Chwile ekstremalnych emocji na stoku zbliżają się wielkimi krokami. Pasjonaci nart i snowboardu powinni rozpocząć przygotowania już dwa miesiące przed sezonem. Radzimy, co zrobić, aby ustrzec się kontuzji i zagwarantować sobie niezapomniane wrażenia podczas szusowania.
Któż z nas nie lubi mknąć po ośnieżonych pagórkach, cieszyć się zawrotną prędkością i górskim pejzażem. Specjaliści podkreślają jednak, jak ważne jest odpowiednie przygotowanie kondycyjne by w pełni czerpać radość z jazdy i nie nabawić się przy tym groźnych kontuzji. - Narciarstwo i snowboard są wymagającymi formami ruchu. Kilka dni przed wyjazdem to zdecydowanie za mało czasu, by rozruszać organizm. Dla własnego dobra należy zacząć ćwiczyć najwcześniej 1,5 miesiąca przed sezonem - radzi Łukasz Andrzejewski, ekspert ze sport-shop.pl.

Rozruszane i rozciągnięte ciało zwiększa nasze szanse na dobrą zabawę na stoku. Przyzwyczajone do wysiłku mięśnie grzbietu nie odmówią nam posłuszeństwa nawet po wielogodzinnym przebywaniu w pochylonej pozycji, a uda ze stali wytrzymają dłuższe i bardziej ekscytujące zjazdy.

Jak przygotować się do białego szaleństwa?

Fantazję na stoku musi poprzedzić odpowiedzialne podejście do sportu. Jesień to najlepszy czas żeby zwiększyć poziom aktywności fizycznej i przygotować się do zimowych zjazdów. W tym celu poleca się zastosowanie reguły „3 x 30 x 130”. - Chodzi o wysiłek fizyczny uprawiany minimum 3 razy w tygodniu przez 30 minut, w taki sposób aby podnieść tętno do ok. 130 sk/min - tłumaczy Łukasz Andrzejewski. - Idealne są do tego formy ruchu o charakterze tlenowym, o stałej, umiarkowanej intensywności, np. spokojny jogging, rolki, rower albo pływanie – dodaje. Podczas ćwiczeń, szczególną uwagę przywiązujemy do mięśni nóg. Pracować nad nimi możemy na siłowni, w klubie fitness, a nawet na ściance wspinaczkowej.

W przypadku siłowni, trening narciarski skoncentrowany jest na ćwiczeniach z suwnicą. W pozycji leżącej lub siedzącej, z odpowiednio dobranym obciążeniem, wykonujemy na niej przysiady. Pomocne mogą się również okazać izolowane ćwiczenia mięśni ud i pośladków wykonywane na przyrządach. Zastrzykiem energii dla organizmu może być też trening fitness. Kondycję poprawimy dzięki ćwiczeniom TBC (Total Body Condition), które wzmacniają całe ciało oraz ABT modelującym brzuch, uda i pośladki. Amatorzy mniej fitnessowych form ruchu mogą z kolei pobawić się sztangą na zajęciach Power bar, skorzystać z Nordic Walking lub popedałować podczas Indoor cycling. Niektóre kluby fitness oferują nawet specjalistyczne zajęcia dla osób przygotowujących się do sezonu zimowego.

Na tydzień przed stokiem

Bezpośrednio przed wyjazdem należy skoncentrować się na intensywnych ćwiczeniach wywołujących skurcze ekscentryczne mięśni. - Ćwiczenia ekscentryczne polegają na pobudzeniu pracy i wzrostu napięcia mięśniowego. Doskonale wzmacniają one układ więzadłowo – stawowy. Wykonujemy je naśladując ruch wykonywany przy zjazdach: zbieganie po schodach, przysiady podskoki na obu nogach – na przykład przez ławeczkę. Zawsze rozpoczynamy od rozgrzewki i stopniujemy poziom trudności ćwiczeń – radzi Łukasz Andrzejewski. W ten sposób zniwelujemy perspektywę dokuczliwego bólu mięśniowego podczas właściwych zjazdów na nartach czy desce i będziemy mogli w pełni cieszyć się śnieżnymi przyjemnościami.

Na co uważać na stoku?

Według statystyk, ponad jedna trzecia kontuzji to uszkodzenia kolana. - Urazy łąkotki mogą mieć bardzo poważne konsekwencje. Pełni ona funkcję amortyzatora. Jeśli jest uszkodzona, staw kolanowy pozostaje bez wsparcia, co w przyszłości może zakończyć się nawet wszczepieniem protezy - mówi ekspert ze Sport-shop.pl. Podczas wysiłku na nartach i snowboardzie angażowane są zupełnie inne partie mięśniowe niż na co dzień. Warunkuje to pozycja, którą przyjmujemy podczas zjazdu. Największe wyzwania czekają mięśnie ud i grzbietu. Snowboardziści, w związku z bardziej ekstremalnym stylem jazdy, dodatkowo narażeni są na kontuzje przedramienia, nadgarstka, urazy głowy i szyi.

Od odpowiedniego przygotowania ciała do sezonu zimowego zależy nasze zdrowie, bezpieczeństwo na stoku oraz pełna satysfakcja ze sportowych szaleństw. Bez względu na to, czy jesteśmy amatorami czy profesjonalistami, warto podejść odpowiedzialnie do zimowych rozrywek i powyginać ciało jeszcze w listopadzie.