjaśnia dr Piotr Gryglas, kardiolog i hipertensjo log. – Na każdym szczeblu służby zdrowia powinno się chorych edukować i promować prozdrowotny styl życia. Procent współpracy pod kątem stylu życia jest niedostateczny.
Chorzy jeszcze nie zdają sobie sprawy, co to znaczy prozdrowotny styl życia, jakie są z tego korzyści. Podstawową przyczyną braku skuteczności terapii chorób przewlekłych, w tym profilaktyki chorób sercowo-naczyniowych, jest niedostosowanie się pacjenta do zaleceń lekarskich.
Takie sceny nad domowymi apteczkami nie należą do rzadkości:
- Te brałeś?
- No, chyba te.
- No, chyba nie, bo są wszystkie w opakowanie.
- To jakieś inne wziąłem.
- Ty nawet nie wiesz, które tabletki łykasz! A masz do nich kartkę?
- Jaką kartkę?
- Kartkę od lekarza. Jak zażywać!!!
- Od jakiego lekarza?
- A u którego byłeś ostatnio?
- Ostatnio? Hmmm….
A farmaceuci przestrzegają: należy brać leki regularnie i w odpowiednich dawkach.
Przestrzeganie tego reżimu czasowego, świadomość pacjenta trzyma się tego reżimu, jest niezwykle istotna – podkreśla Katarzyna Sabiłło.
Bardzo często, niezależnie od wieku, pacjent nie pamięta, czy zażył tabletkę, czy nie. Ten problem dotyczy ponad 90 % leczonych przewlekle. Dlatego powstają coraz nowsze metody, które pomagają pacjentowi w przestrzeganiu terminu zażywania leków.
- Stosowanie kalendarza na opakowaniach z lekami, bo to jest chyba najłatwiejsze, najbardziej czytelne dla pacjenta, jest bardzo dobrym pomysłem. – zauważa dr Piotr Gryglas. – Wielu pacjentów już w pół godziny czy godzinę po zażyciu leku nie pamięta, czy zażyli leki. Wszystko jest dobrze, jeżeli są to leki łagodnie działające, których podwójne zażycie nie grozi poważnymi konsekwencjami. Natomiast w kardiologii mamy leki antyarytmiczne, leki przeciwzakrzepowe, których zdwojenie dawki w krótkim czasie grozi bardzo poważnymi czy wręcz śmiertelnymi powikłaniami.
Dlatego im więcej różnych metod przypominających o systematyczności zażywania przepisanych leków, tym lepiej. Nie należy jednak zapominać, że stosowanie się do zaleceń lekarza, to nie tylko łykanie tabletek. Jak podkreśla Katarzyna Korpolewska, to także dieta oraz odpowiednia ilość ruchu. Ważne jest również podejście lekarzy do pacjentów oraz ich motywowanie:
- Dopóki pacjent nie będzie widział, że zmiany w jego sposobie patrzenia na świat przyniosą korzyści, a będzie straszony wyłącznie negatywnymi konsekwencjami, to nie będzie miał motywacji, żeby stosować się do wszystkich zaleceń.
Podsumowując: pacjenci muszą wiedzieć, dlaczego warto stosować się do zaleceń lekarskich, oraz tych zamieszczanych na opakowaniach leków. Jedno jest pewne: brak przestrzegania zaleceń równy jest brakowi zdrowia.