Cóż za ciekawe zjawisko! Facet chce przejrzeć facetów, i robi to! Lustruje ich na wylot lepiej niż RTG! Jest to jeden z głównych powodów, dla którego warto sięgnąć po „Przejrzeć facetów”. Kolejny to bohaterki. Świderski wziął pod lupę współczesne singielki, wielbiące clubbing trzydziestokilkuletnie, nieco zgorzkniałe, wenusjanki. I choć wydają się śmiało iść przed siebie bez marsjanina u boku to tak naprwdę każda marzy o F.M.M., Facecie Moich Marzeń. Współcześni mężczyźni wydają się im być nie z innej planety, a z innej galaktyki. Na wiecznych poszukiwaniach tego jedynego/tej jedynej, czyli temacie „obrobionym” z każdej możliwej strony, bazuje „Przejrzeć facetów”. Świderski znalazł nowy, szalenie ciekawy i wciągający sposób na jego nowe ujęcie. Powieść ma w sobie nieco fantastyki, sporą dozę humoru i paletę ciekawych postaci. Oczyma wyobraźni widzę ekranizację, za którą zapewne weźmie się Juliusz Machulski. Hit kinowy murowany! Lektura równie ciekawa, więc polecam gorąco.