Włosy są ozdobą człowieka – prawda ta była powszechnie znana już tysiące lat temu, pod tym względem niczym nie różnimy się od naszych przodków. Oni, podobnie jak my dzisiaj, poszukiwali cudownych sposobów na porost włosów. Przy czym ich wiedza pozwalała im jedynie na tworzenie preparatów naturalnych, które w większości wypadków nie sprawdzały się najlepiej, nie dawały oczekiwanych rezultatów.
W starożytnym Egipcie na przykład za najlepsze lekarstwo na utratę włosów uchodziła sproszkowana łapa ze szkieletu psa albo maź z odchodów hipopotama bądź też innego wielkiego zwierzęcia. Ludzie nacierali się tymi oraz podobnymi substancjami wierzące, że dzięki nim ich włosy przestaną wypadać, a następnie odrosną. Podobne rozwiązania stosowali mieszkańcy Imperium Rzymskiego - lekarstwem na łysinę miał być koktajl warzywny.
Wśród cudownych metod znajdziemy także wiele ludowych lekarstw, jak napar z moczu psa czy kota, bądź też nacieranie głowy błotem czy odchodami zwierząt hodowlanych. Jak widać ludzie w dawnych czasach na różny sposób próbowali chronić się przed utratą włosów.
Pod tym względem jednak niczym nie różnimy się od nich, gdyż i my dzisiaj wierzymy, że podobne nowinki mogą nas uchronić przed nadmiernym wypadaniem włosów. W każdym sklepie oferują nam masę produktów, które już w dwa tygodnie przywrócą nam bujną czuprynę, za każdym rogiem czeka na nas wspaniały produkt, dzięki któremu będziemy zachwycać wszystkich wokół niesamowitymi włosami.
Pośród wspaniałych terapii i metod znajdziemy między innymi:
· światłoterapię;
· leczenie laserem;
· akupunkturę;
· zastrzyki z parafiny.
Bardzo popularne są również tzw. półśrodki, preparaty, które czasowo maskują problem utraty włosów. Zwykle mają one postać sprayu – wystarczy popsikać nim głowę, by już po chwili „pojawiły się” na niej gęste włosy. Z przykrością jednak musimy powiedzieć, że tego typu kosmetyki są nietrwałe i w wielu przypadkach się w ogóle nie sprawdzają. Co gorsze, istnieje także duże prawdopodobieństwo, że pod wpływem deszczu lub też potu substancja zacznie nam spływać z głowy.
W rzeczywistości bowiem na łysienie nie ma żadnego cudownego preparatu, mimo że można by wysunąć odwrotny wniosek na podstawie reklam w znanych magazynach i gazetach. Nie dajmy się jednak temu zwieść – pamiętajmy, że problem łysienia leży znacznie głębiej, nie można więc go rozwiązać stosując półśrodki. Za wypadanie włosów z reguły odpowiadają hormony – zauważa Izabela Szymczak, Właścicielka Kliniki Włosów Hair Lab - Wszelkie cudowne metody, o których tak głośno wszędzie, nie dają trwałych rezultatów, a jedynie maskują rzeczywisty problem. Pierwszym krokiem osoby cierpiącej z powodu podobnego problemu powinna być wizyta u dermatologa albo trychologa – tylko oni są w stanie wskazać nam właściwą formę terapii. Bez ich pomocy nie będziemy w stanie poradzić sobie z problemem utraty włosów.
Podsumowując - osoba, która stwierdziła u siebie znaczna utratę włosów, powinna zgłosić się do lekarza albo na badania trychologiczne do kliniki. Żadne szampony wzmacniające czy też inne super preparaty nie będą w stanie wyleczyć nikogo z problemu jakim jest utrata włosów. Warto o tym pamiętać, by samemu nie zrobić sobie większej krzywdy – bo w większości wypadków to od czasu naszej reakcji zależy, czy uda nam się zahamować proces łysienia czy też nie, zastanówmy się więc dobrze – czy rzeczywiście warto wydawać fortunę na środki, które i tak nie przyniosą rezultatów?