Kobiety w wieku pomenopauzalnym cierpiące na nadciśnienie, mogą zredukować ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia dodając do swojej codziennej diety nawet małą ilość nasion soi – podaje magazyn „Archives of Internal Medicine”.
Badanie opisane w amerykańskim magazynie zostało przeprowadzone przez grupę naukowców
z Centrum Medycznego Beth Izrael Deaconess w Bostonie (USA), którzy sprawdzili korzyści wynikające z dodawania soi do diety TLC. Dieta ta polega na obniżaniu cholesterolu i wraz
z aktywnością fizyczną tworzy podstawy Terapii Zmiany Stylu Życia (Therapeutic Lifestyle Changes) zalecanej w tym kraju jako podstawowa pomoc dla pacjentów z nadciśnieniem. Do badania zaangażowano 60 kobiet w okresie klimakterium, spośród których 12 cierpiało na nadciśnienie (ciśnienie tętnicze 140/90 mmHg lub wyższe).
Przez pierwsze 8 tygodni uczestniczki badania stosowały podstawową dietę TLC, a w ciągu kolejnych 8 tygodni odżywiając się, zastąpiły część spożywanych protein nasionami soi. Wyniki wskazały,
że soja zmniejszyła wyraźnie ciśnienie skurczowe i rozkurczowe zarówno u 12 kobiet z nadciśnieniem
jak i u 40 z 48 pacjentek o prawidłowym ciśnieniu. Okazało się bowiem, że uzupełnienie diety TLC soją doprowadziło do zmniejszenia ciśnienia skurczowego o 10 %, a rozkurczowego o 7 %
u wspomnianych 12 kobiet z nadciśnieniem tętniczym. Kobiety, które nie cierpiały na tę dolegliwość także skorzystały z właściwości soi, ponieważ ich ciśnienie spadło odpowiednio o 5 % i o 3%. Badania udowodniły zatem, że codzienne spożywanie pół szklanki nasion soi (zawartość 25 gram protein
i 101 gram izoflawonów) może skutecznie redukować nadciśnienie. Dodatkowo okazało się,
że zarówno poziom tzw. złego cholesterolu LDL jak i apoproteina B (transportująca wyprodukowany
w wątrobie cholesterol do komórek) spadły u kobiet z podwyższonym poziomem lipidów zaliczonych jednocześnie do grupy pacjentek z nadciśnieniem.
W Polsce umieralność kobiet w wyniku chorób układu krążenia jest zdecydowanie wyższa niż
u mężczyzn i wynosi 53%. Ocenia się, że obecnie w naszym kraju około 9 mln osób jest chorych na nadciśnienie tętnicze, ale z tego prawie 6 mln nawet o tym nie wie. Najbardziej zagrożone są kobiety po 65 roku życia, u których problem wzrasta w momencie nadejścia klimakterium a tym samym spadkiem hormonów płciowych. Aby uzupełnić ich niedobór lekarze zwracają uwagę na stosowanie również roślinnych preparatów na bazie skoncentrowanego wyciągu z soi, które nie tylko zwalczają dokuczliwe objawy menopauzy, ale również mogą korzystnie wpływać na obniżenie ciśnienia tętniczego krwi, stężenia tzw. złego cholesterolu (LDL) oraz działać ochronnie na mięsień sercowy
i hamować zmiany miażdżycowe. Podkreśla się także ich pozytywny wpływ na minimalizowanie ryzyka osteoporozy oraz spowalnianie procesu wiotczenia skóry i tworzenia się zmarszczek. W Polsce do tej pory jedynie jeden lek na bazie soi przeznaczony dla kobiet, które nie mogą lub nie chcą stosować terapii hormonalnej w walce z objawami menopauzy, został przebadany klinicznie. Badania przeprowadzone w niezależnym ośrodku medycznym w Szczecinie potwierdziły skuteczność
i bezpieczeństwo stosowania preparatu Soyfem. Nadciśnienie stanowi ogromne zagrożenie wystąpienia chorób układu krążenia dlatego też, warto pamiętać o właściwościach soi, która jest praktycznym, tanim i bezpiecznym rozwiązaniem w redukowaniu ciśnienia tętniczego.